Szacuny
48
Napisanych postów
3393
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15438
Piotrek, jezlei chodzi o odwadnianie, to oczywiście jest to proce bardzo niebezpieczny i niekiedy kończący się tragicznie - o czym świadcza przykłady śmierci niektórych kulturystów. Oczywiście wszystko zależy od stopnia odwodnienia. Myśle, że ws porcie rekreacyjnym nie ma konieczności stosowania tego typu metod.
jezeli chodzi o "zamieszanie" węglowdanami o którym piszesz, to z punktu widzenia sylwetki nie bardzo jest to korzystny proces. Wprowadza to pewnego rodzaju chaos metaboliczny, niekorzystny z punktu widzenia odchudzania. Oczywiście są szkoły propagujące tego typu metody, ale osobiście nie jestem tego zwolennikiem.
Czyżby kończyła sie Piotruś wytrwałość ???
Szacuny
1
Napisanych postów
273
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6658
Nie- mi się nie śpieszy, pozatym jestem w tej szczęśliwej sytuacji iz min na uczelni pokazują mi co się dzieje dzięki wynalazkom typu therma w perspektywie upływu czasu.Generalnie nie mam ambicji zawodniczych wyglądam jak na swój wiek nienajgorzej, nie raczej nie będę się bawił w takie wynalazki.
piotrus awf
"Boks to takie cholernie
szybkie szachy"
piotrus awf
"Boks to takie cholernie
szybkie szachy"
Szacuny
1
Napisanych postów
273
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6658
Darku, wytrwałość nie.czytałem poprostu że w przypadku redukcji podobnie jak w przypadku nabierania masy po pewnym czasie pojawia się stagnacja.Więc jako osoba zapobiegliwa odrazu chciałem się dowiedzieć jak jej zapobiec:)
piotrus awf
"Boks to takie cholernie
szybkie szachy"
piotrus awf
"Boks to takie cholernie
szybkie szachy"
Szacuny
48
Napisanych postów
3393
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15438
No niestety, jeżeli chodzi o redukcję taknki tłuszczowej to nie warto robić zbyt drastycznych posunięć, bo to za jakis czas na pewno sie zemści. Myśle, że tą chwilową stagnacje najlepiej przeczekać i konsekwentnie realizować plan. W twoim przypadku nie powinno to trwać z byt długo. jezeli chcesz przełamać stagnacje, to najefektywniej robic to wysiłkiem fizycznym. UWAGA NA ŚWIĘTA
Szacuny
1
Napisanych postów
273
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6658
Darku moja dieta w której WW spożywam w ilości ok 200g na dobę , a więc ok 2.5 g na kg masy ciała trwa już ok 2 miesiące.Nie czuję się specjalnie pokrzywdzony jedynie na treningach zanotowałem spadki siły ale to raczej normalne przy redukcji.Chciałem się zapytać CO DALEJ? Ciągnąć tak do września\października i zwiększyć wtedy ilość WW (wtedy chciałbym wypracować trochę masy mięśniowej, więc będzie to chyba niezbędne)?
piotrus awf
"Boks to takie cholernie
szybkie szachy"
piotrus awf
"Boks to takie cholernie
szybkie szachy"
Szacuny
48
Napisanych postów
3393
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15438
Piotrek, oczywiście, że 200g węglowdanów to nie za wiele. Osobiscie byłbym skłonny to powoli zwieksząc, i mysle że nie było by wiekszych problemów z przyrostem wagi. Jezeli spada energia, o sygnał że warto tej energii dostarczyc troche wiecej. Osobiscie uważam, że lepiej jest zwiększyć wysiłek niż obcinać kalorie
Szacuny
1
Napisanych postów
273
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6658
Darek piszę że robię postępy ,ale nie chcąc być gołosłowny przesyłam fotki- niestety jakość :(
PS. Mizerne bo mizerne ale WŁASNE mięśnie brzucha min dzięki Tobie widzę po raz pierwszy! A to mi tylko doda ochoty do dalszej pracy, DZIĘKI!
piotrus awf
"Boks to takie cholernie
szybkie szachy"
piotrus awf
"Boks to takie cholernie
szybkie szachy"