Quo vadis Jaqu - WALKA

Od jakiegoś czasu pojawiły się na rynku gainery o specjalnie niskim IG. (taki najnowszy trend)
Zdaje się ze ten olimpa się do nich nie zalicza.

Nie mam zamiaru rozdrabniać się o te 15g cukru dziennie. Po godzinie aerobów będę czuł się rozgrzeszony :)

Miska: 100% normy
Aero: 63:08 17.6km 401 kcal

Wczoraj dzień bez treningu - zrobiłem sobie wolne.
Miska 100% normy

Sobota:
Miska 80% normy + cheat meal - pizza - to jedzonko chodziło za mną od dłuższego czasu więc zrobiłem sobie dobrze :). Przy moich problemach żołądkowych przy ostrym trzymaniu miski wydawało mi się, że to nawet dobry pomysł od czasu do czasu rzucić się na niezdrowe ale smaczne.

Niedziela 03-09-2010
Miska: 60% normy + urodziny chrześnicy - starałem się jeść tylko mięsko ale nawet mięsko było albo tłustsze niż powinno być albo smażone.
Trening:
Przysiad ze sztangą z tyłu 80kg 2sx12 75kg 1sx10 1sx12
Przyciąganie linki wyciągu poziomego 40kg 4sx12
Przyciąganie siedząc - 4sx12 na takiej maszynie


Odwrotne wspięcia w staniu 4x12 (120kg)
Przyciąganie końca sztangi w opadzie 4x12 (z 25kg obciążeniem)
Wspięcia na palce 4x12 (90 kg)
uginanie leżać 25kg 2sx12 20kg 2x12
ściąganie kolan w siadzie 4x12
odwodzenie kolan w siadzie 4sx12
dzień dobry 2x12 - 30kg, 1x12 35kg, 1x12 40kg
szrugsy - 4sx12 (z sztangietkami 12,5 kg każda)

Ogólne wrażenie z treningu - zredukowałem trochę ciężar w ćwiczeniach i staram się wykonać ćwiczenie powoli i dokładnie bez jakiś gwałtownych ruchów. W szrugsach ciężar był za mały ale olałem to i poszedłem na worek. Mój mózg pamięta jeszcze kombinacje i pozycje ale po 5 min sapie jak lokomotywa i nie mam siły na nic więcej

Postanowienie na najbliższy miesiąc:
Codziennie jakaś forma aktywności - bez wymówek, dołożenie ćwiczenia mięśni brzucha.

Miska 100% normy + lekki batonik - ok 2900 kcal
Nie robiłem dzisiaj standardowego aero bo wczorajszy trening dał mi się we znaki (a właściwie nogi). Zamiast tego zrobiłem porządny trening mięśni brzucha + lekkie aero.
Po wczorajszym treningu najbardziej cierpi odcinek lędźwiowy pleców, dzień dobry mi służy :)

Wtorek 05-10-2010
Dieta 100% normy
Treningu nie było, może zrobię dzisiaj, po ostatnim boli mnie brzuch i po niedzielnym dalej bola mnie plecy więc poruszam się trochę jak dziadek :) Dodatkowo chyba przesadziłem z ciężarem na mięśnie koło piszczeli, tak przynajmniej twierdzi lewa noga.
Wchodzę ostatnio na wagę a tam 106,8!!! dzisiaj obczaiłem problem, waga zależy od miejca postawienia wagi, i dzisiaj wynosi ona 104 - 104,8 w zależności od ustawienia wagi :)

Waga wagą a mierzenie które miało być w niedziele poprzednią będzie w przyszłą, jedno jest pewne - będzie dobrze :)

masz wage elektroniczna?
ja tam w ktorym nie postawie to tak samo pokazuje

jak jestes juz dluzszy czas na danej ilosci kal i waga sie zastopowala to utnij kal o 150 lub dodawaj wydluzaj ilosc aero