Jak boli głowa to nie pij i tyle. Zioła potrafią działać w różny sposób - na jedno korzystnie na inne nie lub na jednych korzystnie na innych nie. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2016-12-01 07:49:06
Lifehack na dziś: idąc na stoku do toalety, zanim zaczniesz się rozbierać/ubierać, zamknij klapę od klopa. Unikniesz maczania szelek w toalecie :-D No i tego tu brakuje jak Ciebie nie ma. %-) To teraz pełną parą do celu. akurat mi się na wyjazd przyda %-) wiele kobiet ma takie wahnięcia wagi i pomiarów przed/w trakcie @ jeśli to jest zbyt silne i [...]
Z tą ilością kreatyny w tym mięsie to nie przesadzajmy. To ilość nieodczuwalna dla naszego organizmu. Dokladniej ok. 1 gram kreatyny na 1 kilogram surowego miesa. Latwo policzyc jest jakim nonsem bylaby suplementacja kreatyna z wolowiny ;)
[...] Trener - fajna sprawa, ale się można bez niego obyć spokojnie. Zajrzyj do działów treningowych - dla początkujących, albo do nas - dla zaawansowanych jeśli stażem pasujesz. Pomoc jest gratisowa. Do tego w tych działach warto poszperać i poczytać starsze tematy. Kopalnia wiedzy. Polecam. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2014-09-02 11:44:02
Czyli dla jasności w miśku zdejmujesz sztangę ze stojaków i robisz pozostałe elementy bez opuszczania sztangi na dół i zarzutów. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2016-04-08 20:42:11
to taki bardziej mc na sztywnych nogach wyszedł w sumie - bo sztanga Ci odjeżdża od ciała. Co do głębokości - to jak tułów masz równoległy do podłoża to już starcza - głębiej można w pewnych sytuacjach i ma to uzasadnienie - ale Tobie to niepotrzebne teraz. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2016-04-12 10:35:48
Jak to mówią - jak nie masz innego wyjścia to po prostu dasz sobie radę w każdej sytuacji. Czasem tak właśnie myślę że w sumie co za wyczyn że ogarniam w końcu to moje dzieci i mój dom. Są przecież samotne matki. Ale z drugiej strony znam takie które mówią że przy dziecku się nie da nic zrobić i nic nie robią. Więc nie umniejszam sobie już i mówię [...]
[...] sobie już i mówię że jestem dumna z siebie i dzieci :) jest multum osób które zawsze znajdą wymówki. I nie mówię tu nawet o treningu ale o zwykłych codziennych rzeczach których nie robią. Także jak najbardziej wymaga to samozaparcia i zorganizowania, żeby nie siąść i się nie poddać. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2019-05-14 09:23:18
Trudniejsza redukcja przynosi większą satysfakcję. No ale w trakcie jednak jest to frustrujące. Na szczęście nawet nie jest to frustracja a lekki zawód. Frustruje mnie może trochę jak widzę się na zdjęciach bo się nie czuje tak jak wyglądam :p Mam niestety nawyk codziennego ważenia się tak bardzo czekam na spadki. A tym czasem jest znowu górka. [...]
To tak z ciekawości ile kcal zjada mąż. Bo mnie przytyka żarcie dopiero powyżej 4500 kcal. tyle już jest mi ciężko przejeść i cały czas jestem objedzony pod korek. :-P a moglbys podac swoje gabaryty tzn wage, wzrost i przyblizony % bf ??
180 cm, jakieś 108 kg i bf na pewno nie mniej jak 15-16 % aktualnie - mięśnie brzucha przebijają ale jest też i wałek tłuszczu zapasowego %-). dziekuje :-) ogarniam Swojego Malza dietetycznie, wzrost identyczny, waga ok 93kg, je 190/300/100 z rotacja w DT +50wegli... niestety to jest jego maks kaloryczny, trzymalam go troche w okolicach 4,000 [...]
180 cm, jakieś 108 kg i bf na pewno nie mniej jak 15-16 % aktualnie - mięśnie brzucha przebijają ale jest też i wałek tłuszczu zapasowego %-). dziekuje :-) ogarniam Swojego Malza dietetycznie, wzrost identyczny, waga ok 93kg, je 190/300/100 z rotacja w DT +50wegli... niestety to jest jego maks kaloryczny, trzymalam go troche w okolicach 4,000 [...]
Współczuję - u nas też panuje jakiś wirus paskudny. Młodszego już dopadło. N a szczęście już lepiej. A do maja jeszcze sporo czasu - fajnie. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2019-10-28 21:23:12
Zaleta organizacji świąt we własnym zakresie - można zrobić to co się chce i w takiej ilości jak się chce. Fajna sprawa. Dokładnie, mi się jeszcze serce kroji, jak mam wyrzucać jedzenie do kosza, szkoda mi pieniędzy, czasu spędzonego na zakupach i gotowaniu, środowiska...
No technika na filmikach coraz lepsza. Jakoś tylko się chyba nie prostujesz do końca - albo może ja mam takie wrażenie. };-) wreszcie coś miłego ;-) Paweł z tym "ciężkim" ciężarem owszem do końca się nie prostowałam, cięzko było \-) zrobiłam swoj max, dziś lędźwie ni bolą, czuję przykręgosłupowe ładnie, ale Bóg zapłać za opatrzność, że się wczoraj [...]
[...] skierowanymi na zewnątrz i wierzchem dłoni do podłoża - przy czym tu robię nie w poziomie ruchy a ciągnę lekko w górę. Później robię 180 wymachów ramion w pionie z rękami ugiętymi w łokciach. Zazwyczaj dzięki temu wszystko mi się odblokowuje i obojczyki śmigają jak trzeba w swoich stawach. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2019-06-12 09:12:28
night: Ok. Co do filmików, to wyszło, że nie umiem oddychać. To prawda, nie umiem nabrać porządnie powietrza i już dawniej miałam z tym problem. Czyli nad tym będę pracować. Oddychać, oddychać, oddychać. Wkleję sobie ku pamięci: Ok - zasadniczo na serio nie jest źle. Ale mam jeden główny zarzut - nie oddychasz tak jak powinien oddychać [...]
Celestial_: No właśnie, jak zwykle to trochę bardziej złożona sprawa. Ale są i pozytywne strony ;-) nightingal: Ok. W najcięższych seriach raczej nie było zapasu sił, a dokładniej: w MC średnio (na zasadzie: nie chciałabym lecieć z ciężarami i psuć techniki), w wiosłowaniu podobnie; do serii prawie najcięższej, na 8 powtórzeń, wzięłam 14-ki i [...]