Nie jedz w żadnym wypadku surowych jajek. Dużo osób mówi, że np. bakterie salmonelli znajdują się na skorupce, to prawda, lecz mogą one przenikać do środka jajka. Gdzieś czytałem, że surowe jajko może posiadać jakiś czynnik toksyczny, więc lepiej gotuj. Jeśli chcesz wiedzieć więcej to poszukaj gdzieś w googlach.
mjś ja nie widze problemu aby poswiecic minute na smazenie, albo 10 min na gotowanie jajka. I chyba nie powiedz ze surowe są smaczniejsze od gotowanych albo od jajecznicy
[...] a tak na marginesie to wydaje mi sie ze bialka jaj to bialka wolnowchlanialne, ale surowych jaj NIE jemy (nie liczac chorob jakie moga ci sie przytrafic po takiej dietce, to surowe jajko jest zle przyswajane przez organizm) ediT: aha i co do tych zoltek z rana, to jesli na kolacje miales tunczyka albo twarog, to rano poprostu do sniadania dodaj [...]
Jedz ile chcesz, surowe słabo się wchłaniają. A w żółtku jest więcej protein niż w tej części, którą zwie się "białkiem". Same jajka to mały miki. Ważny jest całokształt diety...
jak bym mial miec diete to jakas max tania i prosta w przygotowaniu bo starsza nie ma za bardzo czasu robic dla mnie specjalne posilki, a ja kucharzem za dobrym nie jestem. dzisiaj np chcialem jajka na miekko i zrobilem jeszcze surowe :P
jaja surowe sobie odpuść - zle sie trawią, salomonela itp. rocky jadł bo mu tak reżyser kazał jajka najlepsze w postaci 1.na miękko (najlepiej przyswajalne białko w tej postaci jest) 2.jajecznica (najlpiej na teflonie bez tłuszczu) 3.sadzone (jak wyzej) 4.na twardo (ale nie "przegotowane" za długo bo ubytki w białku są duże, a an obwódce [...]
ch***** mit z tymi surowymi jajkami jako magiczny srodek, a fakt jest taki ze to niesie ze soba wiele zagrozen a w niczym nie jest lepsze,tylko gorsze. jak masz watpliwosci to wyszukiwarka surowe jaja i znajdziesz sporo na ten temat, a zeby ugotowac jajka to nie potrzeba duzo czasu pozdro
Surowe białka jaj mają awidynę, to substancja antyodżywcza. Gotuj jajka na miękko, tak jest najlepiej, bo żółtko nie traci wartości odżywczych, a w białku neutralizujesz awidynę.
Jak dodasz owoce to wcale nie czuć tego białka. Jajka są sparzone przed dodaniem do shake, częściowo ścięte. Poza tym już robię tak 1-2 miesiące i nic mi nie jest. Z wchłanianiem to nie wiem, może i być te 50%. Osobiście wolę surowe, niż ugotowane w "szejku" %-)