[...] że podstawą jest dobre rozplanowanie zakupionego jedzenia :-) Racja. Ja poruszam się jak wcześniej pisałem w grupie produktów, które jemy z żoną i dobrze trawimy. Czasami są jakieś odskoki, ale rzadko. Czasami też widzę, że data się kończy, bądź warzywa ledwo dają radę, to robię tzw. czystkę i kombinuje z tego co zostało jakieś dobre jedzenie.
21/5/2020 Strasznie głodny chodziłem, co zresztą zobaczyłem na wadze, bo trochę większe garści orzechów do jedzenie dorzucałem. 1. Jajki z warzywami 2. Makrela, łosoś i wrzywki + 2 garści orzechów 3. Jaglanka z wpc 4. Wołowinka z warzywkami i pyry /SFD/2020/5/22/4cd2b985d5b14220922a0e84b49ea32d.jpg [...]
Nie wiem, czy wy też tak macie, ale jak mam wyrzucić jedzenie to mnie serce boli :-( ja mam tak samo, dlatego musi coś się zepsuć żebym wyrzucił, od mięsa jak coś odcinam, albo kostki mrożę i wożę do rodziców dla piesków i kota, a pieczywo itp. z kolei wujkowi do gospodarstwa, to czy to kury, czy kaczki, czy świnki zjedzą (a my później je :-P) :-)
Szkoda, że jednak ceny poszły znacznie w górę. Jedzenie już naprawdę dużo kosztuje. Wiadomo że na promocjach można wychaczyć, ale wzrost cen jest bardzo duży.
Nadinka ja się z Tobą ogólnie zgadzam, gdyby ludzie musieli włożyć więcej wysiłku w to żeby wyhodować jedzenie to może mieliby większy szacunek i do rolników i do samego jedzenia. Niestety wieś się zmienia (w wielu regionach), zwierzęta znikają i dzieci nie wiedzą skąd się co bierze i ile trzeba włożyć w to pracy. Wiele przedszkolaków odpowie że [...]
[...] pod uwagę. Przez to na miejscu nie wiedziałam czy mam lecieć po pakiet, ogarniać Małą i auto czy szukać szybko toalety ;-) Czasu mało, ostatecznie wszystko w biegu, przez co jedzenie załadowałam do kieszeni jak po padnie i później nic nie mogłam znaleźć %-) Pogoda na starcie w miarę, wiało ale bez tragedii. Pierwsze 10km super się biegło/szło. [...]
Viki, niemożliwym jest tak się zmęczyć by nie mieć siły na jedzenie. Zakładam oczywiście że jedzenie masz pod nosem, a nie półprodukty na drugim końcu Krakowa ;-D
[...] można traktować zwierząt jak przedmioty i maszynki do zarabiania kasy. Nadinka ja się z Tobą ogólnie zgadzam, gdyby ludzie musieli włożyć więcej wysiłku w to żeby wyhodować jedzenie to może mieliby większy szacunek i do rolników i do samego jedzenia. . Ja przepraszam ale co ma jedno z drugim? Paawo nie załatwi problemu złego traktowania, ale to [...]
[...] postępują z dziećmi, np. jedni śpią razem w łóżku a inni nie ;-) Generalnie nie lubię takich dyskusji, bo każdy ma swoją rację i swoje argumenty :-) Mała się budzi często na jedzenie między 3-5 i wtedy mam problem, żeby zasnąć. Najgorzej jak się budzi najpierw koło północy, nie zdąże zasnąć a starszy sie budzi na siku, ledwo oczy zamknę a Mała [...]
[...] ta z której ostatnio zawracałam, nie nadaje się do biegania bo zbyt dużo drzew i gałęzi leży na ścieżkach, nie ma jak przejść. Podczas biegu oczywiście testowałam kolejne jedzenie ;-) Sprawdzam różne opcje polecane na grupach biegowych. Własnej roboty żel był ostatnio a dziś... kakaowe mleko w tubce %-) Obrzydliwie słodkie, stanowczo za dużo [...]
[...] i trochę izotonika bo na przekszodach ciężko z plecakiem. Zmęczenie po biegu i zmęczenie plus zakwasy przez kolejne 3 dni. Wczoraj bieg górski, 27km, 3,5h na trasie. Picie i jedzenie idealnie w ramach założeń, pierwszy raz tak dobrze wyszło. Oczywiście węgle ;-) Odkryciem roku okazało się mleko w tubce %-) Co ciekawe pierwszy raz żadnych [...]
[...] się mleko w tubce :-) Godzinę od pierwszego punktu, na podejściu na Lubomir zaczęły się jakieś dolegliwości ze strony żołądka, lekkie mdłości i nasilił się problem z jedzeniem czegoś "konkretnego", innego niż żel czy mleko z tubki. Na Lubomirze czułam że muszę skorzystać z toalety, do punktu rege było jeszcze daleko więc została tylko [...]