[...] 16min. (1,09km) 26.02.15r., czwartek dzień 74., tydzień 11. sen: 23: prawie 8h suple: Castagnus płyny: woda warzywa: w zrzucie, niewliczane Strasznie dużo pomidorów jem ostatnio, robię się żółta, więc miałam je ograniczyć, ale większość warzyw jest teraz drogich, a pomidory akurat poprzeceniane... Także jeszcze trochę je pojem ;p Resztka [...]
Już mam. ;-) Ja jem 6-10 jajek dziennie i mam się całkiem dobrze, także jajek się nie ma co obawiać, a już tych z wolnego wybiegu od szczęśliwych kurek, to już w ogóle. Czytałam w artykule Obliques, że można takie nawet na surowo pić. %-) Przejrzałam cały Twój dziennik i mam kilka refleksji. Oczywiście wszystko opieram na tym, co czytałam na forum [...]
[...] popić :-)) O, właśnie, śmiem stwierdzić, że się mylisz, bo moja cierpliwość się wyczerpuje, a z systematycznością to różnie bywa... Ale coś tam podziałam :-) Normalnie nie jem jogurtów od dłuższego czasu, ale podczas ostatnich dni (zatrucie/wirus) jogurt był jednym z produktów, który najlepiej mi wchodził, nie bolał mnie po nim brzuch, nawet [...]
[...] fasolka, kalafior, brokuł – i ich ilość. Nawet mama mi zasugerowała, bym zmieniła proporcje: więcej mięsa, a mniej warzyw. Nie powiem, zdziwiłam się, bo myślałam, że jem sporo tego mięsa, ale, jak widać, dla osoby zbytnio niezagłębionej w temat odżywiania tak to wygląda... Cóż, może i to jest warte przemyślenia. Biorąc także pod uwagę [...]
[...] Castagnus x2 5 posiłków nie dla mnie – po pierwsze, nie najadam się nimi, szybko jestem znowu głodna, a właściwie to cały czas nie do końca nasycona, a po drugie, do każdego jem dużo warzyw, więc lepiej jeść 4x0,5kg niż 5x0,5kg. http://vlep.pl/27f50w.png Tym razem nogi z przodu bolały. 29.04.15r., środa dzień 13. (18. dzień cyklu @) sen: po [...]
[...] Castagnus x2 Warzywa ok. Mimo tego wczorajszego incydentu z kapustą brzuch jest mi chyba wdzięczny za ograniczenie ich ilości (teraz rzeczywiście nie przekraczam 2kg/dzień + jem je bardziej świadomie). Lekki i w sumie krótko trwający ból brzucha po drugim posiłku. Łosoś z 17.30 mrożony, ale najprawdopodobniej dziki, zresztą ilość T odpowiada [...]
[...] tym popracować. Zastanawiam się jednak nad zmianą rozkładu, bo w sumie zwykle muszę trochę na siłę dobijać tłuszcze – najczęściej orzechami, bo z tłustych rzeczy właściwie jem tylko jajka, wątróbkę indyka i makrelę. Nie przepadam za masłem ani oliwą, wolę „suche” mięso :-} Właśnie, najchętniej podwyższyłabym białko, ale to już zapewne byłaby [...]
Ja też nie trawę dużo warzyw, cebuli, fasoli, strączków, brokułów, kalafiora, po wszystkim mam bóle brzucha. Po prostu tego nie jem i tyle. Dieta ma służyć, a nie sprawiać dyskomfort. BTW jeżeli surowe warzywa są tak ciężkostrawne dla Twojego organizmu, może lepiej robić z nich soki? A ziemniaki jak? Mnie po nich też czasami bolał brzuch. O [...]
[...] Może i na niektóre gorzej reaguję, ale to też była kwestia ilości. Ziemniaki, makrela – nie przyglądałam im się, ale jak już, to ta makrela raczej. A generalnie jem ją, bo jest tania i tłusta (śledzi niestety lubię). //chyba jednak makrela jest w porządku, ale jeszcze poobserwuję// Całkiem możliwe, że coś mnie uczula, i to raczej nie [...]
