UFC 124 LIVE

"A co do Fitcha - jeśli on dla Ciebie walczy jak GSP no to nie mamy o czym rozmawiać"

A czy ja napisałem ze walczą tak samo? Nie.
Napisałem, ze Fitch też ma skuteczny plan na walkę.

Gala mimo iż rozpiską nie powalała była bardzo ciekawa. GSP totalna dominacja i tego chyba nie trzeba komentować. Świetnie Alves- w koncu pokazał swoje możliwości. Oby dalej się rozwijał. Zaskoczyło mnie szybkie zakończenie walki Stevensona. Chyba sam Danzig był zaskoczony tym KO

No cóż, chyba mimo wszystko spróbuję wstać następnym razem, bo mimo zacięć, jakości itd, jednak coś jest w oglądaniu na żywo...

Bieganie po Internecie i szukanie poszczególnych walk wpienia, Torrenty i hotfajle ściągałyby do jutra...

Co do gali do dobra, zdecydowanie mogła się podobać.

McCorkle zaskoczył chyba nawet siebie mocnym początkiem i byciem blisko poddania Struve'a , ale szybko się wypruł z sił.

Alves rozwalił Howarda przepięknie, takoż Makdessi Audinwood'a.

Kiedy patrzyłem na jego walki, znajdowałem owszem, efektowne ale wyłącznie uderzane - byłem speptyczny,czy uniknie wylądowania na plecach - a tu proszę.

"Daddy" przekombinował i zapłacił błyskawicznie, a krzyczeli mu żeby obalał...

Oliveira jednak nie zdołał nic zdziałać takim agresywnym szukaniem poddania przeciwko czarnemu w BJJ... A miałem nadzieję, że mu się uda.

Dla mnie najlepsza gala od czasow ufc 116 i ufc 117.

Tak niektorzy narzekali na rozpiske, a pisalem, ze to moze byc bardzo dobra gala.
Alves - Howard - Thiago perfekcyjny w stojce, dynamit
Stevenson - Danzig - ladnie go ustrzelil cofajac sie
Pierson - Riddle - dobra walka, Riddle ma twarda szczeke, a ten boks slabiutki, jak to powiedzial, ktorys z komentatorow, wygladalo jakby walczyl z cieniem
Miller - Oliveira, Bocek - Hazelett - cholera ci co mieli wygrac przez poddanie to wlasnie zostali poddani i to w jaki sposob, brawa szczegolnie dla Bocka, ktory nie oddal pola
Struve - Mccorkle - po 2 minutach bylo widac, ze Mccorkle nie ma juz sil, rece opuszczone, gleboko oddychal i nie atakowal w parterze, brawa dla Struve'a
GSP - Koscheck - hehehe, ale to bylo piekne, perfekcjonista, lewy prosty miodzio, pelna kontrola, moj nr 1 p4p

Doerksen i Hazelett chyba wyleca z UFC.
Wand i Shogun razem na trybunach.
Ladne zachowanie publicznosci.

jak ktos ma walke gsp vs dan hardy to dam soga za linka

Sorry, ale mnie nie podnieca ogladanie walki ktora na 99% zakonczy sie po 25 minutach a ja moge isc sie wysrac, zjesc kolacje, albo ogladac na drugim oknie cos innego.
Dlatego ostatnie walki w HW sa tak za***sicie emocjonujace i nastepnej walki GSP napewno nie bede juz na zywo ogladal.
Kazdy ma inny gust i akceptuje Was a nie pisze, cos w stylu "i gowno z tego blablabla".
Ale skoro juz tak na noze idziemy to napisze:
TO JA JESTEM NORMALNY, bo tak jak ja uwazam, uwaza duuuzo wiecej osob, dlatego Brock Lesnar vs Cain itd. generuje taki duzy paypayview, a GSP duzo mniejszy, bo ludzie CHCA EMOCJI i ccha ogladac walki ktore moga sie w kazdej chwili skonczyc, a nie sa tendencyjne, jak chcecie strategii to wezcie sciagnijcie filmiki z Kasparovem ;>.

Ale pojechales coz dla mnie i tak GSP najlepszy p4p i choj, a brock z lesnarem z dupy walka na maxa, mnie nie podnieca,ze 40sekund i koniec a lesnar latal po ringu jak lebioda, GSP przygotowany do walki niesamowicie, za to szacunek, nie mowiac o tym, ze mogl wygrac ta walke w jaki tylko chcial sposob, walczy ostroznie i dobrze, bo jakby w 4 rundzie Kos go uspal jakims farciarskim strzalem to jaki z niego mistrz, dupa nie mistrz, dlatego wole ogladac jego i to jak kontroluje walke i mysli a nie leci na poyeba byle KO zdobyc. I jak ty wiesz ze w walce GSP nie bedzie KO to w totka zagraj, walczy ostroznie ale to MMA nigdy nic nie wiadomo. I tak choj w ta dyskusje i takie i takie walki sa potrzebne a kto sie zna na mma docenia poprostu kunszt GSP

Swoją drogą GSP strasznie łoił Fraggla, już właściwie biedak przestał walczyć w ostatnich minutach...

Narożnik mu się darł, żeby coś zrobił, a on nic.

Fajnie by było, gdyby GSP wtedy zaatakował agresywniej, mógłby to skończyć, no ale nie podjął ryzyka...

Świetna gala, podobała mi się bardzo.
Fajne dynamiczne walki, nokauty i poddania.

Struve dobrze się spisał, a już myślałem, że będzie po nim. Trochę mięśnia mógłby złapać, przydałoby mu się.

Co do walki wieczoru. Przez pierwsze 3 rundy byłem zachwycony, w rundach mistrzowskich te lewe już mnie trochę nużyły. Liczyłem na to, że GSP przyciśnie i skończy przed czasem.

GSP byłby zawodnikiem kompletnym, gdyby potrafił w pewnym momencie przycisnąć i skończyć każdego. Ale i tak jest numero uno, totalna dominacja w stójce. Zapasy na tym samym albo i wyższym poziomie - tym większy szacun, jeśli się weźmie pod uwagę kim jest Koscheck.

No i ten charakter, podejście do przeciwnika, psychika. Dla mnie prawdziwy mistrz.

Bieganie po Internecie i szukanie poszczególnych walk wpienia, Torrenty i hotfajle ściągałyby do jutra

Co ty za łącze masz? Na 100Mb/s z Torrenta całą gale 1488Mb ściągało mi niecałe 30 minut. W sumie nic dziwnego przy 31.000 źródeł.

Zmieniony przez - PanParowka w dniu 2010-12-12 22:22:17