Gdy robie martwy, na rzymskim krzesle czy przesiady to mam jakis skorcz prostownikow tak mnie napierdzielaja jak z silki wracam ze musze przysiadac co parenascie metrow i przez nasteopne 4 dni jak chodze .Najbardziej to od rzymskiego i martwego, raz mialem tak ze stracilem czucie w jednym prostowniku na tydzien, bylem niezle przestraszony.Teraz boje sie brac za martwy... i czy w pasie robie czy bez to bez roznicy
--==Masa ponad wszystko!!!==--