Na początek ostrzegam, że ostatnie dwa dni pod względem jakości jedzenia to tragedia {{:-( Jak widać chwile słabości nadal się zdarzają, ale przynajmniej nauczyłam się kontrolować przy tym kalorie. 21.07.19 Wyspałam się, poszłam na trening, odpoczęłam i pojechałam do Warszawy. Zaliczyłam wizytę a Planetarium CNK, spacer i miłą kolację. Przyjemny [...]
Paatik, przez przerwę wyjazdową mam teraz po treningach takie zakwasy, że ledwo siadam/kucam czy ściągam bluzkę wieczorem, a co dopiero jakieś kruki robić %-) Zresztą wcześniej próbowałam i nie umiem. Świeca to jeszcze, chociaż też nigdy mi poprawnie nie wychodziła. Ogólnie to zapomniałam o tym konkursie i byłabym teraz mocno do tyłu, a jak mam [...]
Na początku, zanim jeszcze przyznałam się na forum, że wracam, mimo minimalnego obciążenia po każdym treningu miałam mega zakwasy- raz musiałam zrobić 4 dni przerwy, bo prawie nie byłam w stanie się ruszać :-)|-) Ale po paru treningach przeszło, teraz tylko czasem coś lekko czuję na następny dzień. Ogólnie mam wrażenie, że moje mięśnie już sobie [...]
08.04.2018 DT Miało treningu nie być bo były dziwne zakwasy po wczorajszych "sumociagach" i pracy fizycznej (szorowanie tarasu po zimie). Ale pod koniec dnia jakoś zakwasy zelżały to poszłam chociaż ręce porobić. 08.04.2018 osiedlowa Rozgrzewka - rotatory Przenoszenie hantli za głowę - 6kgx12p, 10kgx8px4s Wiosło na maszynie nachwytem 8p, plus [...]
28.02.2018 DT Po dniu regeneracji wczoraj i radosnych wariacji na siłowni w niedzielę i poniedziałek, powrót do treningu według rozpiski. Dzisiaj głównie plecki, chciałam dodawać, ale nie za bardzo było gdzie. W GM coś ruszyło, nauczyłam się przyzwoitce spinać brzuch, żeby trzymać ten lędźwiowy przy 30kg i 32,5kg. Po kółeczku poniedziałkowym [...]
26.08.2017 DT Po środowym treningu czułam zakwasy w nogach i brzuchu właściwie do dzisiaj... Z tej tez przyczyny były 2 Dni Lenia pod rząd, no i jeszcze robota dała się we znaki. Co to za wyjazd na urlop - jak potem trzeba wszystko odrabiać?? Dzisiaj DT, góra - cieszyłam się, ze idę - a trening wyszedł taki sobie.Bez wzlotów, bez upadków - ale [...]
26.09.2017 - według zasady "Człowiek planuje, Pan Bóg krzyżuje" - Dzień Lenia 27.09.2017 - wreszcie DT Trening był. Byle jaki - bo strasznie słaba byłam - jakby ktoś zupełnie spuścił ze mnie powietrze. Plus nie podobałam się sobie w lustrze - więc dramat totalny. Ciekawe czy pół tabliczki czekolady, które zjadłam przed treningiem ma z tym coś [...]
30.09.2017 DT DÓŁ Trening fajny, mimo mojego osłabienia po przewie całość zrobiona na tip top - z wyj. przysiadów. Jak zaczęłam od HT za którymi juz sie stęskniłam, potem zrobiłam RDL, wykroki i padłam. Dałam radę już tylko ginekologa, ale wstać z niego nie mogłam. Brzuszki, rozciąganie - bez wstydu. TRENING DÓŁ (A/B/C na zmianę na kolejnych [...]
11.11.2017 DT Trening był, odłożyłam na popołudnie bo rano i tyłek i plecy mnie mocno bolały... Robiłam HT i mam wrażenie, ze tyłek sam się oszczędzał po wczorajszym good morning, bo jak wstałam ostatecznie spod sztangi to 4ki mi się trzęsły. A i jeszcze zakwasy po wczorajszym treningu na brzuchu były-więc nie źle. D PUSH 1. 11.11.2017 glute [...]
01.12.2017 DT Siłownia w centrum, jak trzeba - ludzi nie za wiele, tylko trochę późno jak na mnie pod koniec tygodnia. Ale było ok - szkoda, ze tak mnie wykończyło wyciskanie i arnoldki, ze już mi się aerobów nie chciało. Powinnam jutro pojechać na siłkę tylk na aeroby i porządne rozciąganie. Plecy bolą po wczorajszym, doopsko i łydki będą boleć [...]
19.12.2017 DD czyli Dzień Dramatu na Siłowni Poszłam, miałam się przełamać i nawet mi się zaczęło podobać - a tu łokieć coś nie halo... I reszta już bez humoru. Dobra - płacę cenę za przerwę, za lenistwo, za tryb życia który w przerwie prowadziłam i przeziębienie co mnie dopadło... D PUSH 1. 11.11.2017 2. 25.11.2017 osiedlowa 3. 01.12.2017 4. [...]
24.12.2017 DT Zakwasy w 4kach obecne. Siłka na szybko, ale wszystko zrobione:) C PULL 1. 10.11.2017 2. 22.11.2017 osiedlowa 3. 30.11.2017 4. 08.12.2017 5. 24.12.2017 osiedlowa Good morning 1. Sztanga Reebokx10, plus 10kgx10px2s, 20kgx10px2s, 25kgx10px2s, 20kgx 10px3s, 10kgx2sx10p, sztanga Reebokx20 przesadziłam z ilością, ale chciałam dobrze [...]
28.01.2018 Dzień Lenia Założenia były inne, ale po całym tygodniu treningów poczułam się zmęczona. Walnie się do tego przyczyniły zakwasy na plecach i rekach, oprócz tego tyłek bolał przy każdym podejściu pod górkę na spacerze - stąd decyzja o leniu. Siedzę sobie przed kompem i oglądam jak ćwiczą ruskie fitneski - trochę to na lekcję ruskiego się [...]
Mam niespodziewanie wolne popoludnie i jak nic nie wypadnie to pójdę to WL niegroźnie popraktykować na osiedlowej. A w środe już na serio według planu cd. "siły":) Inna sprawa, ze po wczorajszych zajęciach rehabilitacyjnych mam zakwasy na plecach (literki W, V, T i L narozrabiały) - stąd dzisiaj chyba nie bedzie treningu tylko próby ukladania się [...]
04.03.2018 DT AEROBY Najpierw nagrzeszyłam - od rana w kuchni, wzięło mnie na bułeczki drożdżowe z makiem. Potem machnęłam ośmiornicę na obiad (będzie niskokalorycznie, wysokobiałkowo po tych bułeczkach). I słońce wyprosiło mnie z domu do lasu. W śniegu to jeszcze nie biegałam, plus zakwasy z wczoraj (przepychanie wózka się odezwało) sprawiły, ze [...]
05 i 06.03 DNI LENIA, niestety 07.03.2018 DT Niedzielne bieganie (motywująca Viki - bardzo Ci dziękuję:)) wysadziło mi lewą dwójkę i pół poślada (prawa strona już wróciła do normy) - GM bardzo mnie dzisiaj wymęczyło. Siedzę teraz obsmarowana rozgrzewającym niedźwiedziem... Kto smarował poślady to wie jakie to uczucie jak doopsko płonie.. Gdzie się [...]