KM czy Boks?

kutnik jezeli sadzisz ze KM pomoze ci w walce na ulicy to nie wiem o czym myslisz, jezeli zostajesz zaczepiony na ulicy to na 99% przeciwnik ma 3-5 krotna przewage liczebna i nie wiem, czy z tego bys wyszedl przy uzyciu km czy mt. Jezeli uderzysz w punkty witalne, czy zaczniesz wydlubywac oczy to na dodatek ze zrobia swoje, to jeszcze wezma Cie na psiarnie jak tacy cwani i znajda odpowiedni paragraf na wybryki, a trenujac jakas sztuke/sport walki taki czyn bylby uznany za napaść z bronią w ręku.
Apacz, jak juz wspomniales o solowkach to i tak w wiekszosci(!!) wszystko sie rozgrywa w stojce, by dac przeciwnikowi wmiare rowne szanse, albo nam tak wygodniej. Wiem, ze ty majac lat 19 (tj. 2 lata starszy), wybiles juz ponad tuzin ludzi i wszystko wiesz na temat wszystkiego. Wniosek: wypowiedz sie, powiedz co Ty o tym myslisz i pamietaj, ze kazdy co sie tu (na forum) wypowiada raczej nie chce sie chwalic, jakim to on nie jest zawodnikiem, a tylko pomoc, co najwyzej skierowac na jakas mysl.


@up
Sa tez czasem zawodnicy MMA nastawieni pod stojke i walczacy wiekszosci w stojce. Nie raz ogladalem walke gdzie po zesjciu do parteru, walka byla wznawiana w stojce, bo zaden z zawodnikow nie byl aktywny w parterze.

gdzie ja napisałem że KM pomoże w walce z kilkoma przeciwnikami

jak juz wspomniales o solowkach to i tak w wiekszosci(!!) wszystko sie rozgrywa w stojce

mam pytanie biłeś się kiedyś? albo może widziałeś solówke jakiś gimnazjalnych gangsta nawet oni bez pojęcia o parterze do niego schodzą

Zmieniony przez - kutnik w dniu 2011-01-31 20:54:45

nie wiem jak kutnik, ja w swoim zyciu bralem udzial w trzech bojkach, zawsze to bylo grupa na grupe, szybka akcja i nigdy nie widzialem zeby ktos macał sie w parteerze, zawsze wszystko dzialo sie w stojce, jak ktos dostal bombe po ktorej upadl to ewentualnie dostal jakiegos kopa i to bylo wszystko, ale nikt sie nie bawil w parter...tak samo jak bylem swiadkiem paru bojek w swoim zyciu to 90% to byla stojka, raz widzialem jak sie bili jeden na jeden no i wtedy faktycznie zeszli do parteru, ale tez sumie dlatego ze zaden z nich nic nie umial w stojce, ani porządnie uderzyc ani kopnac ani zero obrony, nic....takze jak dla mnie(wynika to z moich w sumie nielicznych obserwacji) na ulice tylko sporty uderzane, zdecydowanie najlepiej sie sprawdza boks, ewentualnie moga byc zapasy tez sie dobrze sprawdzjaa na ulicy....

Ale pitolenie
Nie ma najlepszego stylu pod ulice.
Nie ma tez najlepszego stylu jako takiego.

Racja Michu...
Risky jak jest grupa na grupę to nie dziwne, że nie siada się na przeciwniku bo by się od drugiego z buta wyrwało. Bójki kończą się często dosiadem ewentualnie jak pisałeś przekopką. Zresztą wszystko zależy od sytuacji podczas umówionej solówki krew poleci mogą przerwać, może się poddać, a jak ktoś Cię napadnie to leje dopóki nie padniesz...

Zmieniony przez - Apacz67 w dniu 2011-02-01 10:50:56

Wracając do głównego wątku...

Zadaj sobie pytanie czy chcesz uprawiać sport czy chcesz sie dobrze na******lać na ulicy.

Moim zdaniem ludzie nie doceniają tego czym naprwade jest boks, to przede wszystkim rywalizacja, technika i rzucenie wyzwania samemu sobie. Ciężkie treningi żeby udowodnić sobie coś samemu a nie po to żeby komuś na ulicy oko podbić.

Możesz być mistrzem świata w dowolnej sztuce walki a na ulicy może sie stać wszystko, ktoś cie rzuci cegłą w głowę i żadna SW ci nie pomoże.

Potrenuj trochę boks, uświadomisz sobie jakie zagrożenia wynikają z walki w stylu wieśniackiej bójki na weselu, większośc osób która uprawia sporty walki nie zniża się do poziomu ulicy. Szkoda tylko, że na forum "sportowym" nikt o tym nie wspomniał.

proste, jesli chcesz sie dobrze bic na ulicy najlepsze bedzie polączenie: jakis sport walki, najlepiej boks, kickboxing, zapasy+
coweekendowe wypady na miasto i lanie sie z przypadkowymi goscmi(conajmniej raz w tygodniu).....

@risky33 wiadomo że na ustawce to tylko stójka ale sam powiedziałeś,że jeśli chodzi o solo to wszystko kończy się w parterze(prawie) i nie dlatego ,że nie mają pojęcia o stójce bo o parterze też zazwyczaj tym bardziej nie mają

moim zdaniem "solówka" może się skończyć w stójce gdy jeden z walczących ma dużą przewagę umiejętności

Osobiście nie zgadzam się z opiniami - może nie mam porównania, może się nie znam.
Mamy dużo elementów boksu, walimy z łokci, z całych sił w twarz, plecy, z partyzanta w klate, dlatego żeby w mózgu sobie utrwalić, żebyśmy na ulicy nie bali się przyłożyć przeciwnikowi w twarz, żebyśmy mieli w mózgu zakodowane żeby uderzać z całych sił, a nie jak dziewica z klasztoru sióstr zakonnych. Palce w oczy mieliśmy tylko przy duszeniach jak narazie, łapą machaliśmy z całej siły w tył na twarz przeciwnika palcami skierowanymi w oczy, dlatego w jego interesie jest żeby twarz miał zasłonięta za naszym barkiem. Mamy dużo elementu boksu, sparingi, ataki, ciosy, obrona przed ciosami. Mi się podoba KM, i uważam że w jakimś stopniu przygotuje mnie do nastawienia psychicznego w walce, nie mówiąc o ciosach czy bynajmniej obrony przed nimi. Podczas walki w parterze człowiek wie jak się "ułożyć" żeby przeciwnik nie mógł nam założyć ballachy czy nie mógł nas przerzucić itp.. Przepraszam że pisałem jakoś niespójnie, ale nie potrafie dobrze składać zdań Zobaczymy za kilka miesięcy.

walimy z łokci, z całych sił w twarz
ciekawe.....