Moją walkę rozpocząłem w październiku ubiegłego roku ważyłem wtedy 120 kg. Zawsze miałem dużo mięśni ale także dużo tłuszczu. Wziąłem się za siebie zacząłem chodzić na siłownie, basen i stosować zbilansowaną dietę. Tak w 8 miesięcy zrzuciłem 28kg. Później nie chciał mi zejść ani gram więc poszukałem jakieś hardcorowej diety i wszedłem na nisko węglowodanową. W miesiąc zszedłem do 86kg i tak starałem się trzymać. Później przyszły wakacje ale nadal trenowałem z tym że wróciłem do zbilansowanej diety i na więcej wykroczeń żywieniowych sobie pozwalałem, troszkę wagi przybyło ale teraz przyszedł znów październik i chcę dokończyć robienie rzeźby, ABS itd. Abs jest już dobrze widoczny od góry natomiast na dole ostała się fałdka tłuszczu. Tutaj chcę zadać pytanie czy ta dieta którą podam jest dobra na jeszcze większe spalenie tłuszczu do poziomu <10, czy muszę dla takiego poziomu już brać jakiś spalacz. Dieta:
Śniadanie
Jajecznica z 5 jaj ale tylko 2 żółtek
Pomidor, cebula
Szklanka soku pomarańczowego
Drugie śniadanie
Serek wiejski
Obiad
gotowane warzywa duża porcja
gotowana pierś z kurczaka
Podwieczorek
2 wafle ryżowe z szynką (dużą ilością szynki)
Obiadokolacja
Pierś z oliwą z oliwek
Przed snem
2 łyżeczki masła orzechowego
Po treningu
Odżywka białkowa z mlekiem lub wodą (zależy czy trening siłowy czy basen)
Serek wiejski
Kiedyś liczyłem to wyszło mi jakoś
240g białka
80 węgli
70 tłuszczy
Stosowałem tą dietę miesiąc i dała mi dobre efekty więc wracam do niej, wcześniej nie straciłem na sile i na mięśniach chyba też nie. Dodatkowe plusy to że nie chce się po niej jeść słodyczy jakiś czas. Jojo nie zaobserwowałem, troche mniej power było na treningach więc myślę czy nie wrzucić jakiegoś makaronu pełnoziarnistego po treningu i jakieś kromki chleba razowego do śniadania. Co wy na to?
Aha i jeszcze jedna sprawa trenuje późnym wieczorem jeśli pracuje godzina 22-23. Czy w te dni jakoś zmieniać kolejność posiłków? Na treningach w domu naprawdę się nie oszczędzam, superserie, wysoka intensywność itd.
Typ mojej budowy to Endomorfik. Chyba to wszystko, co uważacie?
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
Waga: 89
Wzrost: 185
Obwód klatki: generalnie spora nie wiem dokładnie ile ale około 115? Chodzę w rozmiarze XL i się na klatce opina.
Obwód ramienia: 40
Obwód talii: 84
Obwód uda: ok 57
Obwód łydki: ok 48
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 12-13%
Aktywność w ciągu dnia: Praca siedząca, weekendy szkoła, poza treningami niewielka ilość ruchu
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 3x siłownia FBW w zależności od czasu w domu lub na siłowni
2x Basen
sobota inna aktywność (rower, dużo chodzenia, może impreza)
Odżywianie: Wcześniejsze odżywianie - domowe jedzenie, brak pojęcia o zdrowej diecie, ciasta domowe, czasami fast food.
Aktualnie - pieczywo pełnoziarniste, gotowane warzywa, gotowane piersi z kurczaka, szynka, tuńczyk, wędzona makrela, woda, sok Garden (3g węgli na 100ml!), jabłka, walfle ryżowe, jajecznica, musli z odtłuszczonym mlekiem, orzechy generalnie wszystko co zdrowe, ale czasem zdarzy się zgrzeszyć.
Uwielbiam - słodycze ciastka, czekoladę, lody...
to moja słabość ale kiedy jestem na diecie potrafię to przetrzymać.
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: brak
Preferowane formy aktywności fizycznej: 3x siłownia (dom lub siłownia)
2x basen
1x rower, tańce itd
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Jestem gorącym przeciwnikiem wszystkich wspomagaczy, jedyne co używam to odżywka białkowa.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Nie chciałbym jeśli to co chcę da się osiągnąć naturalnie, ale podejrzewam że będzie ciężko więc może się skuszę.
Stosowane wcześniej diety: Zbilansowana 8 miesięcy -> 120-92kg później się zatrzymało i
Niskowęglowodanowa miesiąc -> 92-86
Jak chcesz to możesz!