Grupa krwi A

El Grittoon-sprawdź czy karp jest zgodny z Twoją grupą krwi

G piotrek - w moim przekonaniu odniosłem się dość wyczerpująco i obrazowo do kwestii którą poruszyłeś. Zważ, iż może tak być, że to akurat nie mi coś w tej wymianie zdań ucieka... Zrzucam to jednak na karb odmiennych sposobów weryfikacji słuszności tez i poglądów.

Odnosząc się dosłownie do Twojego pytania: ani ja, ani Ty, ani nikt z wypowiadających się w tym temacie, ani nawet sam dr Adamo - zapewne badań naukowych na temat słuszności takich czy innych aspektów teorii grup krwi nie robił. Więc formułując tezę: "wypowiadając się w ten sposób rozumiem że robiłeś na ten temat również badania", i powielając ją po raz trzeci, tyle ze w innej formie raz, ze stawiasz mi wyżej poprzeczkę niż samemu autorowi, dwa - zadajesz pytanie które prowokuje do jałowych dyskusji.

karp chyba z moja nie jest

nie lubie sie bawic w osciach

Piotrek, jak karp nie jest, tym gorzej dla karpia )

to ja też dla rozładowania atmosfery:







;_)

nie ma to jak pocieszenie

To Św. Mikołaja nie ma

Ja mam grupę A i jem wszystko, co lubię, a jak nie lubię to też zjem bo nie ma wyjścia nieraz.

fatag-chodziło mi o to czy sprawdzałeś na sobie lub innych że to nie działa.Ja sprawdzałem w praktyce na sobie i na wielu moich podopiecznych i stwierdzam że niektóre rzeczy się sprawdzają choć wiecej jest tych co się nie sprawdzają,możliwe że ądamo trafił na dobry trop ia następnie się zachłysnał odkryciem i popłynął zbyt daleko ale na wynikach badań też bym sie do końca nie opierał bo różnie to bywa np;szczepionki i antybiotyki też miały być nieszkodliwe.BIZNES TO BIZNES

piszesz to co mowie

niektore rzeczy sie sprawdzaja niektore nie

dlatego jako jakas podpowiedz od biedy ujdzie
ale ogolnie ze wzgledu na to ze wiekszosc sie nei zgadza - teorie jako taka nalezy obalic

co nie znaczy ze nie mozna sie nia sugerowac w poszukiwaniach wlasnego optimum

I Jak widać wciąż jest to temat dość kontrowersyjny.

Pomijając wypowiedzi faftaq'a dotyczących aspektów
poziomu "komórkowego" należy wspomnieć (jak Biniu)
o indywidualnych nawykach/preferencjach branych pod uwagę
przy ustalaniu diet indywidualnych.

Podczas rozmowy (konsultacji) z "pacjentem",
dokonujemy analizy po których produktach spożywczych
występują jakiekolwiek dolegliwości, których produktów unika, które preferuje.
Nigdy nie narzucamy z góry "co ma jeść"
Oczywiście rozmawiamy o ludziach zdrowych(pomijając żywienie kliniczne).

Grupy produktów spożywczych zalecanych przy "diecie zgodnej z gr. krwi" (w tym przypadku "A") w większości/całości
są tolerowane przez ww. osoby. Większość z nich jest
łatwostrawna i nie obciąża układu pokarmowego.
Jeżeli taka osoba po spożyciu np: wołowiny nie skarży się na żadne dolegliwości - dlaczego jej unikać...

Nalezy pamiętać, że każdy jest "inny" i obserwować reakcje organizmu.
Dieta zgodna z grupą krwi może służyć ew jako dodatek, pomoc w wyborze produktów spożywczych nie ograniczając ich o sztywne ramy produktów "wskazanych" i "zabronionych"

Zmieniony przez - Stillborn w dniu 2010-12-23 13:36:33