Podciąganie hantli do boku - pytanko.

masz rociągnąć łopatkę a łokieć nie wychodzi za obrys plecow bo wówczas włącza się mocno do pracy tył barków

Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem!
Wg mnie i anatomii człowieka własnie łokieć ma przechodzić linie pleców. Tył barków i tak cześciowo pracuje cały czas jak i obłe a maksymalne wykorzystanie pracy najszerszego grzbietu występuje od maksymalnego napięcia do maksymalnego rozciągniecia a w tym przypadku tego nie ma.
Łokieć kierujesz w stronę kręgosłupa aby zbliżyć jak najbardziej przyczepy najszerszego starając sie nie skręcać ciała czyli nie może to niezbyt poprawne określenie ale: aby staw ramienny nie cofał się czy też skręcał.

Zmieniony przez - Marcin4_ w dniu 2010-11-17 14:49:59

ale jak weźmiesz konkretny ciężar i zaczniesz nim wiosłować to szybciej padnie tył barków niż zmęczysz najszerszy chyba że go sfatygujesz wcześniej innym ćwiczeniem, dodatkowo wersja siłowa zakłada poza mocnym atakiem w najszerszy także czworoboczny,maksymalne rozciągnięcie łopatki i mocne spięcie łopatki w poczatkowje fazie ruchu załatwi sprawę , zwróć uwagę że jak łokieć dochodzi do linii pleców to najszerszy już mocniej się nie "zepnie" a wtedy włącza się tył barków o podciąga hantle wyżej , jedyne co się dzieje to wydłuża się tut w najszerszych

pozdrawiam

Co rozumiesz poprzez konkretny ciezar?
Ja jestem zwolennikiem techniki i wyznaje zasade Marcina.
Wielu boich klientow zgina tak mocno reke podczas wioslowania iz bardziej pracuja bicepsem anizeli plecami.
Co do najszerszego to polecam wychodzic poza linie tlowia. Tak aby miesien pracowal w calym zakresie ruchu.
Jestem zwolennikiem nauk Dariusza Karpinskiego.
Zatem przedewszystkim technika i rygor treningowy. Pozniej obciazenie.

Pozdrawiam
Michał

a ja ten artykuł polecam
https://www.sfd.pl/OLD_SCHOOL_:_wioslowanie-t281827.html