Ja zawse jak mialem jakies mega wazne zaliczenie itp to w dzien sie op*****lalem myslalem stale o czyms innym ale za to cala noc kulem i bylo si tak najlatwiej sie czegos nauczyc bo w dzien jest milion innych zupelnie niepotrzebnych rzeczy do roboty
[...] czy zażycie cjanku:) Poszukam Ci badania na bliźniakach i cukrzycy:) Jest tez cały trend badawczy tzw. pierwszych imigrantów. Np. Japończycy w USA - jak wpływ diety zmienia "profil genetyczny" i np. rozwijają się choroby u japończyków w Japonii występujące bardzo rzadko etc. Upraszczam temat,spłycając strasznie - ale do roboty musze się brac
[...] ze to może jakiś nietypowy covid mnie złapał, ale po przepytaniu Koszykarza postawiliśmy diagnozę. Praktycznie głodówka, enterol, herbata/mietówka - i jakoś żyję. A jutro do roboty - młyn straszny, a ja w ogóle nie wypoczęta! I jeszcze przypadkiem rzucił mi sie w oczy tytuł na jakims pudlu "Perfect morning Bieniuka" - wybrał się z ukochaną do [...]
Pocovidowe rozkminy Niby się skończyło - czuję się lepiej wróciłam do roboty. W sobotę i niedzielę spacery, w pon i wtorek rozruch z ciężarami. W pon zrobiłam WL - nawet zakończony 42.5kgx1. Czyli siła nie spadła, mimo że ważę mniej - aktualnie 60,8kg. Zrobiłam tez delikatnie wykroki, RDL, plecy na maszynie i suwnicę. Byłam zadowolona, chociaż [...]
26.01.2024 DT Piątek, piąteczek, piątunio - od razu żyć sie chce jak się ma świadomość, że do roboty nie trzeba iść następnego dnia i można tą "pracową" głowę wyłączyć. Poszłam i zrobiłam OHP jak kalkulator założył. Chociaż to ostanie, 18te powtórzenie to już całe ciało wyciskało, nie tylko barki. Taki trochę push press wyszedł.Miałam kłopoty jak [...]
Co do różnych zainteresowań można próbować łączyć - np. wczoraj do kardio grało mi włoskie "disco polo" z wpadającymi w ucho refrenami, a jadąc do roboty słuchałam wykładu Włocha o insulinooporności:) Dzisiaj bedzie podobnie tyle ze po rusku. Viki - to jest sedno dyskusji z moją Mamą - czas na wyjście z domu muszę mieć, na wyprasowanie czegoś co [...]
[...] mam absztyfikanta (córka 24), że zastanawiam się, czy nie wywieźć do lasu i zakopać...popłacze i zapomni;-) syn 9...też w większości muszę go ogarniać, bo ślubna raniutko do roboty leci, ja z reguły druga zmiana...czyli śniadanie , żarcie do szkoły, zawieźć, ugotować obiad, żeby odgrzał sobie po powrocie, karate, szachy, perkusja, matmę muszę mu [...]