Typ jest nieziemskim dzikiem w stójce i ma świetne poczucie humoru, ale we współczesnej ciężkiej nie ma szans.
Jest za mały, za bardzo masuje, co odbija się na kondycji i nie ma parteru ani zapasów.
On, tak jak Tyson na przykład, ma bardzo masywne uda i zawsze będzie ciężki dość jak na swój wzrost, ale do LHW mógłby zejść. Tyle, że w LHW poziom jest jeszcze wyższy, a zawodnicy jeszcze lepsi przekrojowo niż w ciężkiej.
W czasach Pride, gdy poziom był niższy, a jednowymiarowi zawodnicy mieli jeszcze szanse zarządzić, Pat Barry byłby gwiazdą na miarę CroCopa czy Marka Hunta.
Dziś może być jedynie średniakiem ostro koszącym słabiaków, a przegrywającym w parterze lub ze względu na rozmiary z lepszymi średniakami.
Nie widzę go z typami takimi jak
Lesnar, Carwin, Overeem itp itd.