no wiesz nie chce trenować "na potrzebę ulicy" tylko jak jakiś gość mi wyskoczy zacznie po mnie jeździć itp to wtedy nie głowa w dół i byle do przodu tylko wyjaśnić takiego typka. Albo inaczej : będę szedł z dziewczyną podejdzie jakiś typ no i co wtedy ?? Nie bd uciekał itp bo dziewczyna zostanie, albo ja dostane wpie**ol albo gościu :) [...]
Ja bym ci kolego radził boks + mma. Byla poruszona kwestia skutecznosci boksu na ''ulicy'' uwazam ,ze jest skuteczny. Zaczepiony przez jakiegos dresa chyba nie bedzies walil high kicków, a ciosy piesciami sa tak jakby naturalnym odruchem wiec w połączeniu z doswiadczeniem i techniką sobie poradzisz w stójce (moje zdanie) a MMA wiadome [...]
[...] ta osoba jest pewna siebie (sorry za powtórznie) i ma wysoką samoocenę. Wybierze kogoś z niepewnym krokiem i spuszczonym wzrokiem (sorry za rym). Ponadto, od XXX lat uprawiałem różne sporty i sztuki walki (judo, akikido, boks tajski, BJJ, MMA, itd.) Ostatni raz zostałem zaczepiony na ulicy ponad 13 lat temu. Zatem bezpiecznie wracam do domu. ;-)
[...] w wielkim uproszczeniu "frajeszcze" lol edit: przynajmniej mam jakąś twarz a nie jakiś daremny znak zapytania co chesz być tajemniczy?? nei chcesz żeby ludzie na ulicy w twojej wiosce kojazyli cie z tempakiem i głupotą jakątu reprezentujesz?? to i się nie dziwie masz racje Zmieniony przez - MACIEJA21 w dniu 2005-03-21 23:05:56 [...]
Na podstawie własnych wspomnień myślę, że kluczową rolę odgrywa doświadczenie. Im więcej walczyło się na ulicy w przeszłości, tym człowiek lepiej radzi sobie z sytuacją; potrafi zachować zimną krew, a co za tym idzie potrafi wykorzystać więcej umiejętności zdobytych na treningu. Chciałbym jeszcze podkreślić to, co zaznaczył Yang. Trening polega na [...]
QUEBLO - napisałem, bo skrócić dystans, a dobrze go wykorzystać, to nie to samo I dlatego na ulicy wygra ten, który pierwszy zastosuje swoją technikę dobrze, a ma na to większe szanse lepszy. Walka taka trwa tak krotko zazwyczaj, że pojedyncze techniki kończą walkę. Co innego zabawy w cepy i tarzanie sie po ziemi w pseudo-zapasach, z czym mają [...]
Mój przedmówca ma rację te dywagacje na temat walki na ulicy są generalnie bez sensu bo większość z nas nigdy nie będzie miała okazji wykorzystać tego co się nauczyliśmy na treningach. Prawdopodobieństwo napadu przez pojedynczego nieuzbrojonego napastnika jest gdzieś w granicach błędu statystycznego. A możliwość obrony przed kilkoma napastnikami [...]
[...] kolegę ochroniarza a mój brat jest na studiach które przygotowują do pracy we służbach i mówili że takie rzeczy jak typu judo albo inne chwytanie nadają się ale na ring bo na ulicy to już nie za bardzo.Nie mówię już o mnie tylko powołuje się na doświadczonych ludziach (nie tylko na moim koledze i bracie) ale mam na myśli też wielu innych ludzi
[...] po prostu o to, że w sytuacji stresowej człowiek reaguje odruchowo, tak jak robił to wcześniej. Na sparingu jesteś w stanie dokonywać pewnych zmian w technice na bieżąco. Na ulicy chyba byłoby z tym ciężej. Stres i adrenalina działa na nas tak a nie inaczej. W sytuacji nagłego ataku człowiek czasami potrafi nie pamiętać przebiegu walki. Po prostu [...]
[...] byl praktycznie zawsze taki sam - przeciwnik w parterze. Ale to byli zapasnicy/zawodnicy lub eks zawodnicy. Lata walk na macie. Twierdzić żę umiejątności graplerskie w sytuacjach ulicznych są nieprzydatne, to chyba śmiała teza. Brutalne sprowadzenie czy rzut na ulicy fantastycznie studzi zapał (pomijajć oczywiście skutki dla formy/zdrowia)
No ale przecież niebezpieczne jest schodzenie na glebę na ulicy.To jest moim zdaniem istne "samobójstwo" .A co jeżeli człowiek jest nie wielkich rozmiarów .Dla byczków którzy mierzą 2 metry i 100 kg to idealny sposób no ale dla człowieka takiego jak ja który waży 70 kg to nie jest dobry sposób.I teraz ja chciałbym się spytać chwytaczy [...]
[...] skrócenia dystansu/zwarcia/obalenia ciężko sobie poradzić, zwłaszcza jeśli ma jakiekolwiek pojęcie o SW... Zapasy są generalnie jedną z najlepszych opcji pod kątem walki na ulicy. Rzuty są podstawową techniką jeśli chodzi o skuteczność, bo gość rzucony na beton, jeśli nie zna padów to już może nie wstać Dollar, jak ktoś dobrze pier*olnie o [...]
[...] i w sumie załuję. Teraz z połączenia tych dwóch drużyn powstała jedna, gdzie już zawodników mają i ludzi z łapanek nie biorą ;-) Oczywiscie na treningi można iść "z ulicy" ale sęk w tym że już mają w kim wybierać i każdego nie muszą brać. Swego czasu trenowali na MOSIRze na mojej trasie praca-dom,wiec miałem okazję podejrzeć. Zaplecze [...]
jak poraz pierwszy kupilem worek to cwiczylem bez rekawic skutek byl taki ze tylko kaleczylem rece wg mnie cwiczenia bez rekawic nie poprawiaja sily ciosu a z pokaleczonymi rekami na ulicy nie podskoczysz...
Chodzi mi o to czy moge czuc sie w miare pewnie na ulicy cwiczac karate? Wydaje mi sie, ze bedzie lepsze niz nic, ale moze sie myle. Odpowiadalo by mi wlasnie to karate, bo mam je "pod nosem". I czy karate bedzie dobre przy moich warunkach fizycznych? Pozdrawiam
Który z nas gdy zaczynał przygodę z SW nie myślał o skuteczności na ulicy niech pierwszy rzuci kamień. ;-) Lepiej bym tego nie powiedział. True TRUE. Zmieniony przez - Hubi0012 w dniu 2012-08-28 09:35:05
Parter jest jak najbardziej spoko, tylko, że tam trzeba mieć dobrą kondycję. I co do kolegi który mówił o ulicy to mogę rzucać kamieniem. Jako, że zawsze lubiłem się bić to poszedłem na treningi właśnie w tym celu, żeby się "wyrzyć"
Stwierdziłem fakt o refundacji, co nie jest bez znaczenia, bo potem ktoś takich cen "na ulicy" szuka ... Ty pytasz/grozisz No i? Więc co miałem odpowiedzieć ? Moje groźby to czysty żart, mam nadzieję, że się nie przestraszyłeś... Swoją drogą od dawna śledzę przebieg Twojej "kariery" i wielu użytkowników miało Ci już za złe [...]