SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Testudos - powoli do przodu, masa

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 10466

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 937 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 17411
Pewnie, że mógłbym, ale, niestety, parę rzeczy mi w tym przeszkadza...

- ćwiczę w domu, w pokoju. A że miejsca tu nie mam zbyt wiele, to ciężko byłoby to nakręcić.
- nie mam czym tego nakręcić ^.^ No, chyba, że komórką, ale jakościowo byłoby naprawdę licho...

A poza tym, wierzę, że technika jest dobra. Miałem kiedyś problem z techniką martwego ciągu (koci grzbiet, tyłek za szybko w górę), ale się ich pozbyłem. Przysiady robię w jak najnaturalniejszym dla mnie zakresie ruchu (dość szeroko, stopy skierowane na zewnątrz, schodzę najniżej jak mogę). W wyciskaniu kiedyś paskudnie wykrzywiałem dłonie do tyłu, robiłem z nich półki na sztangę, ale to przyuważył mój były WFista i się zdołałem poprawić. Teraz przy wyciskaniu staram się ściągać łopatki, opierać na obręczy barkowej - i rzeczywiście, lepiej czuję klatkę. Podciągam się rozstawie na szerokość barków, wiosłuje też nie trzymając zbyt szeroko.
Po prostu jak czuję, że tak jest odpowiednio to tak robię.
Ale, kurde, filmików raczej, niestety, nie będzie.

Staram się ćwiczeń nie robić dobrze jak inni mówią, tylko jak mi pasuje i nic nie przeszkadza (bez bólów, niewygody, itp., itd.). Dlatego, na przykład, nie wyciskam zza karku. Nie podchodzi mi to po prostu, to co ja się będę tym irytował, zaciskał zęby i próbował raz za razem ćwiczenie, które mi nie pasuje, skoro mogę wyciskać z klatki piersiowej?
Tak do tego podchodzę. Myślę, że to niegłupie podejście...?

Every f***ing thing is possible.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Przypadkowo trafiłem na dziennik i ciekawie się zapowiada

Samopoczucie na niskich węglach dobre? Nie odczuwasz gorszej wydolności?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 937 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 17411
Przypadkowo trafiłem na dziennik i ciekawie się zapowiada
Ja zapraszam, zapraszam!

Samopoczucie na niskich węglach dobre? Nie odczuwasz gorszej wydolności?

Obniżenie wydolności i gorsze samopoczucie czułem tylko, jak ciągnąłem na niemalże braku węgli.
Teraz jest w porządku. Jakoś nie ciągnie mnie specjalnie do cukrów. Organizm funkcjonuje bardzo dobrze, problemów nie widzę ;)

No, prócz tego, że jestem wiecznie głodny. Ale ja nawet na wysokich węglach jestem wiecznie głodny... :P

Dzięki za komentarz!

Every f***ing thing is possible.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 937 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 17411
4. Siemię lniane, łopatka.
5. Kurak/wieprzowina + orzechy
6. Kurak/wieprzowina, oliwa + olej rzepakowo-palmowy
7. Twaróg półtłusty, trochę wiórków kokosowych, odrobina oleju rzepakowo-blabla.

Kolejna butelka oliwy poszła... Sięgnąłem do szafki i trafiłem na cudny olej kupiony po przecenie. Trza skończyć teraz tę butelkę...

Micha trzymana. A jutro micha będzie jednak trzymana lepiej, bo wyjeżdżam dopiero koło dwunastej, więc i śniadanie, i drugie śniadanie będzie zgodnie z rozpiską. Spoko.

A teraz się powyleguję jeszcze chwilę, obejrzę coś a później w kimę.

Branoc! Wszystkim życzę zdrowia, szczęścia i sukcesów. Czemu? A czemu nie?

Every f***ing thing is possible.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 937 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 17411
Dziwne, raczej nic nie boli szczególnie. Ale wczoraj wieczorem czułem ból mięśni piersiowych... Hm.

No, whatever.
Zaraz wyjeżdżam. A micha na dzień dzisiejszy na razie wygląda tak:

1. 6 jaj, olej palmowo-rzepakowy
2. Łopatka, pierś z kurczaka + olej palmowo-rzepakowy.

