- ćwiczę w domu, w pokoju. A że miejsca tu nie mam zbyt wiele, to ciężko byłoby to nakręcić.
- nie mam czym tego nakręcić ^.^ No, chyba, że komórką, ale jakościowo byłoby naprawdę licho...
A poza tym, wierzę, że technika jest dobra. Miałem kiedyś problem z techniką martwego ciągu (koci grzbiet, tyłek za szybko w górę), ale się ich pozbyłem. Przysiady robię w jak najnaturalniejszym dla mnie zakresie ruchu (dość szeroko, stopy skierowane na zewnątrz, schodzę najniżej jak mogę). W wyciskaniu kiedyś paskudnie wykrzywiałem dłonie do tyłu, robiłem z nich półki na sztangę, ale to przyuważył mój były WFista i się zdołałem poprawić. Teraz przy wyciskaniu staram się ściągać łopatki, opierać na obręczy barkowej - i rzeczywiście, lepiej czuję klatkę. Podciągam się rozstawie na szerokość barków, wiosłuje też nie trzymając zbyt szeroko.
Po prostu jak czuję, że tak jest odpowiednio to tak robię.
Ale, kurde, filmików raczej, niestety, nie będzie.
Staram się ćwiczeń nie robić dobrze jak inni mówią, tylko jak mi pasuje i nic nie przeszkadza (bez bólów, niewygody, itp., itd.). Dlatego, na przykład, nie wyciskam zza karku. Nie podchodzi mi to po prostu, to co ja się będę tym irytował, zaciskał zęby i próbował raz za razem ćwiczenie, które mi nie pasuje, skoro mogę wyciskać z klatki piersiowej?
Tak do tego podchodzę. Myślę, że to niegłupie podejście...?
Every f***ing thing is possible.