***Dz*wki, koks i tajski boks*** Uderzaczy spam nr 7 %-)

Z tym pobiciem to nie tak miało brzmiec, chodziło mi o to, że nie miałabym zbyt dużych szans z kolesiem jeżeli chodzi o sparing i udawadnianie czegokolwiek. A napisałeś, że udowodnisz co nie co niektórym osobom. Nie wiedziałąm, czy to do mnie, ale jakby co odpowiedziałam.

Nastic-ZLOT MA GŁÓWNIE SŁUŻYC POZNANIU RÓŻNYCH SZTUK WALKI, RÓŻNIC MIĘDZYSTYLOWYCH, POTRENOWAC RAZEM, WYMIANOM DOŚWIADCZEŃ, I LUŹNYM BEZ NAPINKI SPARINGOM.

I do tego sie pod stosuje wy tam rzadzicie...

No i o to chodziło I nikt tu nie rządzi... Oprócz modów niekiedy

Przyjeżdżaj na zlot, nikt ci nie broni, tylko w normalnch celach, bez napinki.

Ogólnie więcej luzu chłopaki, i dobrze będzie, zwieracze też odpoczną

za duzo slow poszlo z mojej strony,bym sie teraz wycofal
Czy to nie Ty pisałeś o tym "zamknięciu się i pomyśleniu 5 razy" które ponoć wpaano Ci na Karate?

Pomysl co bys cie pomysleli ?
Są różne możliwości. Jedni z pewnością uznaliby to za cykora. Jednak pewnie nieliczni, i nie tacy z których zdaniem warto się liczyć. Inni z kolei za przejaw powagi i zdrowego rozsądku.

W sumie tak obstawiałem Pod jednym względem jesteśmy chyba podobni - żaden z nas nie rzuca słów na wiatr. Różni nas zaś to, że większość tego co piszę i mówię (po trzeźwmu) jest przemyślane i jestem świadom większości skutków, i gdybym mógł to cofnąć - nie cofnąłbym, bo to jest dokładnie to co chciałem zakomunikować (jeśli nie, to jestem w stanie przyznać się do błędu, tak jak ty chwilę temu). Zaś Ty piszesz często pod wpływem chwili, wzmagany negatywnymi emocjami. Gdybym ja napisał, że kogoś zabiję - zabiłbym. Ty pewnie też. Tyle, że ja napisałbym tak wyłącznie wtedy gdybym był na to zdecydowany (znajdź jednego mojego posta z czymś takim, a poproszę o moda dla ciebie xD). Tobie wystarczyłaby chwila w****ienia.

I oto skutki: sytuacja jest jaka jest. Ja niczym Ci nie wygrażam, póki co nie planuję nawet nigdzie jechać (ale to nie jest jeszcze ostateczne "nie"), nie pragnę Twojej krwi, nie rzucam zobowiązujących słów. Ty dla odmiany ciągle się rzucasz, rzucasz zobowiązujące słowa na publiczne forum i jednocześnie coraz bardziej w tym grzęźniesz.

I widzisz, ja jestem wolnym człowiekiem, mogę zrobić co mi się zapragnie. I mam gdzieś czy ktoś tam mnie będzie uważał za tchórza, głąba, czy bohatera. A Ty nie masz wyboru. Nie wycofasz się, bo zbyt wiele napisałeś. Nie wycofasz się, bo boisz się "co sobie pomyślą".

I dwie sprawy jeszcze:
1. Podaj przykład odwracania kota ogonem. Cytaty proszę.
2. Dalej nie wiem czemu uważasz, że nie mam szans na sukces w walce z Tobą.

Gwjazdor-I dwie sprawy jeszcze:
1. Podaj przykład odwracania kota ogonem. Cytaty proszę.
2. Dalej nie wiem czemu uważasz, że nie mam szans na sukces w walce z Tobą.

1.nie chce mi sie szukac bo nie jestem az tak sparagniony udawadniac cos slowami,natomiast jestem spragniony udowodnic poprzec moja slowa (dla was idiotyczne)wszystko w praktyce...

