A propo walk w Rosji. Niedawno widziałam jednego z tych naszych Polaków, Zakrzewskiego, w Kobyłce na Mistrzostwach Jujitsu. Nie zrobil na mnie wielkiego wrażenia, ale widziałam tylko jednąwalkę
„Kosa nie należy do najpopularniejszych broni, jednak każdy kto znalazł się po niewłaściwej stronie- powiedzmy- chłopskiego buntu, wie, że we wprawnych rękach jest to śmiertelnie groźne narzędzie. Kiedy już właściciel zacznie nią kręcić, nikt- nie wyłączając użytkownika- nie ma pewności, gdzie znajduje się ostrze i gdzie trafi za chwilę.”
"My, silni i młodzi, kochamy pokój lecz to nic nie szkodzi,
temu co zza płotu grozi nam skopiemy mordy, mówię wam"