Na ostatni posiłek będzie zapewne twaróg, a te dwa...? Nie wiem. Postaram się o sporo mięsa.

Kolejna wypiska późnym wieczorem. Pozdrawiam!

Every f***ing thing is possible.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Masujesz, prawda?
Dlaczego wobec tego nie jesz innych węgli niż warzywa?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 937 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 17411
Dlaczego wobec tego nie jesz innych węgli niż warzywa?

Bo łatwo się zalewam. Jestem klasycznym przykładem endo.

A jem inne węgle niż warzywa, ale to tylko w dni treningowe, okołotreningowo.

I masa idzie. Ze dwa kilo w dwa tygodnie złapałem.

Dziś był poważnie scheatowany dzień, już uzupełniam wypiskę z posiłków...

3. 3 panierowane kotlety drobiowe, jeden gołąbek (jak mi dali, to co ja będę narzekał? Zjadłem jednego, drugiego, trzeciego... A gołąbki kusiły, to sobie też jednego zjadłem... Ale bez sosu!)

4. Kolejne dwa kotlety.

5. 6 jaj na twardo

6 (jem właśnie) Twaróg półtłusty.

Nie ma takiej tragedii. Wpadło trochę więcej węgli niż zwykle i to raczej tego złego rodzaju, trochę tłuszczy ze smażenia w panierce i w ogóle... Ale chipsów/ciasta nie ruszyłem. Ot co.

Dzisiaj ubogo w warzywa, wrąbałem marchewkę, paprykę, trochę sałatki z cebuli/ogórka/pomidora.

Do śniadania poszły witaminy + kreatyna, zaraz łykam cynk i magnez. Raczej pozytywny dzień, ale panierka z białej mąki nieprzyjemnie działa na żołądek, przyznam...

Pozdrawiam czytających ^.^

Every f***ing thing is possible.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 937 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 17411
No. Samopoczucie dobre, raczej nic nie boli, jest ogólnie w porządku.

Micha:

1. 5 jaj + 3 białka (bo były), olej
2. Omlet z sześciu jaj + masło orzechowe (własnej produkcji, a co! Bez cukru/orzeszków ziemnych).

Dzisiaj będzie ubogo w mięso a bogato w jaja... Czemu? A bo sporo leży na wierzchu, to co ja się będę?

Witaminy i kreatyna rano wzięta.

Pozdrawiam!

Phe. Zdjęcie omleta dorzucę.





Zmieniony przez - Testudos w dniu 2010-09-12 13:00:52

Every f***ing thing is possible.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 725 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4970
Omlecior puuuszysty, zayebisty!
Zdradzisz szczegółowy przepis?

Ja zaraz wcinam kuraka, kasze i bukiet warzyw i po godzince spalacz i na rower 42km. A jak!

I am addicted to this game.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 937 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 17411
A zdradzę. Próbowałem różne omlety, ale takie mi najlepiej wychodzą.
Nic magicznego w przepisie nie ma.
Najpierw rozdzielam jajka (białka/żółtka), białko ubijam mikserem na pianę. Gdy będzie już ubite, dolewam do tego żółtka i miksuję dalej. Potem wszystko wylewam na jakąś teflonową patelnię czy inne "nieprzywierające" coś i pakuję do piekarnika. Temperatura niska, 150 stopni 15-20 minut się robi (sprawdzam patyczkiem do szaszłyków czy gotowe). Potem tylko obracam patelnię nad talerzem i omlet do jedzenia.

Niektórym może się pewnie wydawać dziwne, pakować patelnię do piekarnika, ale spokojnie, nawet tym z plastikowymi rączkami się nic nie dzieje. Sprawdzałem już na kilku - zero negatywnego wpływu.

I ciąg dalszy michy:

3. 8 jaj + parę gram oleju rzepakowo-palmowego do uzupełnienia kalorii. Do jajecznicy sporo pieprzu i jest zarąbiste.

Foto:

Every f***ing thing is possible.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening-ocena i korekta

Następny temat

Początek, wybieram split

WHEY premium