Gdybym ja napisał, że kogoś zabiję - zabiłbym. Ty pewnie też.

a ja nie,bo nie napisalem,ze cie zabije co ty ze mnie robisz ? i to mnie wlasnie wkurza.Napisalem,ze masz byc gotowy nawet na smierc..bo w walce roznie bywa i roznie sie trafia-nie celowo..a specjalnie mi nawet przez glowe nie przeszlo.To jest wlasnie odwracanie kota ogonem,probujesz w mowic kazdemu na forum,nie to co mowie,tylko to co ty chcesz by uslyszeli,tak jak teraz..

gdybym mógł to cofnąć - nie cofnąłbym, bo to jest dokładnie to co chciałem zakomunikować (jeśli nie, to jestem w stanie przyznać się do błędu, tak jak ty chwilę temu)

ja nic nie chce cofac na tyle by w czyms wydygac.I tak mialem na ten zlot przyjechac,tylko pod innymi warunkami.Do zadnego bledu sie nie przyznalem,poniewaz nie chodzi mi o to,zle myslisz...ogolnie mi chodzi,ze za duzo sie naodzywalem na tym forum,mozna powiedziec jak michal,tylko ze ja teraz chce poprzec moja slowa..

Zaś Ty piszesz często pod wpływem chwili, wzmagany negatywnymi emocjami.

tez i nie raz zaluje ale jak mowie to nic nie zmiania,pora udowodnic moje slowa w jaki kolwiek sposob ale na zywo...


I widzisz, ja jestem wolnym człowiekiem, mogę zrobić co mi się zapragnie. I mam gdzieś czy ktoś tam mnie będzie uważał za tchórza, głąba, czy bohatera. A Ty nie masz wyboru. Nie wycofasz się, bo zbyt wiele napisałeś.

ja tez jestem wolny i tez zrobie co bede chcial,jestem nerwowy i wybuchowy fakt.Ale jak nie bede chcial pojechac to nie pojade ale problem w tym,ze chce jechac i przyjade..nawet jak bym mial byc chory...

Nie wycofasz się, bo boisz się "co sobie pomyślą".

tak,lubie jak ludzie maja o mnie mile zdanie i pilnuje tego...zalezy mi na dobrej opini i dlatego sie spotkamy na tym zlocie..


oto skutki: sytuacja jest jaka jest. Ja niczym Ci nie wygrażam, póki co nie planuję nawet nigdzie jechać (ale to nie jest jeszcze ostateczne "nie"), nie pragnę Twojej krwi, nie rzucam zobowiązujących słów. Ty dla odmiany ciągle się rzucasz, rzucasz zobowiązujące słowa na publiczne forum i jednocześnie coraz bardziej w tym grzęźniesz.

powiem ci tak,jak nie przyjedziesz to sie i tak dowiesz bo zgadzam sie na filmiki ze zlotu itd.Przyjedziesz to sie juz na zywca dogadamy czy jestesmy w formie i czy na dworku nie ****zi za bardzo na walke uliczna..Bedziesz chcial walczyc ok,nie bvedziesz chcial pogadamy w formie treningu lub light sparring,jak bedziesz chcial ty..
Przyjeżdżaj na zlot, nikt ci nie broni, tylko w normalnch celach, bez napinki.
Nie zalezy mi juz na skuciu ci buzi,po trenujemy jak wy to mowicie jak normalni ludzie,chyba ze postawisz wszystko najedna karte,wtedy z przyjemnoscia po walczymy ;)


Zmieniony przez - jaguar87 w dniu 2010-09-07 16:29:07

Wypierdzielać na priv ...

nie

1.nie chce mi sie szukac bo nie jestem az tak sparagniony udawadniac cos slowami,natomiast jestem spragniony udowodnic poprzec moja slowa (dla was idiotyczne)wszystko w praktyce...
Ok, nie szukaj. Pisałem o tym parę postów wcześniej. A pkt nr.2?

