Nie zawracalbym wam dupy gdyby nie moje zle doswiadczenia z dopingiem. 1.5 roku temu wzialem mdrol i hdrol, efekty byly za***iste jednak pojawilo sie gino, mlody glupi chcialem zalac to gora miesa ,a zalalem tluszczem i powstalo lipo. Na dzien dzisiejszy schudlem 13kg, gino jest malutkie i tylko na prawym sucie takie moze 2cm srednicy. Po dlugim zmaganiu przyszla pora na osteteczna wycinke brzucha i lipo.
Mam 21 lat(prawie 22)
waga 71(bylo 84 na masie ale z miesa tez polecialo niestety)
wzrost 179
staz okolo 4 lata
Pisze tego posta zeby znowu sobie jakos nie zaszkodzic, chcialbym sie upewnic czy clenbuterol nie ma zadnego wplywu na gospodarke hormonalna? Mam juz doswiadczenie ze spalaczami, mialem w zyciu kilka cykli na spalaczach typu scorch itp.Mysle ze nie reaguje zle na takie stymulanty.
clen jest z balkanpharmaceutical 40mc-100tabs, podobno jest to niezla sieka wiec mam nadzieje ze zmieszcze sie w polowie tabletek, a druga polowa przed wakacjami. Pytanie czy takie dawkowanie bedzie dobre:
Dzień 1: 20mcg
Dzień 2: 20mcg
Dzień 3: 40mcg
Dzień 4: 60mcg
Dzień 5: 60mcg
Dzień 6-Dzień 12: 80mcg
Dzień 13: 60mcg
Dzień 14: 40mcg
Jezeli bedzie git to po 2 tygodniach przerwy zwieksze dawki o 20 i zostane na 100 na dzien. I tu moje nastepne pytanie czy musze cos brac przez te 2 tygodnie przerwy? Dojscia do efy nie mam i zbytnio juz wolnych funduszy.A moze jakis tani lajtowy spalacz z olimpu? Ma to sens? Przez pierwsze 14 dni bede jeszcze bral jablczan kreatyny, przez calosc spore dawki bialka i dieta lowcarb. Jeszcze jedno pytanie, zostala mi prawie paczka nolvadexu..nie skonczylem go bo libido mi po nim zanikalo czy jest sens to brac czy nie mieszac juz w hormonach?