Jaja much

Od 2dni przez moje okno wlatują olbrzymie muchy. Sądze że gdzies na poddaszu zdechł jakis gołąb... Wczoraj otworzyłem okno rano i po 30min miałem z 7duzych much w domu. Na szczęście jedzenie miałem w lodówce. Ale dzis w nocy gdy padało otworzyłem okno i zapomniałem zamknąć. Niestety patelnia zmięchem była na gazówce. Boje się że te muchy mogły jakieś jaja mi złożyc na tym jedzeniu. Podgrzałem to jedzenie maksymalnie, mam nadzieje ze wszystkie bakterie przy tak dużej temperaturze uległy unicestwieniu. Jak to jest co może mi się stać gdy jem mięcho na którym siedziały sobie muchy? I czy to podgrzanie było dobrym pomysłem.

Mucha domowa jest przenosicielem wielu drobnoustrojów chorobotwórczych, dzieje się tak, ponieważ siada nie tylko na produktach spożywczych, lecz również na odchodach i padlinie. Przenosi chorobotwórcze bakterie: durów, czerwonki, wąglika, czynniki chorobotwórcze powodujące poliomyelitis, zapalenie spojówek, a także formy inwazyjne pasożytów (np. jaja owsików). Dlatego też, jeśli nie dokończymy posiłku, czy też mamy coś otwartego, warto schować to do lodówki, jeśli natomiast jest to gorąca potrawa przykryć tak naczyniami, aby muchy nie miały dostępu do jedzenia.

Jeśli w naszym domu, często pojawiają się muchy, warto kupić tzw.: lepy na muchy bądź sprey'e, które przeznaczone są do likwidowania insektów, w tym much i komarów. Niektóre grupy roślin, dzięki, np.: szczególnemu wygląd kwiatów, czy zapach rośliny, przyciągają różne owady. Czasem natura działa jednak, w odwrotny sposób, odstraszając niektóre insekty. Można to z powodzeniem wykorzystać nie tylko na balkonach i tarasach, ale również w domu np.: na kuchennym parapecie.
Zaliczamy do nich: pelargonie, gdyż ich zapach nie jest lubiany przez muchy oraz komary, ponadto mięta, szczególnie pieprzowa, ale też inne jej gatunki i bazylia, ale też lawenda wąskolistna.

Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, że na naszym jedzeniu muchy mogły złożyć jaja, a nie mamy możliwości umyć dokładnie tego produktu spożywczego, najlepiej byłoby go nie spożywać, gdyż może to przyczynić się do problemów zdrowotnych i nie tylko.

ja bym oddał psu. albo wyrzucił...

racjonalnie myśląc to każdy by tak zrobił.

Zlikwiduj problem.

jak mam to rozumieć? Muchy juz wlatywać nie będą, ale czy możliwe że po tym mięsie coś mi się wewnątrz zalęgnie

O stary. Ogladales zielona mile? Masz przeshane

kopytka mi się podwiną, a głowa przekręci?

W pewnym sensie

http://www.google.pl/search?hl=pl&client=firefox-a&hs=bhp&rls=org.mozilla:pl:official&q=jaja duzych much w brzuchu człowieka&aq=f&aqi=&aql=&oq=&gs_rfai=

poczytaj

Zmieniony przez - pytagoras w dniu 2010-09-15 12:14:01

ale weź pod uwagę że ja poddałem te mięso wysokim temperaturom
Zresztą te 7 much co było w kuchni nie musialo wcale złożyć jaj w przeciągu 5h?
Jutro miałem iśc do lekarza o skierowanie na migdałki, to może od razu wezmę skierowanie na Gastroskopia przewodu pokarmowego?

Chyba ktoś tu dostanie soga

Zmieniony przez - L3m0n w dniu 2010-09-15 12:46:44

Wyrzuć to mięso i będziesz miał spokój

****a juz je zjadłem, bo nie miałem co innego na sniadanie