[...] x2 (Nie liczyłam wcześniej dwóch pierwszych posiłków i w 2. dużo białka wyszło #-P No i tłuszcze wyjątkowo musiałam ograniczać, jak sobie nagotowałam brokułów, które jem z oliwą ;p) SFD/Images/2015/7/20/c5a40a578e3a4a3da63a718aae66ce22.jpg Pomiary praktycznie bez zmian - w brzuchu niespodziewanie 1cm mniej mimo jedzenia bobu, a biodra [...]
[...] kwestia do rozpoznania, kiedy nadchodzi ten czas, a kiedy trzeba się zawziąć i cisnąć dalej. crewliq: Popijanie wodą w trakcie posiłku – zdecydowanie nie. Ale często jem „wodniste” warzywa (i w ogóle ich dużo), aczkolwiek to by chyba aż tak nie wpływało, zresztą nie pasuje w tym przypadku. Ewentualnie mogłam zaraz przed/po pić wywar z [...]
[...] Hej :-) No ład w wypiskach staram się utrzymać, żeby się łatwo czytało :-)) Ale obciążenia średnio zacne, biorąc pod uwagę to, ile ważę, a micha też nie taka fajna, bo jem późno, a na dodatek ostatnio przytyłam @-) chociaż właściwie wskazane by było redukować, ale z okresem mam jazdy (chociaż dobrze, że w końcu w ogóle bywa...), więc nie [...]
[...] – nawet po tych 25g mi się trochę odbijało. Rozpędziłam się z węglami potreningowo @-) ale to też chyba dlatego, że miałam przerwę od treningu do posiłku - 1,5h, zwykle jem wcześniej. Nie dojadłam ostatniego posiłku, żeby już nie jeść na noc. Zresztą, nie byłam głodna (jedynie miałam ochotę na węgle @-)). [...]
[...] płyny: woda, ocet jabłkowy rano suple: Castagnus x2; rutyna+wit. C x2 W ostatnim resztka soczewicy i warzyw z poprzedniego. Po ostatnim posiłku ból brzucha (ale też ostatnio jem raczej niemal lub całkowicie „w biegu”). (Podobnie jak wczoraj z wartościami soczewicy, a jako że to DT, to w sumie nie za dużo wyszło.) [...]
w ogóle ostatnio mam głupi problem, lewa brew mi skacze %-) hahaha ciągle w niej skurcze mam, juz mnie to serio irytuje. jem magnez, jem witaminy i minerały, to ja juz nie wiem od czego to :D
dzis dieta poszła również git , nie bede pisal codziennie co jem bo jem zawsze prawie to samo i co dwa trzy dni zmieniam i tak w kółko. mierzyłem się dziś i sytuacja wygląda następująco 98 cm pas %-) ja p******e jest tragedia nawet nie zauważyłęm kiedy mnie tak podlało 60 udo mam bardzo chude genetycznie kulosy , łydki jak zapałki ale mięsień [...]
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
[...] babeczki się przebierały w szatni siłowni bo na dole nie było już miejsc i do siebie tekstami : "no ja ograniczam już jedzenie, np. na śniadanie jadłam 2 kromeczki to teraz jem sobie jedną...do kawy zjadałam 2 kawałki sernika to teraz jem jeden... potem tylko czasem zjem jakiegoś batonika... ale to jak mam spadek cukru i już jestem bardzo [...]
SEBA_KZN NO WŁAŚNIE JEST PROBLEM Z DIETA MAM TAKI TRYB ZYCIA ŻE NIE MOGE UTRZYMAC NORMALNEJ DIETY... WIEM ZE POWIECIE ZE TO BEZSENSU ĆWICZENIE ALE JA UWAŻAM CO JEM NIE JEM W MC DONALDZIE I NIE OBRZERAM SIE STARAM SIE JESC REGULARNIE GDZIES CO 3-4 GODZINKI, PIJE MLEKO 0,5% JEM JAJA CZASEM KURCZAKA I MAM ZAMIAR KUPIC NITROPROGEN ZEBY TO LADNIE [...]
Problem w tym, że nawet 3godzin nie mogę wytrzymać bez jedzenia :D Chociaż wcale nie jestem głodna, to i tak jem bezprzerwy.. Normalni ludzie mają tak, że jak się najedzą to choćby chcieli nie mogą wcisnąć już ani kęsa wiecej, też bym tak chciała! :D Bo ja jem i jem i przestać nie mogę, choć brzuch mi pęka ;/