"nie liczy się ile masz w łapie, liczy się to ze jesteś wariatem"
...
Napisał(a)
Pastorxxx
Mam trochę mało czasu
Tu masz po krótce moją historię nawet 2 razy
https://www.sfd.pl/ACL_stan_po_6_8_miesiącach__WASZE_KOMPLIKACJE-t563045-s2.html
dodam tylko że lekarz nie ma pojęcia co się stało z więzadłem.
Do mnie miał takie tylko 2 przypadki (kroi kolana na hektary w ekstraklasie )niestety mojemu koledze z boiska też "znikło" ....to czwarty przypadek.
Przed wyjściem na boisko miałem robione badania jak "zawodowiec"
i wszystko było ok.
Jak na treningu zrobiłem za mocny prze[prost, kolano lekko spuchło, szybko wróciło do siebie też testy na nic poważnego nie wskazywały,zresztą opis RM również.
Dopiero lekarz się zdziwił jak zobaczył rezonans i......powtórka z rozrywki.
Powodzenia, mam nadzieję , ze u ciebie nie będzie tak źle.
Mam trochę mało czasu
Tu masz po krótce moją historię nawet 2 razy
https://www.sfd.pl/ACL_stan_po_6_8_miesiącach__WASZE_KOMPLIKACJE-t563045-s2.html
dodam tylko że lekarz nie ma pojęcia co się stało z więzadłem.
Do mnie miał takie tylko 2 przypadki (kroi kolana na hektary w ekstraklasie )niestety mojemu koledze z boiska też "znikło" ....to czwarty przypadek.
Przed wyjściem na boisko miałem robione badania jak "zawodowiec"
i wszystko było ok.
Jak na treningu zrobiłem za mocny prze[prost, kolano lekko spuchło, szybko wróciło do siebie też testy na nic poważnego nie wskazywały,zresztą opis RM również.
Dopiero lekarz się zdziwił jak zobaczył rezonans i......powtórka z rozrywki.
Powodzenia, mam nadzieję , ze u ciebie nie będzie tak źle.
...
Napisał(a)
Czytałem faktycznie nie ciekawie dwie rekonstrukcje. Eh co zrobić.
U mnie w koło znajomi padają na kolana jak muchy hehe. Grywam amatorsko w 4 zespołach 1 na sali w dwóch na trawie ( wszystko w lokalnych półprywatnych ligach )i jeszcze chodzę do oldboyów lokalnego klubu na co tygodniowe mecze można się dużo nauczyć hehe.
Czyli czeka mnie artroskopia usuną ten rug łękotki lub zeszyją i sprawdzą czy jest ACL oby był ..Jedyna pociecha że kolano w teście Lachmana jest ok piszczel wychodzi ledwo z 5-7 mm jak w zdrowej nodze .. Zyje nadzieją że więzadło trzyma..
U mnie w koło znajomi padają na kolana jak muchy hehe. Grywam amatorsko w 4 zespołach 1 na sali w dwóch na trawie ( wszystko w lokalnych półprywatnych ligach )i jeszcze chodzę do oldboyów lokalnego klubu na co tygodniowe mecze można się dużo nauczyć hehe.
Czyli czeka mnie artroskopia usuną ten rug łękotki lub zeszyją i sprawdzą czy jest ACL oby był ..Jedyna pociecha że kolano w teście Lachmana jest ok piszczel wychodzi ledwo z 5-7 mm jak w zdrowej nodze .. Zyje nadzieją że więzadło trzyma..
...
Napisał(a)
siema, witam wszystkich dawno tu nie zagladalem :) dzis wlasnie odebralem list z pzu, decyzja o odszkodowaniu - 1,5% nie wiem nawet co myslec o tym, jestem prawie 5 miesiecy po rekonstrukcji larsem, pozdrawiam :)
...
Napisał(a)
cześć wszystkim!
Jestem już dwa tygodnie po artro kolana lewego. Powiem wam szczerze, że sam lekarz stwierdził, że jestem ciężkim , nietypowym przypadkiem. Dlaczego? Oto odpowiedź. Kolano boli mnie od 8 lat (!!!). Miałam wykonywanych setki badań, które nic nie wykazały. Odwiedziłam kilkunastu lekarzy w lubuskim i wielkopolskim i słyszałam całe mnóstwo teorii co mi jest. Fizjoterapię miałam kilkanaście razy. Dostawałam zastrzyki w kolano (2 serie po 3). W końcu dostałam skierowanie na MR. Czekałam dwa miechy na NFZ. No i nic nie pokazało!! Dziwne prawda? Kolano nawala jak szalone, że musiałam zrezygnować z ukochanych szpilek i wszelkich sportów
, a żadne badanie nie pokazywało co mi jest. W końcu poszperałam w internecie
i zadecydowałam, że idę do lekarza sportowego. I znalazłam takiego. Rewelacyjny facet. Pomacał kolana i zapadł wyrok artroskopia. Ale w sumie nie powiedział wprost co jest, ale tylko przypuszczenia i powinnam iść na operację, bo to jest nienormalne, że kolano boli a wszystkie zdjęcia czyste. No i się zdecydowałam. Zrobił to ten sam lekarz, ale niestety prywatnie. Okazało się, że mam pękniętą łąkotkę przyśrodkową i to nawet bardzo. Założył mi trzy zszywki. Jestem dwa tygodnie po. Jutro idę na kontrolę i zciągnięcie szwów. No i rehabilitację, też prywatnie.
