nie

No u mnie na studiach była taka, co uwielbiała zwierzęta i podkreślała, że nienawidzi dzieci, że obleśne i głupie i ich mieć nie będzie. Dwa lata po studiach co rusz jakieś zdjęcie jej kilkumiesięcznego dzieciaka wstawia na facebook'a, aż czasem kusi napisać jej to co mówiła 2-3 lata wcześniej. Nie można czasem zbyt mocno brać na serio gadania [...]

Prosiaku dziecko jest fajne i imo WARTO Dla mnie Dziecko(chciałbym mieć kiedyś) to jest "twoja krew" twój skarb który jest dla ciebie ważniejszy niż ty sam za który każdy normalny ojciec byłby w stanie oddać własne Życie (z babą raz jesteś a za chwilę nie jesteś ,a dziecko to jesteś ty sam ,twoja krew i twoja częsć) , ja mam/miałem dwóch "ojców" [...]

No generalnie wariacje planków to imo taki najpewniejszy strzał jeśli chodzi o porządną pracę w domu. Bo przerabiasz całe ciało + wszystkie mięśnie stabilizujące + wszystkie duże partie mięśniowe. Można robić je powtórzeniowo, izometrycznie, jednonóż, na wzniesieniu, oddalając dystans rąk od nóg, z innym ułożeniem rąk (polecam front planka z [...]

Powiem wam, że mnie tylko wkvrwia jedna rzecz. Mam asymetrię łopatek i czasem dziwnie się czuję robiąc zwykłe pompki i czuję, że w plecach jest tak nie do końca równo, tak samo z wyciskaniem i jak robiłem na siłowni czasem górną część pleców. Nie jest ona jakaś duża, ale jednak jest. Będę musiał nad tym popracować. Choć chyba z wadami postawy [...]

nie bierz metanabolu to nie powinno być najgorzej

Na wszelkiego rodzaju kontuzje to klasyczne combo lód+altacet Dobrym tipem jest kupić groszek zamrożony paczkowany, dobry do przykładania Samopoczucie dużo lepsze niż jak mam właśnie jakieś przerwy i treningu nue nie robić, ogólnie nie lubie dni regeneracji

Nigdy w życiu mnei golenie nie bolały, uda od okopywania z zawodnikami z 15letnim stażem ważącymi 30 kg więcej niż ja, ale golenie nie. %-)

No to nie wiem jak Ty celujesz, nigdy nie miałem takiej sytuacji albo trenujesz z takimi ludźmi, którzy w piździe mają Twoje kosci na treningu.

No majo, ale to po prostu kuhwa nie boli %-) Więc nie wiem ile razy musisz napiprzać w te łokcie, żeby mieć z tym problem. Ja trenowałem tak, że trafiałem tam, gdzie trzeba %-)

Nie biłem jak pisda, to nie narzekałem %-)

Musze trochę schudnąć bo ruszam się jak wóz z węglem w stójce i już mnie łeb i nos boli od zbierania. W zapasach i parterze to mi nie przeszkadza ale w stójce to już nie ma szybkości.

Godziny mi nie pasowały i za daleko je mam... Chociaż polubiłem i bardzo chciałbym połączyć MT z zapasami Nie malpuj, tak to ja robie %-)

Powiem wam chłopy, że coraz mocniej myślę nad spróbowaniem z korepetycjami jak mnie kasa przyciśnie. Obecnie 40 zł za godzinę to najniższe stawki, a niektóre sięgają 100-150 zł za godzinę. W chuy siana w tym jest. W dodatku nie trzeba się rozliczać ze skarbówką do pewnej kwoty, no i matematyka z liceum w porównaniu do tej ze studiów jest śmieszna, [...]

E tam, to w ogóle nie jest przyszłościowe i nie rozwija. Dobra rzecz na dorobienie na studiach, ale i tak lepiej zdobywać doświadczenie lub szukać swojej branży

Ja uważam że dusza czy jakikolwiek to zwal, świadoma duchowość i energia pewnie istnieje. Tylko jw, nie wiem czy tu lepiej czy gdzieś indziej. Samobójstwo jest ryzykowne, a z drugiej strony życie tu nie ma sensu głębszego w ogóle

Jakby była zależna od mózgu to na pewno zdażyły by sie wyjątki, do tej pory przebadane już Są ludzie którzy nie dostali amnezji dziecięcej i jednak nie pamiętają nic szczególnego

Są też ludzie co pamiętaja nie swoje życiorysy za dziecka i znają miejsca w których nie byli

Nie, ale zaj**ałbym ukrowi, który mi wjezie jedzenie i nie może sie porozumieć ze mną przez tel.

Jak to bywa w takich tematach, to bardziej kwestia wiary mimo wszystko niż dowodów. Bo naukowo niezbitych nie ma. Mnie się sensowne wydaje, że ciało to nie my, a nasze narzędzie/wehikuł w tym życiu, ale ktoś inny może to samo uważać za kompletny bezsens.

Co do duchów to chyba łatwiej byłoby po prostu mieć dobrej jakości nagranie. Nie ma ich. Ludzie mają pewnie z kilka milionów kamer i jeszcze nie ogarnęli żadnego ducha. Trochę lipa