Odchudzanie - ćwiczenia dla ludzi z dużą nadwagą.

Tak jak w temacie dzisiaj większość ćwiczeń jest przeznaczona dla ludzi z lekką nadwagą, a kluby fitness oferują śmieszne ćwiczenia dla takich osób. Są one na ogół układane tak żeby klient tracił (lub wcale nie tracił) na wadze bardzo powoli, brak jest ciężkich ale krótkich ćwiczeń, o interwałach nie wspominając - mimo że trwają bardzo krótko, to są nadzwyczaj skuteczne. Jedno z licznych przykładów takiej ignorancji: http://www.ofeminin.pl/odchudzanie/proste-cwiczenia-na-nogi-d11901c192405.html - przysiady w trzech seriach po 10 powt. (na palcach) - co to ku..a ma być?

Kolejna sprawa to sprzęt do ćwiczeń sprzedawany przez różne firmy. Rowery stacjonarne, stepery, bieżnie mające dopuszczalne obciążenie 100kg, 120kg, 150kg - to już prawdziwa rzadkość. A wielu ludzi mających problemy z otyłością waży dużo więcej niż 120kg. Jaka więc dla nich alternatywa? Czy tylko sprzęt wytrzymujący ponad 200kg, który jednak kosztuje majątek? Śmiech żeby sprzęt przeznaczony dla "ciężkich" ludzi był tylko dla lekkich, bo przy tych naprawdę mających problemy mógł by ulec zniszczeniu, lub szybkiemu zużyciu.

Ps. Ogólnie mam takie wrażenie że większość klubów nastawia się na ludzi chudych, lub lekko grubych. A co z tymi naprawdę grubymi i masywnymi? Nawet wiele prezentowanych ćwiczeń na stronach takich klubów jest z użyciem szczupłych modeli, a nie otyłych, dla których tak naprawdę są one przeznaczone.
I na koniec zna ktoś kluby w których stosuje się dla ludzi z nadwagą ćwiczenia naprawdę skuteczne i wyczerpujące?

Zmieniony przez - Syltron w dniu 2010-09-20 18:10:25

Wiem o co chodzi :P Sam w technikum miałem obdarzoną koleżankę i na w-fie miała większą widownię niż David Copperfield

1. Metal nie zna takich granic.
2. Kazdy fitness czy aerobik prowadzony grupowo jest dostepny bez wzgledu na stopien otyłosci.

Fakt bieznia czy rowerek moze miec ograniczenie ale droga leśna nie.

Dobre kluby maja pełno zajęć grupowych gdzie instuktorzy są prowadzącymi. Nie wiem skad pomysł patrzenia na jakies przysiady na palcach na stronie o g**** wiadomo o czym ?

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-09-20 18:38:21

Droga leśna nie, ale rower na którym ktoś jedzie po niej już tak. Jeżeli chodzi o takie strony, to powiem że pełno ich jest, to był tylko przykład. Poza tym popatrz na programy i ćwiczenia oferowane w takich klubach - są one lekkie i mało efektywne. Żaden klub fitness nie oferuje prawdziwych i skutecznych ćwiczeń, gdyż już po pierwszych zajęciach połowa, lub więcej by zrezygnowała - prawda jest taka że większość ludzi nie lubi się przemęczać, zwłaszcza ci otyli, bo jak by lubili choć trochę wysiłku to by tacy nie byli.

zna ktoś kluby w których stosuje się dla ludzi z nadwagą ćwiczenia naprawdę skuteczne i wyczerpujące?

Na kazdej osiedlowej silowni znajdziesz hantle i sztangi. Nie ma lepszych cwiczen, od klasyki, czyli martych ciagow, przysiadow, wyciskan i podrzutow silowych itd

Reszte mozna zalatwic szybkimi marszami, a z czasem bieganiem.

Nie ma sensu robic przerostu formy, nad trescia. Wiekszosc klubow zarabia kase, na "slomianym ogniu" wykulujacych karnety...

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2010-09-21 08:15:49

Chyba chciałes powiedziec "słomiany zapał" ? tak sie przynajmniej w moich stronach mówiło.

Mogę powiedziec na przykładzie "mojego" klubu, ktory jest największy powierzchniowo z wszystkich siłowni i klubów w Krakowie i okolicach. Ma równiez najbogatszą ofertę.

- siłownia czyli brak ograniczen wagowych
- fitness czyli brak ograniczen
- aerobik czyli brak ograniczen
- zajecia typu zumba i inne żwawe połaczenia taniec fitness czyli brak ogranizcen
- sauna brak ograniczen
- okolo 15 rodzai !! zajec grupowych czyli brak ograniczen

Jedyne co to bieznia, rowerek, stepper, wioslarz (?)...ale są zajecia grupowe dla spinningu z profesjonalnymi rowerami - nie wiem czy tam jest ograniczenie, trzebaby sprawdzic.

Oferta bogata a 200 kilowy słoń zacznie lecieć z wagi w dół aż miło od samego marszu, podnoszenia jakichs ciezarow, raz w tygodniu sauna, raz w tygodniu ktorekolwiek zajecia grupowe + inne odzywianie.

Wiadomo ze kluby nie zrobią w swojej ofercie treningu wysokogórskiego z 20kilowym obciążeniem na plecach...ale nie powiedziałbym ze spinning dla zaawansowanych (są podzialy, stopnie) jest lekki.