a ja nie,bo nie napisalem,ze cie zabije co ty ze mnie robisz ? i to mnie wlasnie wkurza.Napisalem,ze masz byc gotowy nawet na smierc..bo w walce roznie bywa i roznie sie trafia-nie celowo..a specjalnie mi nawet przez glowe nie przeszlo.To jest wlasnie odwracanie kota ogonem,probujesz w mowic kazdemu na forum,nie to co mowie,tylko to co ty chcesz by uslyszeli,tak jak teraz..
Kolejny błąd w interpretacji. Nie napisałem, że chcesz mnie zabić. Słowa "Gdybym ja napisał, że kogoś zabiję - zabiłbym. Ty pewnie też." to przejaskrawienie z mojej strony. Odnoszące się do tego, że żaden z nas nie ma zamiaru cofnąć tego co powie. Prościej - ode mnie usłyszysz słowo "zabiję cię" wtedy i tylko wtedy, kiedy na prawdę będę miał taki zamiar. Brak pustych słów, odpowiedzialność za to co się powiedziało. Z mojej strony jest to mówienie tylko tego do czego jestem zdeterminowany. Z Twojej robienie tego co wcześniej powiedziałeś.

ja nic nie chce cofac na tyle by w czyms wydygac
Czyli nie masz zamiaru korygować tego co napisałeś pod wpływem emocji - żeby nie zyskać opinii tchórza?

Do zadnego bledu sie nie przyznalem
Nieświadomie - owszem. Napisałeś, że za dużo napisałeś by teraz się wycofywać. Czyli nie jest Ci na rękę to wszystko. Ale "nie możesz" się wycofać, bo napisałeś zbyt wiele i zbyt zobowiązujących słów - to nie jest błąd?

ale jak mowie to nic nie zmiania
Widocznie mówisz w nieodpowiedni sposób. Chłopie, dla przykładu - ja do większości swoich wypowiedzi w jakichś tematach próbuję podać jakieś wyjaśnienie, źródło, coś na czym mógłbym się oprzeć. Gdy nie jestem pewien, poprzedzam słowami w stylu "podobno", "z tego co wiem", itd itp. I wtedy się nie wykłócam o to. A Ty z kolei mało kiedy podajesz jakieś argumenty (mimo, że w większości przypadków piszesz rzeczy z którymi większosć się nie zgadza - a w takim wypadku mocne argumenty są wręcz konieczne - a nie wykłócanie się i mówienie, że owszem tak jest bo Ty tak mówisz).

ja tez jestem wolny i tez zrobie co bede chcial,jestem nerwowy i wybuchowy fakt
No i? Ja też jestem wybuchowy i mam skłonności do "napadów agresji". Co więcej, mam to potwierdzone psychologicznie, kiedyś nawet na papierku miałem. I co, mogę mówić co mi się podoba, nasakiwać na innych za byle co, i nikt nie powinien mieć do mnie o to pretensji? No bądźmy poważni...

jak nie przyjedziesz to sie i tak dowiesz bo zgadzam sie na filmiki ze zlotu itd
Chyba się nie zrozumieliśmy. Mnie szczerze mówiąc je.bie co Ty tam sobie potrafisz. Pytałem, bo podałem swój staż w różnych SW i od Ciebie oczekiwałem tego samego - ale tylko po to by dobrać odpowiadajace warunki walki, żeby nikt nie był pokrzywdzony, że "ale gdyby można było X, to JA bym wygrał bo Ty jesteś Y" itp. Jestem jedynie ciekawy "co i ile", nie "jak bardzo". Bo mnie się wydaje, że parę lat jakiś mocno tradycyjny styl (no, tutaj akurat mam na uwadze to co pisałeś w temacie o zlocie - Karate), coś mocno kontaktowego krótko, pewnie ok 1-2 lata, treningi na własną rękę (stąd to poczucie mocy) i siłownia ok. 2 lata (avatar). W czym i o ile się pomyliłem?

lubie jak ludzie maja o mnie mile zdanie i pilnuje tego...zalezy mi na dobrej opini
Cóż, póki co, prezentujesz coś wręcz przeciwnego. Nie wiem, może na żywca jesteś spoko gość i miły facet. Ale tu, na forum, dajesz pokaz całkowicie przeczący takiej opinii.

A Ty z kolei mało kiedy podajesz jakieś argumenty (mimo, że w większości przypadków piszesz rzeczy z którymi większosć się nie zgadza - a w takim wypadku mocne argumenty są wręcz konieczne - a nie wykłócanie się i mówienie, że owszem tak jest bo Ty tak mówisz).

