Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
465
Napisanych postów
52009
Wiek
54 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
199651
trenu nie brałem ale przeszukując zachodnie fora na temat finy natknąłem się kiedyś na ciekawy temat jedzenia finapliksu z ciekawymi efektami.koleś wcinał fine przez 4dni(wiadomo nieprzerobiona fina=tren+estadiol)i szczał do słoika/butelkidlaczego tak robił to pisał by sie nie pytali,po odstawieniu i przekiszeniu nocy koleś zauważył rano że wytrąciły się kryształki.co się wytracało nie wiadomo zakładam ze nie przyswojony tren to taka ciekawostka jak znajdę to wrzucę linka,oczywiście jeżeli mogę i nie dostane bana
Szacuny
0
Napisanych postów
38
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
16404
xzaar77 napisales, ze brales prawie wszystko i mowisz, ze na trenie najwieksze
"sajdy" miales. To w porownaniu do Halotestinu oceniasz,ze tren mocniej dzialal na Ciebie pod tym wzgledem?
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Staralem sie poprostu zyc z bolem za dnia, a jedynie na noc zapewniac sobie mozliwosc zasniecia stosujac apap - nie zawsze niestety sie udawalo. Starajac sie lagodzic efekty uboczne jednego srodka farmakologicznego innym, latwo sie zapetlic i popasc w bledne kolo, zwlaszcza ze apap wcale nie jest tak bezpieczny i lagodny, w szczegolnosci dla zoladka, jak sie uwaza i jak chwali sie w reklamach. Doprowadzilem w pewnym momencie do sytuacji, ze przestawaly bolec plecy, za to zoladek skrecal tak ze zdawalo mi sie ze za chwile zdechne z bolu zwyczajnie. Cala ta farmakologia dodatkowo mordowala apetyt, i jadlem na sile, za kare niemal - napedzany jedynie swiadomoscia ze jesli nie zjem - cale to niszczenie sobie zdrowia bedzie mozna rozbic o kant dupy.
Co do Fluoxymesteronu. Jak napisalem, uzywalem jedynie srodkow stosowanych na poziomie amatorskim, ja absolutnie halo za taki nie uwazam. Podpytalem teraz na szybko telefonicznie kolegi o ktorym wiem, ze uzywal swego czasu w trojboju - strescil to w dwoch zdaniach - nie warto, straszne spustoszenie watroby, i znacznie wiekszy wplyw wlasnie na uklad nerwowy od trenbolonu. Teraz w jego okolicy zapanowala na halo moda wsrod... mlodych kolarzy, ktorzy nie maja dostepu lub funduszy na powazniejsze rzeczy ( EPO ). Potwierdza to tylko moje zdanie ze halo to raczej srodek do budowania wytrzymalosci ( wydolnosci ). Gdzies wyczytalem nawet, ze halo cieszy sie popularnoscia w sportach walki - z racji na wplyw na wydolnosc organizmu i ogromne podnoszenie poziomu agresji - sam nie jadlem, a i znani mi sportowcy od wymiany uderzen nie przyznaja sie do tego, nie moge wiec nic wiarygodnego od siebie napisac odnosnie tego srodka poza jednym - jesli do teraz nie sprobowalem, to tymbardziej, teraz majac trzydziestke z okladem na karku juz sie nie podejme ;)
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Rozumiem ze pytasz o tren - bardziej lub mniej zjadliwy bol towarzyszyl mi od konca pierwszego tygodnia do trzeciego czy czwartego dnia po ostatnim aplikowaniu. Dawal sie we znaki mniej lub bardziej, ale niestety byl permanentny. U Ciebie nie musi on wystapic, to bardzo indywidualna kwestia.
Jeden z kolegow wyzej napisal o wytracaniu sie krysztalkow w moczu. Niezaleznie co to za krysztaly, czy kamien, czy diabel wie co jeszcze - uzasadnialoby to lagodzenie stanow zapalnych i bolu przez Cystone - ktory jak wspomnialem pierwotnie jest skierowany do walki z kamienica - czyli wlasnie wszelkimi objawami krystalizacji i scalania zanieczyszczen z moczu w kamienie / ciala stale - jego zadaniem jest przeciwdzialanie takiej krystalizacji i rozbijanie juz wytworzonego kamienia.
Przeczytalem raz jeszcze caly temat - i musze cos dopisac w kwestii atrakcji jakie zapewnil trenbolon w moim przypadku. Nie wspomnialem otoz o piekielnej wrecz potliwosci ktora powodowal - wzbogacajac wszystkie przykre dolegliwosci jeszcze jedna atrakcja - wyjatkowo nieprzyjemnym, wrecz toksycznym zapachem tegoz potu. Zwykle naturalny, wlasny zdrowy pot w pierwszej fazie dla sportowca nie jest wyczuwalny ( poza jego wilgotnoscia, rzecz jasna ). Ten po trenbolonie jest wyjatkowo razacy od razu - przykry nawet dla siebie samego. Nic to, kolejna porcja chemii w formie sztyftow i sprayow - tym razem do uzytku zewnetrznego ;)
Szacuny
1474
Napisanych postów
10261
Wiek
53 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
84499
tren ciężki środek profilaktyka jest tu bardzo istotna i droga ja stosowałem
dostinex na prolaktynę żurawit, urinal fitolizynę 5 litrów wody na nerki heparagen na watrobę
najważniejsza sprawa to ciśnienie stosowałem prestarium czasami na sen hydroksyzynę za dwa tygodnie znowu wskakuję na tren acetat.
Tak samo po trenie samopoczucie jeszcze miałem lipne przez około 3-4 tygodnie, proponuje maksymalnie małe dawki ale jak najdłużej jak ktos jest podany na sajdy to łagodne npp zamiast trenu.
Pikaczumba
dlaczego tak robił to pisał by sie nie pytali,po odstawieniu i przekiszeniu nocy koleś zauważył rano że wytrąciły się kryształki.co się wytracało nie wiadomo zakładam ze nie przyswojony tren
to taka ciekawostka jak znajdę to wrzucę linka,oczywiście jeżeli mogę i nie dostane bana
drRzezio
filmator
awax
KoKs03
xzaar77
wnc1964
