Szacuny
1
Napisanych postów
572
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3582
Ej no... rodzince Gracie nie rzucił jakoś wyzwania, sztuki walki jeśli się nie mylę trenował od 14 roku życia, zmarł w wieku 33 lat, to sobie policz ile trenował. Nie aż o tyle więcej.
i tu jest ta roznica. nie wazne ile wiecej od oloka,wazne ze cale zycie.Jak olokk nie daj boze umrze wieku 32 lat jak lee,to wtedy mozna porownac kto byl skuteczniejszy i ile wiecej lub mniej osiagnal..No jak nie rzucil graciemu,przeciez logostycznie rozumujac,nie kryl sie ze swoja sztuka i mowil o niej glosno az caly swiat slyszal,napewno cala ameryka i chiny.Wiec to juz bylo po stronie graciego,rzucic mu wyzwanie osobiscie,jak uwazal ze lee sie mysli,czyz nie tak ? widocznie mial obawy-z reszta nie wiadomo jak to bylo...moze i rzucil,moze i nie..Wiadomo jedno bruce sie nie kryl z tym co trenuje i nie szeptal o tym,ze jego sztuka walki jest lepsza od kazdej innej..I to sie nazywa odwaga wyrazaniu swojego zdania..
Tak poza tym Bruce Lee z pewnością nie był tylko aktorem jak to niektórzy myślą.
Bruce Lee "Jestem Mistrzem Sztuk Walki"aktorstwo to moja praca..
Trenuj wytrwale bez odpoczynku ni chwili a sprawisz juz w pierwszej walce ze przeciwnik sie omyli !!!
Szacuny
1939
Napisanych postów
17102
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
90281
Nie wiem kto kogo się bał. Carlos Gracie (który raz już wrzucam ten cytat ) powiedział: "Jeśli chcesz mieć obitą twarz, połamane ręce i nogi, i skopaną dupę, to skontaktuj się z Carlosem Gracie". Więc jak widać czekał na wyzwanie... oboje jakby się... nie zauważyli? Może to Bruce się bał? Nie wiadomo, potrzebny by był oddzielny wątek na tą dyskusję.
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
Szacuny
3
Napisanych postów
1666
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
31865
Dokładnie. A z Brucem był taki problem że nikt nie widział jego walk ale każdy o nich słyszał Nie róbmy mega mistrza z faceta który nie ma udokumentowanej żadnej walki...