[...] 4 dni temu :-PP Jutro wolne, trzeba pojechać na groby, pewnie jakiś domowy obiad u rodziców wpadnie :-) Dokładam też od jutra 50g płatków owsianych z rana czyli w pierwszych dwóch posiłkach będzie 250g, bo apetyt ładnie się rozkręca... z każdym dniem coraz bardziej głodny jestem :-) Zmieniony przez - Mariusz_Prz w dniu 2014-10-31 22:06:56
[...] 5 całych jajek + kilka białek tak to wyglądało przez ostatni tydzień.. teraz dorzucę 50g płatków rano :-) to jest nic, ale nie chcę jeszcze mocniej podkręcać.. niech się apetyt rozrusza i będę podbijał dalej węgle Nie wyliczam tego ściśle.. teraz ta dieta wyżej była "bazą" :-) wiem, że to za mało jedzenie jak dla mnie, więc będę cały czas [...]
no bo to nie jest apetyt, tylko jakby mi ktoś wór świętego mikołaja zamotował. Zamieniłbym się Jak mnie po liceum przez jedną kurvę smutek dopadł to 78 kilo ważyłem, dało się %-)
i o to chodzi metabolizm musze rozbujac po tych chorych dietach low carb. w tyg nie jestem glodny. w weekend tez nie ja mam tylko yebany apetyt na syf i slodycze
[...] Potrzebna Ci będzie też witamina D, co byś krzywicy się nie nabawił. Dla wafli ryżowych dobrym substytutem (zamiennikiem) będą owoce suszone. Mało błonnika (ogranicza apetyt, poprawia pracę jelit) w twojej diecie. Pierwsze śniadanie masz dobre, choć mało pożywne. Do drugiego wtrącił bym więcej składników (wędliny, sery żółte, sałata, inne [...]
z rana nie masz apetetu że taki posiłek jesz? w pull ostatnie 2 ćiwczenia możnaby ograniczyc do 4 serii. apetyt to ja mam zawsze :D co do ćw jeśli chodzi o combo to jest ok , gorzej z face pull - po całym treningu nie czuję już pracy tylnych aktonów naramiennych (deltoidoes) ;> i trochę fikusnie już wtedy ruch wychodzi, chociaż dziś to poprawiłem
ja nie wiem co Ci tak ten apetyt zabilo. u mnie dzisiaj 3 dzien scislej diety i juz zaczyna lekko ssac. slodzik polecial tylko 1 rano do kawy. wiec ta teoria sie chyba u mnie nie sprawdzi. najgorsze jest to ze niby glodny nie jestem ale jednak bym cos zezarl tak z nudow czy cos... ciezko to opisac. chora glowa!
im bardziej sie nie chce i im dluzej, tym mocniej i bardziej z nienacka apetyt odpali i bedzie boooom! w teczy nadzieja... chyba ostatnia.ja powaznie i solidnie sie wytne na lato jak zawsze.ale w tym roku z racji wesela nie bede celowal nizej niz 9-10%bf.
To za tydzien ja zacznę płakać ze mtka zamiast mnie zabaloniwać i zblokować apetyt sprawia ze jem dwa razy wiecej i mi kable wychodzą jak w elektrowni %-)