problem w tym ze saa niekoniecznie musz" zabijac " bezposrednio byc moze po latach wychodza choroby ktore juz nie przypisuje sie saa bo kto o tym mysli jesli pacjent odstawil saa 5,6 lat wczesniej , zastanawiam sie tylko na jednym jak uklad odpornosciowy dostaje po dupie , bo jest naprawde duzo przykladow w tym moj znajomy ktory lezy juz ponad 3 tyg w szpitalu zaczelo sie o kataru skonczylo na zapaleniu pluc i to przewleklym podawane ma antybiotyki na ktore malo co organizm reakuje, malo tego sieje spustoszenie w calym
organizmie ,lekarze rozkladaja rece , podwyzszone proby watrobowe , dwa dni temu skoczyl cukier i cisnienie , teraz problem z nerkami (bialko w moczu we krwi ogolnie duze stezenie ) opisuje to bo sam czesto po odstawieniu saa mialem podobne problemy zwykly katar konczyl sie zapaleniem zatok , kaszel zapaleniem pluc i td jesli nie to to zawsze delikatnie bylem przeziebiony , zmierzam do tego czy saa nie mutuja wirosow podobnie jak zdrowe komorki
co do saa jako ze wychowalem sie w latach 90tych , gdzie nie bylo takiej wiedzy na temat oslon, odblokow nikt tak naprawde nie narzekal na jakies powiklania ,ale jak to sie ma wlasnie do powiklan w czasie /przyszlosci ?
to juz 5 lat jak odstawilem saa i przez pierwsze dwa ,trzy lata przynajmniej 2x do roku powazne grypy ktore rozkladaly w dwa trzy dni , antybiotyk byl zastepowany antybiotykiem ale coraz mocniejszym , od dwoch lat spokoj ale za kazdym razem jak ktos choruje w domu to trzymam sie z daleka ze strachu ze jak zlapie grype to juz z tego nie wyjde ,moze przesadzam ale troche prawdy w tym jest bo wiem jak reaguje na wirusy
badania tycza sie 20 tyg / jak sie to bedzie mialo do ludzi ktorzy koksuja od 10 lat a przerwy to mosty i mostki ewentualnie male przerwy z powodu wydarzen losowych ,chorob, i td
Zmieniony przez - pulok w dniu 2011-01-29 00:46:30