d

Nie kleiło się http://przepisdlaciebie.pl/przepis_na_paczki_twarogowe Rai, dobry pomysł :D

Hexe, apropo Twojego wpisu wdzienniku to wyślij M na szkolenie do ewuni :-) alob sobie słuchaj na słuchawkach :-D

o, ale ciasto daktylowe od Heci z borówkami jest spoko, tylko nie mieści się w żadną miskę :-D

ja to nie mam z tym problemu, bo mi wszystko smakuje :D a nawet wolę te fit wersje. ale jak ktoś jest przyzwyczajony do tradycyjnych ciast to przypuszczam, że na początku ciężko mu się przestawić do ''podróbek''

ja swojemu ostatnio daję na spróbowanie swoich ciast to czasem nie czuje , że to podróba ale jak przekombinuję to już mu nie pasuje :D

Dziękuję Miss :D I za ładne wypiski i za wznosy :) Poślady to moja mocna strona :P

Dobra, zjeść jednego pączka czy nie? :D

Może jak podzielisz na dwie połówki nie będzie źle :D Smacznego

Kleine jakbym jadła pszenicę to bym zjadła jednego. Uważam że to nie zbronia. Ale jednego :D A że nie jem w pszenicy i w konkursie jest zakaz to nie jem :)

Jedna i druga wersja brzmi super :D

Obawiam się tych "niekonewncjonalnych sposobów" :D

apropos przysiadów, to robiłam sobie ostatni tylny i komedia :-) ironia w tym jest taka, że chwilę wcześniej obśmiałam w myślach jedną lasie i jej przysiad, a mój był gorszy :-D

Uffff bo już myślałam że skoro tak nie umiem ze stopami równolegle to coś ze mną nie tak :) Będę tak robic w ramach rozgrzewki co by nie zapomnieć póki nie mam przysiadu :D

Będę na pewno szukać swojego złotego środka skoro mam poprawić siad w konkursie :D

Juz polaczylam. :-D Ale lawke trzeba do poszczegolnych cwiczen przestawiac. Takze przerwy miedzy nimi mam aktywne. A fajnie by bylo miec osobne stojaki i lawke do WL i klatke do siadow. Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-02-05 10:20:15

To mi się podoba Twoja bajka :D

Hexe. :) Nazwe je "spacer silowy z lawka". :-D Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-02-05 11:08:47

Hexe. :) Nazwe je "spacer silowy z lawka". :-D Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-02-05 11:08:47 nazwa pasujaca, to spacer farmera ;-)

Hexe - zawsze bedziesz miala winnego swoich lez potreningowych. ;-) Posiadanie jasno zdefiniowanego sprawcy nieszczescia jest wygodne. :-D

I bedzie potem "samiec twoj wrog". :-D