night

Jak coś, to żyję :-) Urlop mi się przyspieszył i wyjazdowo mam mały dostęp do neta. Ostatni trening się odbył, ale nie robię wypiski, to szkoleniowo go robiłam. Zresztą i tak nie pamiętam, co było. Dosuplementowałam K2 do mojej witaminy D3 i widzę już poprawę w nastroju, więc Night, miałeś rację. Doczytałam się też, że moje zawroty głowy i [...]

Dzięki Night! Tak zrobię. Cykl 2, tydzień 3, czwartek DNT Picie: woda, herbata, kawa Warzywa: buraczki, papryka, cukinia Suple: brak Aktywność: masaż piłeczką, rolowanie Miska: http://potreningu.pl/profile/raimunda#/date/2016-01-14 Samopoczucie: domsy w klacie i na brzuchu. Mocno mi się spięła dwójka lewa, nie mogę tego rozmasować. Na maxa [...]

Night, ale ja robiam z mąki ryżowej :-) Ale z kokosową to dopiero jest myśl i jutro będę robić to dam znać. Cykl 2, tydzień 4, czwartek DNT Picie: woda, herbata, kawa Warzywa: pomidory, szczypior Suple: brak Aktywność: brak Miska: czysta, liczona, taka jak wczoraj tylko z ryżem brązowym, również na kolację. Nienawidzę ryżu brązowego. Jeszcze tylko [...]

Night, Joanna, Paula, Ghorta - dzięki! Kciuki zadziałały - tragedii nie ma. Ale jest dyskopatia. Ogólnie od lekarza mam zalecenie, uwaga, ĆWICZEŃ SIŁOWYCH. Gorset mięśniowy ma być silny i elastyczny (jakoś tak). Do tego wsparcie fizjo i co fizjo powie to świętość :-). Wg lekarki dyskopatia się nie uleczy, ale przy silnych plecach bóle powinny [...]

No to wracam na siłkę. Nie jestem w stanie jeszcze robić wielu ćwiczeń (nic w pochyleniu więc RDL, wiosło, wznosy out), więc sobie skomponowałam trening z 3ech zestawów, które miałam. Mam nadzieję, że będzie ok. Dziś sobie wieczorem siądę i zobaczę, czy dam radę zrobić jeszcze jeden zestaw, coby się nie nudzić. Bziu, wiem, że umawiałyśmy się na [...]

Powrót do zdrowia, tydzień 1, wtorek DNT Picie: woda, herbata, kawa, wino, szampan Warzywa: sałata, pomidorki kokt., fasolka szparagowa Suple: brak Aktywność: brak Miska: Miska jak wczoraj z wyjątkiem kolacji, potem nieplanowane przyjęcie urodzinowe koleżanki Samopoczucie: domsy na czwórkach takie, że nie czuję jak mnie plecy bolą }:-( Grzeszki: [...]

Bziu, Night, Hexe, dzięki! Kopy w dupę mile widziane! Święta, święta i po świętach. Stres w robocie opadł więc wracam do żywych. Treningów nie było, miska pod koniec nie trzymana, bo nie gotowałam. Jak nie gotowałam, to się okazało, że jadłodajnie w pobliżu pracy są tak słabe, że nawet chłop stwierdził, że woli moje gotowanie od tego, co tam jest [...]

Pisałam taki piękny post i mi się przeglądarka wywaliła i szlag trafił i teraz mi się już nie chce }:-(( Paula, chyba własnie w sedno trafiłaś - dać sobie pozwolenie na porażkę. Ula, ja umiem tylko jedne mielone, więc nauka musi być :-) Małe kroczki - podstawa podstaw, a jednak ciąglę chcę robić wszystko na raz. Bziu, tak, z luzem mi lepiej [...]

Night czasem mnie zadziwiasz :)

Strumyk, na priv napisałam. Night, wiesz, jak to u fizjo, tam się takie rzeczy dzieją, że hohoho %-) Np poznałam odrywanie kapturów i łopatek - perwa na maxa. Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2016-09-07 12:33:27

Widzisz Night, są rzeczy na niebie i ziemi... ;-) Ja na hybrydę się nie zdecyduję ze względu na koszt i ten odrost.TopCoat mi przyspieszył schnięcie paznokci więc jestem mega zadowolona, choć nigdy nie chciałam go używać, bo to przecież to następna warstwa. Generalnie też testuję żelowe domowe lakiery i na razie przedłużyło to żywotnośc malowania [...]

