d

oooo jak już szefowa kuchni takie rzeczy wyprawia to znak, że cos jest na rzeczy %-) nie no zacznę się zakładać o pieniąchy, kolejny wynik zgadłam :D dobrze, że chociaż z chłopakiem się założyłam i dzisiaj będzie długi masaż moich obolałych pleców hehe

Tu sie zgadzam. :-D Ale szef moze nie zrozumiec.

W pracy sie nie da spac niestety. ;-) mi sie kiedys udalo - 2x jak wrocilam do prcy po macierzynskim, padalam na twarz regularnie, stojac na swiatlach bym mogla zasnac, marzylam o zjechaniu na pobocze i kimce kiedys, w wakacje, bylam sama w pokoju, kumpela na urlopie - cisza i sposkoj wokol o 12 tak mnie wzielo, ze mowie chrzanie - zamknelam pokoj [...]

Ghorta nie mam chrapacza a ulicę za oknem. Niby nie bardzo ruchliwą ale jednak auta i autobusy jeżdżą i mi to przeszkadza. Ale teraz już nie!! Cos mam nadzieję ze prognoza się utrzyma i będzie opalanko w niedzielę :D

Night widzę że zaczynałeś prawie z takiego poziomu jak mój P. :D Czyli jest nadzieja :P

też się próbuje skupić, ale leżą mi pod twarzą i jeszcze pachną :D heeheh. ale będę twarda

Deja - niezła ekipa. :-D

ten co śpi na plecach wymiata :d

Zeżarłam właśnie gorzką czekoladę... @ jest okropna. Ale od razu mi lepiej :D

Teraz jest upał na mokro - najgorszy rodzaj. Duszno i do d...

wstał :-D ale wiesz... trawa mokra ;-)

Heeej. Chyba robie 3 dni wolnego od jutra bo padam na twarz. I juz się nie budze o 5 z automatu od 2 dni a to chyba znak że coś się dzieje :-D

Jak tylko sobie coś jeszcze przypomnę to się podzielę :D

Jak uzywasz slownika, to jednak kwakifikacje na polityka za wysokie. :-D

Wikipedia :P To nie słownik, akurat na poziomie myślę :D

Dzień dobry spam ;-) Apropos Yorków, mam fajna historię z życia wzięta od mojego brata. Byli z bratową na spacerze ze swoim paskiem, z tego co pamiętam nazwe to chyba sznaucer, przynajmniej wielkością go przypomina, biegł za Yorkiem sąsiada brata, biedaczysko spadło z krawężnika i złamało nogę %-) I brat płacił za leczenie hehehehe ;-D

Hehehe autentyk, zawsze na urodzinach wspominany ;-D

A York miał na imię Muniek i gdy sąsiad wpadał do brata (oni całkiem dobrzy znajomi są) po pieniądze z jakąś operację nogi, bo dość poważnie te kitko złamał, to mówił zawsze "Muniek dziękuje" hehehehe, "Munio czuje się lepiej" ;-D

A po 10 dniach depresyjnych myśli, dziś żyję %-) Marta, dać Ci trochę energii ;-D

To na pewno pogoda bo ja rano byłam taka wypluta. Obudziłam się porządnie dopiero przy wbijaniu piłeczki w pośladka :D