Mir vs Filipovic na UFC 119

Minotauro czeka kolejna ciężka operacja, ciekawe czy wogole wróci, czy odejdzie w chwale do historii i będzie trenerem, mentorem dla młodych zdolnych...

Jeszcze tam braciszek walczyc będzie

Mir Cro Cop'owi k.o. zaserwuje

Mir Cro Cop'owi k.o. zaserwuje

W jakimś tan stopniu zapewne możliwe, ale pomijając opcję, że Cro Cop z siebie coś jeszcze wykrzesa, co nie jest IMO takie nieprawdopodobne, to Mir raczej będzie Cro Copa bił, aż przewróci i podda, albo dojedzie do decyzji.

Ani Barry, ani taki rzeźnik jak Dos Santos nie zdołali dzisiejszego nawet Cro Copa uśpić, mimo że połamali mu twarz, więc Mir raczej nie ma z czym do ludzi.

Ciekawiej to wygląda,niż Mir Nog.CC to przegra zapewne,ale sądzę że jeszcze jakiś opór postawi większy niż ślepy Nog.Dos Santos ma maksymalną stójkę jeśli chodzi o UFC HW,a mimo to Miras zgrabnie unikał jego ciosów, więc jeśli Mir nie położy CC, to mamy szanse zobaczyć może nawet dwie rundy,potem Miras zdechnie kondycyjnie.

CroCop wygra przez High kicka, po czym pójdzie na mistrza... eh marzenia.

Większość za Mirkiem i większość uważa że dostanie od Mira, no cóż trudno się chyba dziwić. Chociaż nie zapominajmy że Mirko dalej ma świetną obronę przed obaleniami, a w stójce teoretycznie powienien być lepszy od Mira.

"Ciekawiej to wygląda,niż Mir Nog.CC to przegra zapewne,ale sądzę że jeszcze jakiś opór postawi większy niż ślepy Nog"

ku*wa czytajac "slepy Nog" poplulem sie ze smiechu ahahaha

Możecie mnie zbesztać ale ja mówię głośno i otwarcie że wygra Crocop! W ostatniej walce pokazał że jest na tyle zdeterminowany że dalej może wygrywać z czołówką, myślę że jak przyłoży się do treningu to może dać jeszcze 1-2 dobre walki
WAR MIRKO

Zmieniony przez - chamakolej w dniu 2010-08-18 13:58:19

"potem Miras zdechnie kondycyjnie" xD Większego ścier*a nie czytałem. Prędzej Mir zdechnie kondycyjnie niż Mirko.

Zdeterminowany to on może być, ale ostatnia walka pokazała niestety, że jest już wolny i niezgrabny w porównaniu do samego siebie sprzed lat i młodszych zawodników...

Gdyby Barry sobie nie złamał ręki o jego twarz, to różnie mogłoby być.

Przynajmniej, wynika z tego że czaszkę ma ciągle odporną, i myślę że ma szansę.

Będę mu oczywiście kibicował, eh.... Zanim nie obczaiłem Cro Copa parę lat temu, to jak ktoś by Mi powiedział, że będę słuchał "Wild Boys" z rozrzewnieniem, to bym się popukał w czoło.