[...] kaszę jaglaną (celowo daję ją na pierwszym miejscu, bo smakuje nawet mojemu mężowi, który nie lubi kasz), kaszę gryczaną (dla mnie najlepsza niepalona), ryż brązowy/ dziki/ czerwony/ czarny, nasiona amarantusa, quinoa....Jedz dużo strączkowych: np. ciecierzyca jest pyszna, soczewica też.. tylko je mocz przez noc w wodzie z łyżeczką octu, [...]
Jejku mój chłopak tez ma kota co na ulicy znalazl chorego i zaropiałego i teraz to NAJKOCHAŃSZY kotek na świecie!!!! Tyle miłości daje i nie jest dziki tylko taki wdzięczny. Twój tez pewnie taki będzie! Jesteś cudną kobietą!!!!
[...] ostrożnie, nie jest taki znowu wartościowy, nie myśl o tym jako o źródle białka lepiej - jajka zdecydowanie tak, ryby na dodatek - najlepiej tłuste i morskie (uwaga - łosoś dziki a nie hodowlany). To wszystko razem działa jak w tandemie - miska i trening - mięśnie Ci nie urosną bo nie masz na tyle testosteronu - nawet jeśli obwody by początkowo [...]
[...] pytanie co do nich potem,ale już mnie wyprzedziłeś:P. Jeśli nie będa wychodzić to wymienie je na pompki w oparciu o ścianę,czy coś. A co do podciągnieć nachwytem to nie dałem ich,gdyż mam taki "dziki drążek",ale będę naprzemian robił raz tak,raz tak Dzięki za opinie.Jeszcze coś nie tak :)? Zmieniony przez - Cannabis88 w dniu 2013-07-29 17:05:53
Dziki dzień prawie cały poza domem. W związku z tym treningowy off :-| Miska czysta. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/e8c39e62897b4657904ee685d7aeefb9.jpg Cukierki: gold omega3, chela-calcium D3, vita-min plus dla kobiet, chela mag B6 forte, garlicin Przyprawy: sól, pieprz czarny, pieprz cayenne, Warzywa: pomidory, brokuły, rzodkiewki, fasolka szparagowa [...]
Ogólnie wołowiny nie jadam bo drogie mięso, ale gdybym mógł to szamałbym jak dziki. Oczywiście od święta pozwolę sobie na jakąś rozpustę typu wołowina czy łosoś :) Ogólnie mam już takie nastawienie, że dużo rzeczy przeliczam na mięso. Przykładowo nie kupię sobię pizzy bo za tą cenę bym miał kg polędwicy czy np kurczaka :) Ostatnim razem dodałem [...]
[...] trzeba się pomęczyć. Śnieg z deszczem? Super - to tak jakbym dołożył obciążenia na sztandze. Z drugiej strony miałeś prawo zrezygnować. Widocznie potrzeba potrenowania była słabsza niż potrzeba wypoczynku. Chyba po niedzielnej dyszce polubiłem przełaje. Taki dziki bieg przez błoto, gałęzie, górki, pagórki ma słój urok. Tylko prania od cholery :-)