Mistrz.Polskich Siłaczy WL bez kosz.spec ZŁOTORYJA 06.11.2010

No tak.Ale....
Jesli ktos wystartuje na imprezie sportowej spoza kalendarza moze napotkac na restrykcje ze strony zwiazku....:(
Ja od dawien dawna byłem za mozliwoscią wyboru przez zawodnika zawodów na ktorych ma chęć startować.
Pozdrawiam i zycze udanych zawodów.Trzymam za was kciuki.

kruszyna
Kiedyś nawet 5lat wstecz tak było,i nikt nie robił żadnych problemów.
A teraz jest to bardzo skuteczny sposób ,na odstraszenie zawodników PZKFiTS.

Jest jednak spory odsetek ludzi ,którzy nie patrzą na ten przepis i startują gdzie popadnie. Niestety w przypadku znanego kadrowicza,taki numer nie przejdzie bez echa. Jest na tym i na innych forach,sporo dobrodzieji znajdujących w donoszeniu wielką radość...

Wzorek
Powiedz sam:Nie chciałbyś wystartować na tych zawodach i wygrać co nieco? Sponsorów w tym sporcie jak na lekarstwo, dotacji brak .Ktos organizuje zawody z dużą pulą nagród a nagrody przyciągają chętnych i robią się fajne zawody.
Padną zdania ,ze nie ma kontroli i ,ze jakis znany kadrowicz może przegrac z nieznajomym zawodnikiem...Ale czy to nie jest piękne w tym sporcie ,ze jest nieprzewidywalny...?

Co do dobrodziei....-sam jestem ich ofiarą....

kruszyna
Jak najbardziej przyjechałbym na tą imprezę.Obserwuję ją od tamtego roku i wygląda że organizator,jest pasjonatem tej dyscypliny.
Jeśli chodzi o nieprzewidywalność,to jest to w tym przypadku pojęcie względne.Ponieważ ludzie nie związani z PZKFiTS nie mają barier w ,,suplementacji,,chociaż patrząc na ostatnie wpadki naszych zawodników...
Kolejną rzeczą jest sama technika wykonania boju. Gdybym wystartował w takich zawodach,to nawet nie potrafiłbym rzucać ,czy odbijać sztangi od klaty. Po pierwsze dlatego że to już nie jest wyciskanie,tylko bardziej dociskanie. Po drugie jest to cholernie kontuzjogenne,a tego zawodnik najmniej potrzebuje.

Generalnie fajnie że jest taka impreza,i może jak kiedyś coś się zmieni w PZKFiTS to z chęcią w niej wystartuję. Nawet gdybym sromotnie poległ



Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2010-09-22 23:14:00

A widzisz -o wolnej amerykance nie pomyslałemFakt,jesli liczy się wyciskanie bez zasad (w koncu to organizator ustalił sobie zasady) to moje stwierdzenie o nieprzewidywalnosci nabiera innego znaczenia....:)

WZOREK z twoim wynikiem jaki robisz napewno byś nie poległ,fajnie by było gdybyś nas odwiedził w tym roku,robimy z bratem zawody bez koszulek specjalistycznych z tego względu że wiele lat cwiczę w prywatnej siłowni bez trenera bez instruktora i wiem jaki jest problem dotrzec do jakiegoś klubu który by mi wykupil licencie starałem sie wiele razy ale bezskutecznie(już odpuściłem),wiem jak trudno się pokazac w tej dyscyplinie nie będąc zrzeszonym.Nasze zawody dają możliwośc pokazac się tym zawodnikom i odkryc swoje możliwości,dwa lata temu wystartowała u nas dziewczyna to były jej pierwsze zawody zajeła pierwsze miejsce, po nie długim okresie zajeła czołowe miejsce na Mistrzostwach Świata więc myślimy że w dobrym kierunku zmierzają nasze zawody.KRUSZYNA30 również zapraszam może wasz udział dał by sporo do myślenia związkowi PZKFiTS i zmienili by swoje twarde zasady.

Zmieniony przez - Kocyla w dniu 2010-09-23 08:51:24

Sam start w naszym przypadku mógłby się równać z restrykcjami ze strony Związku.A w moim przypadku to juz szczegolnie....:)


Napewno frekwencję będziecie mieli ogromną,gdyż nagrody przyciągną chętnych.Jeszcze raz powtarzam trzymam kciuki.Fajnie ,ze jest grono pasjonatów ,którzy potrafią zorganizować ogromn pulę nagród na własnych cyklicznych zawodach.


To także powinno dać do myslenia organizatorom zawodów z kalendarza,ze fajnie oprócz medalu za 5 pln i kawałka papieru ,jest wręczyć jakąś nagrodę rzeczową.
Z przecieków wiem ,ze teraz organizując powazniejsze zawody (PP,MP)mozna zarobic.





Zmieniony przez - kruszyna30 w dniu 2010-09-23 09:03:34

I jeszcze jedno.Spójrzcie jak powoli frekwencja na zawodach z kalendarza spada,ile osób odchodzi do innych federacji,,, Dokąd prowadzi ta plityka....????????????

Do rozłamu a pozniej do rewolucji :)
Co do imprezy to wcale nie zamierzamy rywalizowac ze Związkiem, robimy to dla siebie i dla tych wszystkich, którzy chca u nas startowac a jest ich nie malo. Co do Związku to wydaje mi sie, że takie imprezy jak nasza to sposob na poszukiwanie nowych talentow, które może nie wyciskaja poprawnie ale to tak jak z diamentem, ktory mozna oszlifowac i takiego silnego nowicjusza nauczyc i wytrenowac aby mogl stac się dobrym zawodnikiem - ale to juz sprawa naszych zwiazkowcow w jakim kierunku pojda

Właśnie wyczytałem na innym forumże przez najbliższe dwa lata Ministerstwo Sportu obcina dotacje na dyscypliny nie olimpijskie. Czyli niedługo PZKFiTS będzie musiał podkasać mocno rękawki,i zdobyć sponsora strategicznego. Bo inaczej wszyscy kadrowicze będą musieli jeżdzić na ME,MŚ za swoją kasę.
Czyli różnica między innymi federacjami,powoli będzie się zmniejszała.