Ty argumenty to ja mam,bo mowie wszystko z doswiadczenia a nie z wymyslu,wiec skoro mowie,ze tak jest jak ja to sprawdzilem to tak jest.Sam siebie nie oklamie..wiec co wy mi mozecie gadac,ze pitole glupoty..no prosze cie..czlowieku.

No i? Ja też jestem wybuchowy i mam skłonności do "napadów agresji". Co więcej, mam to potwierdzone psychologicznie, kiedyś nawet na papierku miałem. I co, mogę mówić co mi się podoba, nasakiwać na innych za byle co, i nikt nie powinien mieć do mnie o to pretensji? No bądźmy poważni...

no i co ? pokaz papier,bo nie wierze

Chyba się nie zrozumieliśmy. Mnie szczerze mówiąc je.bie co Ty tam sobie potrafisz.

ta jasneee...hehe


Pytałem, bo podałem swój staż w różnych SW i od Ciebie oczekiwałem tego samego - ale tylko po to by dobrać odpowiadajace warunki walki, żeby nikt nie był pokrzywdzony, że "ale gdyby można było X, to JA bym wygrał bo Ty jesteś Y" itp


ja zawsze mowie,jezeli chodzi o ulice.Walka to walka i walczysz na niej na 100 % a jak przegrasz to znaczy,ze byles slabszy pod kazdym wzgledem..Walka sportowa to takie wlasnie gadanie po niej jak ty napisales,ze moglem bo x mial to a ja nie,bo zle wszedlem w walke,bo moglem to lub to.Na ulicy nie ma czegos takiego,wchodzisz raz lub 2 i juz wiesz,ze jestes lepszy lub gorszy za chwile..i tym sie rozni Real Fight od powaznej zabawy w rekawicach..

Jestem jedynie ciekawy "co i ile", nie "jak bardzo".

taaa,jasne..

Bo mnie się wydaje, że parę lat jakiś mocno tradycyjny styl (no, tutaj akurat mam na uwadze to co pisałeś w temacie o zlocie - Karate), coś mocno kontaktowego krótko, pewnie ok 1-2 lata, treningi na własną rękę (stąd to poczucie mocy) i siłownia ok. 2 lata (avatar). W czym i o ile się pomyliłem?

we wszystkim prawie,oprocz tego,ze trenowalem Karate Kyo do dzis z reszta,ale same sparringi,bo teorie techniki mam opanowana prawie perfect..doszedlem do wniosku z trenerem,ze nie potrzebuje trenowac form katow i technik samoobrony,bo dla mnie to strata czasu,poztawilem na slowa bruce,ze 1000 siace ruchow zanim wykonasz ten wlasciwy..Wole dzialac odruchowo byle jakim ciosem,kopem niz bawic sie wyginanie rak..i dlatego przyjezdzam tylko nie raz na sparringi do klubu...

Cóż, póki co, prezentujesz coś wręcz przeciwnego. Nie wiem, może na żywca jesteś spoko gość i miły facet. Ale tu, na forum, dajesz pokaz całkowicie przeczący takiej opinii.

tu z pewnoiscia masz racje...

DObra zreszta nie chce mi sie juz gadac,bo tak to mozemy do godziny przed wyjazdem na zlot gadac soebie.Bedziesz to bedziesz...

Zmieniony przez - jaguar87 w dniu 2010-09-07 17:41:12

Jaguar a czemu nie ustosunkowałeś się do postu, który napisałem dziś w nocy?

Nie,no nie mogę...Ale konflikty...

Jaguar wrzuć jakis filmik z tego swojego treningu w garażu czy tam sparringu w garażu czy tam ogółem coś jak mozesz...

d0l,powiesz mi wszystko na zlocie co bedziesz chcial..
Cezi-nie chce mi sie,bo nie nagrywam swoich treningow...kiedys nagrywalem i porównywałem z filmikami instruktazowymi ale skasowalem..bo t daaawno temu bylo..

Technicy pokonują powolnych cepiarzy,cepiarze pokonują szybkie huraganowe czołgi,szybkie huraganowe czołgi pokonują techników.

z kąt to masz/wiesz...czy to jest twojego autorstwa ?

Zmieniony przez - jaguar87 w dniu 2010-09-07 19:05:57