Już ktoś wspominał o żuciu twardej gumy, ściskaniu ochraniacza na zęby przez 3s. Najlepsza odpowiedź to żucie twardej gumy, lub tzw. mordoklejków(przyjemne z porzytecznym :p), ponieważ w tych ćwiczeniach mamy pełen zakres ruchów i są w pełni naturalne. Gryzienie długopisów nie polecam bo można sobie przy okazji zęby zniszczyć.
Możesz też wziąść wzór z co poniektórych koksiarzy. Niektórzy jak ćwiczą to zaciskają mocno szczęke a w połączeniu z koksem gęba robi się kwadratowa.
P.S
Człowiek pyta się was poważnie a wy jaja sobie z niego robicie i obrażacie :-/. Może miał połamaną szczęke, przez co jego jedynym daniem była tylko zupa. Mięśnie w nieurzytku zanikają.
Silne nogi i plecy to podstawa ;) http://www.sfd.pl/temat259657/