Dzięki Night, Bziu :-) Jakoś się nie przejęłam, bo fizjo nie mówiła nic np o ograniczeniach (przynajmniej na razie). Generalnie niezmiernie się cieszę, że na nią trafiłam (dzięki Bziu za polecenie!) i że trafiłam na forum, bo gdyby nie Ladies i moje tendencje do tycia, bo bym w życiu sie nie zainteresowała i pewnie zorientowałabym się, jaby było [...]

Się mi tu proszę wziąć w garść, bo zaczniemy stosować jakieś sankcje czy cuś %-). Jak się nie poprawisz to Ci temat pokoloruję na różowo %-) Ale to by miałaby być kara, czy nagroda :-> 23.01.2017, poniedziałek DT Picie: woda, herbata, kawa Warzywa: marchew, piertruszka, czerwona kapusta Suple: gorzka czeko 1 kostka :-> Aktywność: siłka [...]

Night myślisz, że to tak łatwo kobiecie zamienić jedno na drugie %-) no ale popieram i tak :-)) łatwo nei jest - ale sportową złość można w sobie jakoś pobudzić i może coś z tego będzie.

Night: jedziemy do Tajlandii jak wszystko wypali. Zamierzamy trochę ponurkować z fajką, porobić piesze wycieczki, etc. Zwiedzania nie planujemy, bo nie lubmy. Bziu: eh, ja kontra warzywa to będzie długa walka, bo nie lubię (surowych), teraz jeszcze mi się jakaś nadwrażliwość zębów ujawniła i jedzenie surowych warzyw po prostu sprawia mi ból :-( [...]

Paula, Night - w Tajlandii byliśmy już wcześniej i bardzo sobie chwaliliśmy. Zdjęcia na bank jakieś podrzucę :-) wtorek, 19.09.2017 Jedzenie: kanapki z wędzonym halibutem, pulpety w pomidorach z ryżem + ogórki kiszone, szejk potreningowy Picie: woda, herbata, kawa z mlekiem, woda po ogórkach Samopoczucie: ok Aktywność: FBW 2 1.WL 5x5 2x10x20(R) [...]

Dzięki Night! Czasami mam takie myśli, bo wiesz, ja bym chciała już, najlepiej jutro, najpóźniej w przyszłym tygodniu :-> Cykl 2, tydzień 1, środa-sobota No więc ostatni prawie tydzień był dramatem dietetycznym }:-( Niby Sylwester tylko jeden dzień i Nowy Rok mógłby być już czysty, ale nie był. Środa też mi się rozjechała bo mi zgniło mięso i [...]

Lalare: witaj w moim dzienniku. Życzę w takim razie powodzenia w Twoich celach. Co do skuteczności treningu siłowego nie mam wątpliwoście, więc zakasaj rękawy i do roboty };-) Night: no to już 1/3 za mną :-D Teraz już z górki. Bziu: no to lecim! Cykl 2, tydzień 1, niedziela Picie: woda, herbata, kawa, wino Warzywa: kapusta kiszona, cebula, [...]

Dzięki Night, to se spróbuję. Powrót do zdrowia, tydzień 3, wtorek Fatalny dzień w pracy, kupa stresu, wypiski nawet mi się nie chce robić. Ale było czysto mimo comfort fooda :-) Jak zły dzień to zły: Paula naliczaj burpis {{:-( Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2016-03-16 09:35:19

No to chyba wracam :-) Remont - ostatnie szlify, ale życie zaczyna wracać do normalności. Night, nic nie mów o remoncie, współczuję dodatkowych atrakcji. Bziu, no taki lajfhak to ja rozumiem! Generalnie dietowo trzymałam się całkiem nieźle, pomijając ostatni tydzień, kiedy nie udało mi się ugotować ani razu, więc jadłam na kantynie (raczej nie [...]