Zależy mi na przybraniu na masie. Czy zaczynać od razu od odżywkek?

nie musisz, aczkolwiek "zaleca się" mimo wszystko uważam że 1.5g na kg ciała białka dziennie spokojnie styknie na dobrą mase

No to ok, nie bede nic liczyl bo mi sie po prostu nie chce

to powodzenia w tym sporcie.

No ale bez przesady. Diety sie trzymam ale po prostu nie bede liczyl tego zapotrzebowania dokladnie i tyle. Nie jestem kulturysta zeby co do ziarnka wyliczac co, ile moge zjesc

Powiem Ci tak, na nie liczenie mogą sobie pozwolic gracze doświadczeni, którzy znają swój organizm.
Nie traktujesz tego sportu powaznie, wiec nie wylicza. Efekty przyjdą, ale nie takie jakie mialbys po stosowaniu diety z prawdziwego zdarzenia. Jedz duzo białka, to coś tam przytyjesz, ale efekty nie będą nieziemskie, nie oszukuj sie.

Sluchaj bardziej doswiadczonych (tomq), dobrze mówi.

fakt.
na poczatku bedzie szlo bez wyliczania, bo prawie kazdy tak zaczynal...
ale dojdzie do takiego momentu, gdzie bedzie to nieuniknione.
ja kiedys rok stalem w miejscu... i zmarnowalem rok cwiczen, bo bylem podobnego zdania.
a teraz robie sobie wyliczenie np raz na miesiac lub dwa w zaleznosci od celu i obserwuje co sie dzieje. jak trzeba kalorii to dokladam, jak widze niekorzystne zmiany to ucinam wegle, dokladam aero, kulturystyka nie jest latwym sportem.
to tylko sie wydaje, ze wystarczy jesc byle co i cwiczyc.
no prawda jest tez to ze zalezy od genow i predyspozycji.

kiedys wazylem 99kg i mialem 39cm w bicepsie,
obecnie waze 96-98 i mam 44-45, co mowi nam o tym, ze waga tez nie ma sie co kierowac.

No to moze zaczne liczyc ale nie wiem czy od razu teraz. A jak ogolnie sie zabrac za to liczenie? Waze 62 kg

zacznij od ustalenia zapotrzebowania kalorycznego.

Poczytaj podwieszone w dziale odzywianie,chyba ze tez Ci sie nie chce

Poczytalem, za jakis czas sie z tym pobawie. Teraz mam jeszcze jedna sprawe. Mam trening dla poczatkujacych ktory trwa 6 tygodni. Jak na razie zrobilem juz dwa tygodnie i tak sobie mysle ze chyba zrobie nastepne dwa i juz bym zaczal cos ciezszego bo taki to jest szczerze mowiac slaby. Na daną partie mesni tylko jedno cwiczenie. Praktycznie zakwasow po takim treningu nie mam. Co o tym myslicie?