jem

[...] dla ludzi i nie widze powodu zeby wykluczac pewne rzeczy z diety tylko dlatego, ze mozna sie bez nich obejsc. Mam ochote na bialko do ciasta - dodaje. Mam ochote na miecho - jem miecho. Nie wywalam z miski owocow tylko dlatego, ze sa slodkie. Ani nabialu 'bo wiecej niz 100 grsm dzoennie to nie mozna'. Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-02-02 [...]

i wiesz, nie obraz sie.. tak patrze na twoja miske z ostatnich siedmiu dni.. jest i odzywka i owoce w roznych liosciach i baton proteinowy i batoniki jakies tam i lody z maka.... no ten.. ciezko tu mowic o kontroli slodkiego smaku ;-) Nie mam sie co obrazac, bo wiem co pakuje do miski i wiem dlaczego. ;-) Jem owoce, bo je lubie. Czasem pije [...]

[...] kalorycznością, ale niekoniecznie przekłada się to na uczucie sytości. Sytości tak różnie, ale myslę, że problem jest bardziej złożony u mnie i w ogóle. Np. to, ze jem słodycze po kryjomu. Tzn jeszcze nie jest taka patologia, że chowam czekoladę za szafkami :-D. Ale nie mam poparcia w tym, co robię w domu. Wysłuch**ę w kółko, że to [...]

No to Rzaba, trzymam Cie za slowo %-) moze to nie bedzie moje jedyne wyjscie. Ale wiecie, ze i tak moj facet uwaza, ze jem duuuuzo?

Każda by się bała :) Szczególnie, że tu na forum chyba nie ma dziewczyn, które jedzą więcej niż 2000 kcal. Kaloryczność z chęcią zwiększą, ale nie wcześniej niż za tydzień lub dwa. Rai, dziękuję! Może coś w tym jest, bo od ponad tygodnia nie jem magnezu i na dodatek okazało się, że ten, który brałam, przyswaja się w bardzo niewielkim stopniu.

e...odpada :-( prawie wszystkie posiłki jem z pudełeczka, i to jeszcze łyżeczką, żeby nie musieć się użerać ze sztućcami.

[...] dniu noszenia - nawet moje najpiękniejsze potrawy jak je przynoszę do pracy wyglądają tak, że koledzy na mnie patrza ze współczuciem ;) Ja lubię jak jest w miarę ładnie - ryż jest osobno, czyściutki, sałatka osobno itd. Muszę sobei bento chyba kupić :S No i - jak ja jem 3 posiłki, to też one są na full wypasie. Nie cierpię dziubać wielu małych.

na pewno to kwestia typu treningu i jego rozłożenia między posiłkami. Ja np. nie mogę ćwiczyć bez posiłku z węglami przed. Ale po treningu nie jem nic i teoretycznie powinien mnie zeżreć katabolizm. No jakoś nie zżera :S

No jesli masz sie potem biczowac to lepiej nie jesc ;-) Moj G. wraca z biegania, wiec pewnie tez cos przywlecze, ja na szczescie nie lubię paczkow, no i nie jem glutenu.

Bo słodkie uzależnia i w mózgu się kojarzy z endorfinami po zjdedzeniu. I coś z subtancjami opiatopodobnymi też było :) chyba nie ja mam poczucie winy już jak jem oraz przeświadczenie o nadchodzącej karze ( wodzie )

ja nie mam widelca - jem łapamy i ustamy %-) a i zembyma

tatara nie lubię - surowego nie jem

tatara nie lubię - surowego nie jem no innych tatarów nie ma :->

Dlatego właśnie w weekendy często jem. Bo generalnie jak idę na trening w weekend to nie ma kiedy obiadu zrobić a stek ino raz :P

Co do ssania, wierzcie lub nie, ale dzisiaj o godzinie 9 miałam już zjedzone dwa posiłki i o 11:30 przebierałam nogami kiedy będzie ta 12-13 żeby jakaś przyzwoita pora przyszła a nie że ciągle jem %-)

U mnie tez waga sie lubuje w okolicach 75-78. Nie pamiętam kiedy wazylam mniej, a podejrzewam ze wtedy to byla walka niezbyt madrymi sposobami. Jak nie kontroluje tego co jem to wzrasta do 80-82. Ale caly czas probuje cos zdzialac ;)

Ghorta dla wiekszości moich koleżanek to jest góra jedzenia :) Czasem sobie nie nakładam na talerz tylko jem z pudełka bo na talerzu bardziej widać ile tego jest :P

o Hexe, jesteś? kupiłam sobie tę mieszankę mrożonkę i z oliwą czosnkową jem. Ale kupiłam paczkę, myślę że na parę razy będzie, a to na 1 obiad...

Ja w niedziele zazwyczaj steka jem. Własnie się bataty pieką a stek odpoczywa :D

Hej Spam! dobrze, ze ja jem tylko jajka na miękko... Hexe };-)