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-09-21 10:36:58

Chyba chciałes powiedziec "słomiany zapał" ?

Slomiany zapal, to sie mowilo ludziom, ktorym trzeba bylo tlumaczyc, co to znaczy "slomiany ogien"....

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2010-09-21 10:45:11

Jedyne co to bieznia, rowerek, stepper, wioslarz (?)...

A no właśnie jedyne - dla niektórych to aż tyle ograniczeń. Wielu się zniechęca i boi się być wyśmianym. Szkoda. Jak ktoś chce ćwiczyć wyciskanie to nie musi się martwić że jak waży 200kg i bierze 100kg, czy 150kg to ławka się załamie. A rowerek owszem. Mało tego pokaż mi normalny rower szosowy mający dopuszczalne obciążenie na poziomie 250-300kg - tylko nie taki na zamówienie - nie każdego stać na parę tysięcy.
W mojej okolicy mieszka facet, grubo ponad 200kg wagi i nie może ćwiczyć ani na bieżni, ani na rowerze, ani na steperze. Jak ja słyszę takie rzeczy to .... mnie strzela jak można produkować takie buble - zabawki, które nie są wstanie wytrzymać nawet takich śmiesznych obciążeń.

Zmieniony przez - Syltron w dniu 2010-09-21 13:35:54

Szukasz dziury w całym Po kiego chvja za przeproszeniem mają być produkowane rowery dla ludzi o wadze 200+kg? Po pierwsze odsetek takich ludzi jest niewielki, a po drugie powiedz mi, że kupa tłuszczu /bo inaczej tego się nazwać nie da/ ponad 200kg będzie jeździć na rowerze Przy takiej wadze wystarczy sama zmiana odżywiania i kilogramy zaczną lecieć na łeb na szyję. Trochę spaceru i można dojść do niższego stadium, w którym będzie można zacząć wykonywać ćwiczenia siłowe bez ryzyka zawału serca etc, a następnie na rowerek itp.

Nie można dla ludzi niewymiarowych produkować masowo rzeczy /jakichkolwiek/, bo firmy będą po prostu na tym tracić. Wiem coś o tym, bo mam duży problem ze znalezieniem butów na siebie. Dziś jest już lepiej. Przyszła unia. Coraz więcej firm /głównie sportowych/ oferuje dość duże rozmiary, ale przy kupnie butów i tak zawsze zlatuję wszystkie centra handlowe w okolicy i zajmje mi to najmniej jeden dzień.

/pozdr

Czy mniej? Ludzi grubych i bardzo grubych nie ubywa, ale wręcz przybywa. Szacuje się że obecnie w USA problem z nadwagą ma 20% społeczeństwa w 1990 było to tylko 8% do roku 2030 będzie już to 40% a 2050 - 50%(?). Tak więc problem nie malej, lecz wręcz rośnie w niespotykanym tempie w krajach rozwiniętych. W moim miasteczku ojciec mówi że 30lat temu mało kto był gruby, dzisiaj na każdym kroku widuje ludzi z "wiszącymi" boczkami. Sytuacja tak wiąże się z łatwością i ceną dostępnego jedzenia oraz z brakiem aktywności fizycznej, np pracownicy biurowi - nie jeden by chciał ćwiczyć, ale w okresie zwłaszcza zimowym ćwiczenia na dworze są niezalecane - zimno, oblodzenie, ciemno itd. (ci co do późna siedzą w biurach). I tutaj właśnie przydał by się sprzęt do intensywnych treningów dla tych ludzi, niestety taki sprzęt jest niedostępny, lub bardzo drogi.

Ps. Rower stacjonarny nie przeszkadza przecież jak zamiast tych śmiesznych 20-25kg i nośności 120kg, ważył by 60-80kg i miał by nośność 300kg. Zwiększyło by to jedynie stateczność i trwałość konstrukcji nie wyłączając oczywiście możliwości ćwiczenia osobom ważącym 60kg - jedynie zwiększyła by się drastycznie jego trwałość, gdyż posiadał by jeszcze duży zapas obciążeniowy.

Nadwaga, a 200kg to duża różnica, nie sądzisz?

Dla kogoś o wzroście 170cm to tak, ale dla kogoś 200-210cm dobrze zbudowanego to będzie tylko lekka nadwaga. Przykład: Glenn Ross - wzrost 185cm, waga - 210kg, z drugiej strony Dominic Filiou - wzrost 201cm, waga ok. 200kg. Na pierwszym tłuszcz jest bardzo widoczny, na drugim o wiele mniej. Tak więc są ludzie "wielcy" którzy chcieli by ćwiczyć normalnie, jak inni.
Jeżeli byś był właścicielem siłowni i przyszedł by ktoś o wadze ponad 200kg i wysoki przy tym i chciał by ćwiczyć, co byś mu powiedział? Przykro mi nie może pan ćwiczyć bo rowerek, bieżnia, etc. nie wytrzymają pana ciężaru? Jak ktoś taki by się poczuł? To tylko zniechęca człowieka do zrobienia czegoś ze sobą. W przypadku osób młodszych było by to wyśmianie: "że nawet rower cię nie utrzyma - nie masz tu czego szukać". Każdemu trzeba dać szanse, nawet temu wielkiemu i ciężkiemu.

Zmieniony przez - Syltron w dniu 2010-09-22 12:07:05