Nie za dużo kg ?

Siema. Niedługo prawdopodobnie pojadę na zawody boksu/kickboxingu. Ważę aż 95 kg, a mam 15 lat dopiero. Uważam, że muszę nieco spalić kg, chociaż walczy mi się za***iście przy takiej wadzę i nie wiem czemu tak jest. Jestem silnie zbudowany i stąd taka waga. Brzucha trochę mam też, ale nie tak strasznie dużo. Jak uważacie, powinienem zrzucić trochę kg ? Biegam codziennie na bieżni po 2 km, + Pompki + 6W, czasem też tabata squats.

Lepiej podaj ile masz wzrostu a nie ile lat.


A jak walczy ci sie za***iście tzn że to twoja optymalna waga.
Jeśli tobie ona pasuje to co my mamy do gadania?

Twoja sprawa w jakiej kategorii chcesz startować. Zazwyczaj wszyscy do niższych uciekają.

Mój wzrost to ok. 180 cm. Nie trenuję boksu, ale KM. Trener ma mnie zabrać na zawody i mówi, że będę niepokonany. Boję się tego, że za kilka lat będę ważył ze 120 kg... i dupa z tego może być.

To zrzucaj. Jesteś w takim wieku, że osiągniesz kaloryfer z palcem w dupie.

Nie potrzebny mi kaloryfer.:P Chce po prostu dobrze wyglądać w przyszłości w normalnym świecie i na ringu. Diety chyba nie ma co układać w tym wieku. Będę starał się mniej jeść.

Więcej trenuj i rośnij na wielkiego, twardego s****ysyna

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-08-28 00:40:19

Tak jest i o to chodzi. :D Pozdro dla ciebie.

Potrzebny potrzebny grubasku
Też kiedyś tak myślałem jak byłem małym salcesonem (no, dużym, bo zawsze byłem wysoki) aż sam zrobiłem i mi się ciężko było rozstać.

Do 91 bym zjechał na Twoim miejscu, jeśli chodzi o boks. Chociaż przy KM to bardziej Kick, bo schematy w KM są trochę inne, niż w boksie i raczej Kraverzy zawsze lepiej kopali niż bili.

Potrzebny potrzebny grubasku
Też kiedyś tak myślałem jak byłem małym salcesonem (no, dużym, bo zawsze byłem wysoki) aż sam zrobiłem i mi się ciężko było rozstać.

Nie za bardzo rozumiem "aż sam zrobiłem i mi się ciężko było rozstać". A kaloryfer to ja mam, ale tłuszcz mi to ukrywa...