Jestem już dwa tygodnie po artro kolana lewego. Powiem wam szczerze, że sam lekarz stwierdził, że jestem ciężkim , nietypowym przypadkiem. Dlaczego? Oto odpowiedź. Kolano boli mnie od 8 lat (!!!). Miałam wykonywanych setki badań, które nic nie wykazały. Odwiedziłam kilkunastu lekarzy w lubuskim i wielkopolskim i słyszałam całe mnóstwo teorii co mi jest. Fizjoterapię miałam kilkanaście razy. Dostawałam zastrzyki w kolano (2 serie po 3). W końcu dostałam skierowanie na MR. Czekałam dwa miechy na NFZ. No i nic nie pokazało!! Dziwne prawda? Kolano nawala jak szalone, że musiałam zrezygnować z ukochanych szpilek i wszelkich sportów
, a żadne badanie nie pokazywało co mi jest. W końcu poszperałam w internecie
i zadecydowałam, że idę do lekarza sportowego. I znalazłam takiego. Rewelacyjny facet. Pomacał kolana i zapadł wyrok artroskopia. Ale w sumie nie powiedział wprost co jest, ale tylko przypuszczenia i powinnam iść na operację, bo to jest nienormalne, że kolano boli a wszystkie zdjęcia czyste. No i się zdecydowałam. Zrobił to ten sam lekarz, ale niestety prywatnie. Okazało się, że mam pękniętą łąkotkę przyśrodkową i to nawet bardzo. Założył mi trzy zszywki. Jestem dwa tygodnie po. Jutro idę na kontrolę i zciągnięcie szwów. No i rehabilitację, też prywatnie.
...
Napisał(a)
Byłem dzis do kontroli po reko acl - sciaganie szwow, i sciaganie płynu z kolana (strasznie nieprzyjena sprawa ;/ ). Pytanie mam nastepujące: jesli miałem ten płyn to czy jest duze prawdopodobienstwo ze on bedzie sie znowu zbierał(czego bym strasznie nie chciał)? Pzdr, leca sogi
"nie liczy się ile masz w łapie, liczy się to ze jesteś wariatem"
...
Napisał(a)
akurat ten plyn to nic zlego... w 90% klinikach nie robi sie wcale punkcji (chyba ,ze boli).
tola01 - jak tam twoj lars ? trenujesz itp... ?
tola01 - jak tam twoj lars ? trenujesz itp... ?
...
Napisał(a)
Ja właśnie 2 dni po reh, jest dobrze. Lasery i pole pomagają, zginam na razie do 45 stopni ale sporo mam ćwiczeń. Dziś mi zdjęli szwy więc od czwartku jak już opatrunku nie będe musiał nosić będzie ostra szkoła.
Słyszałem od wielu osób że LARS nie jest dobry, ponoć nie opracowano jeszcze tak wytrzymałego materiału i się zrywają wiązadła.
Słyszałem od wielu osób że LARS nie jest dobry, ponoć nie opracowano jeszcze tak wytrzymałego materiału i się zrywają wiązadła.
...
Napisał(a)
kloner2 - a ja slyszalem ,ze ufo bylo w usa... najwiecej *******a osoby co nie maja larsów i ich cos boli (i lekarz którzy go nie robia) bo ja znam pare osob z larsem i nikt nie mial problemow - 2 sprawa one sie prawie nie zrywają (sa wytrzymalsze niz zwykle) do tego nie ma co porównywac normalnej reko do larsa jesli chodzi o bol/reha itp... jedyna wada larsa imo to brak informacji co z nim sie dzieje po 15latach. ale porównując moje normlanego reko i larsa to jak by porównac czekolade do gowna (przynajmniej na tym etapie co jestem).
...
Napisał(a)
Showcase ale lars to pojęcie względne, są różne firmy które produkują przeszczepy, są stworzone z różnego materiału. Wybierz się proszę do ckir.pl (tam mam rehabilitacje) i popytaj...
Może to jakiś wyjątek od reguły, ale wole mieć swoje wiązadło niż coś sztucznego.
LARS miałbyć produktem dla sportowców żeby szybciej wracali do sportu bo kluby traciły dużo pieniędzy, ale niestety to jest właśnie na krótką metę. Te włókna niestety ale szybko tracą swoje walory. Najczęściej robią LARSa z Polimeru (jakoś tak)
Osobiście jestem zwolennikiem przeszczepu.
Możesz mi showcase, za to podpowiedzieć coś w sprawie przeszczepu. Bo miałem brany od strony piszczela, jakie to ma plusy i minusy ?
Jeszcze pytanie, czy mówimy o LARSie do którego są potrzebne kikłuty Twojego wiązadła ( nie strzępy) czy o pełnym synentycznym wiązadle.
Zmieniony przez - kloner2 w dniu 2010-08-03 21:13:43
Może to jakiś wyjątek od reguły, ale wole mieć swoje wiązadło niż coś sztucznego.
LARS miałbyć produktem dla sportowców żeby szybciej wracali do sportu bo kluby traciły dużo pieniędzy, ale niestety to jest właśnie na krótką metę. Te włókna niestety ale szybko tracą swoje walory. Najczęściej robią LARSa z Polimeru (jakoś tak)
Osobiście jestem zwolennikiem przeszczepu.
Możesz mi showcase, za to podpowiedzieć coś w sprawie przeszczepu. Bo miałem brany od strony piszczela, jakie to ma plusy i minusy ?
Jeszcze pytanie, czy mówimy o LARSie do którego są potrzebne kikłuty Twojego wiązadła ( nie strzępy) czy o pełnym synentycznym wiązadle.
Zmieniony przez - kloner2 w dniu 2010-08-03 21:13:43
Poprzedni temat
bol nad kostka
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- ...
- 100
Następny temat
REHABILITACJA po ARTROSKOPII stawu SKOKOWEGO
Polecane artykuły