Heheh Kwoka czasami 5 min dłużej to baardzo dużo;) Jakiś dziadek na plaży jak szłam aż się zatrzymał z opadem szczęki i nieartykułowanym AALEE nie zważając nawet, że idę z mężem;P
a ja lubię, to moje zamiłowanie też z dzieciństwa - dziadek był księgowym i przynosił mi takie ogromne arkusze obliczeniowe z papieru. A ja sobie siadałam i wpisywałam cyferki po kolei...:-D
to nie zaszczyt to rozkosz rozpuszczajaca się w ustach podchodzi dziadzius dio zebracego edka na ulicy i cche mu dac paczka : daje mu kase i mowi : moze na paczka ? a edek - dziadek jak to jest na paczka ? okazyjny dzołk Zmieniony przez - -Kwasior- w dniu 2007-02-15 15:51:30
Povietkin czy Wawrzyk ... są za mali na Kliczke, a nie mają umiejętności by to zniwelować. Zimnoch wazy 98,5 tylko ?:o Szpla może go zjeść przez to że cięższy, a i McCal ( 112) mu yebnać i dziadek baj kej oł oł oł ^^ dobra koniec o bokserach ^^ nie pograzajmy sie ;D Zmieniony przez - Dams w dniu 2013-05-17 16:47:07
mozliwe bo dziadek byl w WiN i po wojnie sie nie ujawnil,tylko dalej walczyl ochoczo,to moze podejrzewali ze ja tez cos bede kombinowal przeciw wladzy ludowej,ale nim doroslem to ta wladza sie skonczyla
[...] wojujesz? Gratuluję zawziętości. Mnie się to już znudziło latem. Dobrze, że tu nie wrócił. @Neith - Do nas na capo chodziła (ale to koledzy opowiadali, ja wtedy jeszcze nie trenowałem. Na szczęście jej nie znam) taka typiara, której dziadek płacił 50 dych od zjedzonego kotleta. Tylko ona tymi kotletami częstowała Frania. Franio to jej kibelek
Giaur - weź się za trening lub lepienie uszek a nie szerz pesymizmu! Mikołaj może nie wszystkie listy czyta ale Dziadek (Mróz) robi to z ochotą (tylko mało do niego dziatki piszą ).
[...] z krążeniem żylnym również nie jest wesoło, pojawiają się kolejne żylaki i pękające naczynka krwionośne. to ja mam podobne same objawy i genetycznie też mogę być obciążony (dziadek być może nie żyje bo nie dał sobie stopy amputować - na inne operacje już było za późno :-( ), ale chirurg naczyniowy oglądając żylaki powiedział, że póki co nic by z [...]
[...] z drugiej strony jak się nie ma własnej hodowli albo góry pieniędzy to się od tego nie ucieknie. Choć w Polsce nie jest z tym chyba tak tragicznie. Ja mam o tyle dobrze, że dziadek i babcia hoduję kury, więc jajka mam prawie zawsze swojskie i mięso nierzadko także, choć wiadomo, że mięsa mniej procentowo by by kurczaków nie starczyło. A karmione [...]