Bardzo Proszę o pomoc :)

Cześć,
To mój pierwszy wątek tutaj. Mam nadzieję, że będziecie potrafili mi pomóc :) Mam ogromny problem, odchudzałam się już milion razy a niestety sukces był chwilowy. Bardzo mi zależy, żeby to zmienić tylko już sama nie wiem jak. Ostatnio jem 2 posiłki dziennie o stałych porach, udaje mi się zrzucać kilkaset gram dziennie (bo mam problem również z wagą, ważę się codziennie :() Boję się jeść więcej bo mam wrażenie, że zacznę tyć. Zauważyłam u siebie również blokady psychiczne, kiedy odmawiam sobie jedzenia, słodyczy to zawsze przybieram na wadze :( Niestety bardzo dużo czasu spędzam w domu, ucząc się i nie mam zbyt dużo wolnego czasu na ćwiczenia :( Jednak jeżeli znacie jakikolwiek sposób, który pomógł mi zmienić moje życie to będę Wam bardzo wdzięczna :)

Może dodam, że przy wzroście 166 cm ważę ok 58-59 kg :(
Z góry za wszystko dziękuję :)

Płeć: Kobieta

Wiek: 21

Waga: 58-59

Wzrost: 166

Obwód klatki: 86,5

Obwód ramienia: 27,5

Obwód talii: 68,5

Obwód uda: 56

Obwód łydki: 38,5

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 33%

Aktywność w ciągu dnia: Dużo czasu spędzam przy książkach więc prowadzę raczej tryb siedzący :(

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Czasami pływam ale bardzo rzadko.

Odżywianie: Uwielbiam słodycze, sałatki, sosy, makarony. Mięso tylko białe lubię, nienawidzę wieprzowiny. Bardzo lubię warzywa, owoce, orzechy. Nie lubię bardzo tłustych potraw chociaż niestety fast foody mi smakują.

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: Brak

Stan zdrowia: Mam obawy, że niedługo mogę mieć kamienie w pęcherzyku. Od jakiegoś czasu mam napady bólu brzucha właśnie z tego powodu. Podczas badań stwierdzono, że coś mam ale jeszcze kamienie się nie zrobiły.

Preferowane formy aktywności fizycznej: Najbardziej chciałabym ćwiczyć w domu, maksymalnie 3 dni w tygodniu.

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Wcześniej stosowałam herbatki odchudzające, tabletki redukujące tkankę tłuszczową.

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Jest możliwe :)

Stosowane wcześniej diety: Chyba wszystkich już próbowałam ale były to tzw diety cud, np kapuściana, kopenhadzka i tego typu diety.

PSycholog/psychiatra?

Zdaję sobie sprawę z tego, że popełniam błędy ale kompletnie nie wiem jak mogę to zmienić dlatego chciałam poradzić się osób, które mają o tym pojęcie i na pewno wiedzą o wiele więcej niż ja :) dlatego oprócz krytyki, na którą bardzo możliwe, że zasługuję proszę jednak również o rady :)

Nie ma złotego środka, że przy tym co się teraz dzieje ktoś napiszę radę, dzięki której wszystko ustabilizujesz i zaczniesz chudnąć
To forum sportowe, zaleca się dietę + ruch. Jedzenie w rozsądnych ilościach
Poczytaj podwieszone linki, oblicz swoje zapotrzebowanie, przestań się codziennie ważyć i spróbuj znaleźć czas na treningi.
Może zacznij od myślenia, że w tym momencie wyniszczasz swój organizm i pakujesz się w błędne koło coraz mniejszych kalorii. Wizyta u specjalisty może być pomocna.

Bo nie ma powodu i sensu się odchudzać.
Prawidłowe (by nie powiedzieć idealne) BMI; %bf pewnie "na oko" bo w rzeczywistości jest o ok 10% mniejszy.
Zmień styl życia - więcej spacerów; trochę wysiłku (siłownia byłaby dobrym pomysłem :) ); trochę "do ludzi" a nie tylko książki i nauka.
Musisz zmienić postrzeganie siebie. Twoim problemem tak naprawdę nie jest nadwaga lecz to w jaki sposób siebie widzisz, oceniasz. Ta samoocena nie zmieni się nagle w czarodziejski sposób jak stracisz 2, 5, czy X kilogramów.
Bóle brzucha mogą wynikać ze stresu (mieć podłoże psychologiczne) jak i ze sposobu odżywiania się.
Jak zaczniesz normalnie, zdrowo jeść, ćwiczyć i utrzymywać kontakty z ludźmi to poprawi się zarówno Twoja psychika jak i wygląd :).


Zmieniony przez - Redis w dniu 2010-11-12 11:15:51

Wiem, że gruba nie jestem ale nie podobam się sobie. Źle się czuję sama ze sobą a jeżeli chodzi o odżywanie się to staram się to robić z głową, tzn jak już jem to zdrowe rzeczy, np ciemny chleb słonecznikowe, serek wiejski z warzywami, ser żółty odtłuszczony. Największy problem to mam z obiadami, ponieważ nie zawsze mogę zjeść w domu a na mieście niestety nic zdrowego nie dostanę. Muszę też przyznać, że obiady w domu nie należą do super zdrowych, jem spaghetti, ciężkie sosy z makaronami :( Ale pierwszą decyzję już podjęłam - będę biegać 3 razy w tygodniu :) nie zajmie mi to dużo czasu a na pewno mi się przyda. Jeżeli chodzi o moje siedzenie w domu to nie do końca tak jest, ja mam mnóstwo znajomych, z którymi się spotykam :) więc kontakty z ludźmi są u mnie w porządku tylko problem niestety jest we mnie :(