bialko Vs piers z kurczaka

Porównanie wołowiny do kurczaka nie do końca ma sens. Porównaj sobie Michale % tłuszczu w jednym i drugim oraz cenę! Ta ostatnia wartość dla wielu jest istotna. Osobiście uważam, że kilogram piersi lepiej na mnie wpłynie niż 150-180g polędwicy wołowej. Ten sam błąd ludzie robią przy odżywkach. Kupują jakąś tam super-hiper za kosmiczną cenę, a potem odmierzają 10-15g, bo droga więc na długo musi starczyć, zamiast konkretnie zamieszać coś wielokrotnie tańszego rodzimego. A potem lament, że nie działa.

długa dyskusja

wiele lat treningu i wtedy takich bezsensownych kwestii się już nie roztrząsa

zdr

miętki Ty o czym innym ja o czym innym chyba sie nie zgadamy dobra z moejej strony off
Zdr wszystkim

najlepiej rano zjeść jaja, w południe kurczaka/indyka, po treningu odzywkę, wieczorem rybkę, czasem wołowinę (droga jest), a nie zastanawiać się co lepiej. Jedno słowo - UROZMAICENIE!

w cenie miesa jest prosta zaleznosc z jakoscia ....

im tansze tym bardziej gówniane ...

jesli ktos uwaza, ze za 12pln moze kupic kilogram dobrej piersi z kurczaka w detalu to jest zwyklym frajerem ....

a przedkladanie produktów supermarketowych, szczególnie z dskontów typu Biedronka, nad zarcie z rynku czy straganu to juz szczyt *****izmu :P

jak myslicie? skad Biedronka bierze piersi z kurczaka ,zeby sprzedawac je za 12pln od kilgrama a w promocji za 10pln?

za farm na ktoorych hoduje sie po 100 000 albo i wiecej kurczakó na raz i gdzie kurczaki zżeraja sie nawzajem :P

a czym sie je karmi? paszą z padliny i guwna :P

ale nie zbaczajmy z tematu...
nie rozmawiamy tutaj o hodowli, tylko o tym jak ma sie mieso do bialka w prochu czy na odwrot.

fakt mieso w supermarketach trzeba traktowac z dystansem i uwazac.
ale w mniejszych punktach czy firmowych sklepach z miesem myslisz, ze masz lepsze jedzenie?
tak sie sklada, ze konczylem technikum zwiazane z gastronomia i troche takich punktow widzialem.

Podsumowując najlepiej jechać na wieś do chłopa, ze 2 kurki niech ubije i wrócić do domu ze świeżymi mrożonkami.

A tak ogólnie to pytanie jak i cały temat z dupy - niema nad czym się zastanawiać.

lub jechać na ryby, złapać sandacza

Też dobra opcja, ale karpia wolę.

dobra rybka nie jest zła