Bieganie a posiłki

Mam zamiar zacząć biegać w celach redukcji i poprawy kondycji, chciałbym biegać wieczorem, przed snem. To znaczy powiedzmy, że kładę się spać o północy, wstaje około 8-9 a biegałbym od 21 do 22. Czy po (i przed) bieganiu powinienem spożywać jakieś szczególne posiłki ?

To akurat prawda. Pojedyncza sesja HIIT może dać lepszy efekt. Dodatkowo nie jest się tak ospałym jak po aero. Ale dwie sesje aero po 20-30 min. ( rano na czczo i wieczorem po treningu lub na 2 h przed snem) też dają radę. Zasada jest jedna - wprowadzić dodatkową aktywność fizyczna w ciągu dnia - reszta to już kwestia preferencji.

Nie jedz minimum 2 godziny przed posiłkiem. Polecam nawet 3 godziny.
Po posiłku pamiętaj o jakichś węglach na uzupełnienie energii.

W magazynie Runner's World numer 5 wrzesień - październik 2009 rok (dostałem bo jutro biegne w amatorskich zawodach propagujących bieganie)...wyczytałem ze bieganie 2-3h przed snem może powodować problemy z zaśnięciem w wyniku wytworzenia się adrenaliny w organiźmie.

Oczywiscie nie mowie, ze tak będzie z Toba - sprawdzisz to bedziesz wiedział.

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-06-05 21:15:47

polecam po 2 posilkach (w ciagu dnia)

przed adekwatna do zalozen diety ilosc wegli + bialko
po to samo. Czas odestepu wedlug preferencji ,1,5-2 h tak aby nie bylo zbyt duzej przerwy miedzy posilkami.

Mnie by skolkowało jakbym biegł 10km nawet te 1,5h po posiłku.
Komfort biegu jest duzo wazniejszy niż te dodatkowe 1-2h odstępu od posiłku.

Kazdy jest inny, jednemu 2h wystarczą, zalezy tez od tego co tam zje, jak dlugo pobiegnie. Trzeba próbwać, testować.
Powodzenia.

Dlatego ja biegam z reguły rano po lekkim posiłku białkowym/ew. + tłuszcz, w zależności od potrzeb/ lub po siłowym

pozdr,

A te węgle przed snem to dobry pomysł ? Potrzebne mi będzie uzupełnienie energii jeśli po bieganiu wezmę prysznic, pooglądam tv czy też popykam na konsoli przez 1-2 h, i po tym pójdę spać ? Twaróg półtłusty z oliwą nie będzie ok ?

Ogólnie wolałbym biegać w takich godzinach, bo w dzień często gorąco i w takich godzinach robi się powoli ciemno.

I jeszcze jedno pytanie, na spaleniu tłuszczu najlepsze są długodystansowe biegi czy interwały ? Na razie i tak kondycję mam do niczego , więc na razie będę się powoli wdrażał, ale przyda się na przyszłość wiedzieć.

A co tego biegania rano, to słyszałem gdzieś, że właśnie lepiej jest biegać wieczorem, bo z rana pali się mięśnie. Może nie jestem dobrze poinformowany. Jeżeli bieganie z rana jest lepsze to może bym dał radę biegać rano

Zmieniony przez - tomekooooo w dniu 2010-06-06 00:10:45

Jak nie masz kondycji to ją powoli buduj poprzez bieganie powolne a długie. Przykładowo wybierz tempo na start około 9km/h i sprawdź ile biegasz. Nie biegaj na maxa tak żebyś po skonczeniu mógł w miarę jeszcze jakos funkcjonować. Jak na maxa zrobisz 3 kilometry to biegaj około 2,5 kilometra, nie zarzynaj się. Stopniowo dokładaj dystans. Mozesz ratowac się biegiem przeplatanym z marszem, ale to w ramach budowania kondycji . Jak ją złapiesz i chcesz biegać to unikaj później marszów.

Na spalanie tłuszczu jest dobre to i to. Więcej tłuszczu spalają interwały (więcej i krócej trwają), ale nie znaczy to, ze aroby sa do niczego. Aeroby niezle budują kondycję i mają szereg innych plusów - i tłuszcz spalają też bardzo dobrze. Do tego do interwałów trzeba mieć już zbudowany pewien poziom kondycji. Do tego nikt nie powiedział, ze trzeba wybrać to lub to. Jednego dnia mozesz interwal, drugiego bieg długodystansowy. Gdy dochodzisz do kolejnych etapów dystansu to daje to wielką satysfakcję. Ja zaczynałem od 3 km. Po 10 tygodniach jestem przy 10 km, cel to 20 km. I widzę, że jak teraz dam rade zrobic 10km, to przy 3km dopiero zaczynam czuć że biegnę...podczas gdy 10 tygodni temu po 3 km zaczynałem czuć, że...ani kroku więcej

Bieganie rano pali mięśnie, dlatego zeby tego uniknąć zażywasz aminokwasy BCAA i nie robisz aerobów po 60 -70 minut tylko po 30 - 40 min.

Z jedzeniem nie wiem do konca jak to jest, więc nie piszę

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-06-06 14:14:17

Trochę czytałem o interwałach, dowiedziałem się, że same w sobie nie spalają tyle tłuszczu co powolne aeroby (bo krócej trwają i więcej energii pochodzi z ww) ale pomagają go "wytrącić" przez co jest on łatwo dostępny dla organizmu. Mam co do tego pytanie, czy ten tłuszcz długo się utrzymuje w formie łatwo dostępnej ? Można je robić przed snem ? Czy lepiej rano, żeby organizm korzystał z tego wytrąconego tłuszczu przez dzień ?

No i proszę o to by ktoś, napisał jak to z tymi posiłkami

Zmieniony przez - tomekooooo w dniu 2010-06-06 14:47:31

Podaj link gdzie to czytasz. Mówisz o HIIT ?

Gdzieś na tym forum znalazłem artykuł jak czytałem tematy z działu odchudzanie. Poszukam w historii i wkleję. Tak to było o HIIT, ale to przecież jest trening interwałowy, prawda ?

No wiec trening interwalowy spala wiecej tluszczu niz aerobowy. Chodzi w min o to, ze jest tak cięzki że organizm nadrabia zaległosci jeszcze nawet całą dobę po skonczeniu treningu - i wtedy spalany jest też tłuszcz. W podsumowaniu tluszcz spali sie w wiekszej ilosci przez 25 min interwal niz 60 min aerobow.

Inna sprawa co jest przyjemniejsze - HIIT gdzie mozna dostac mdłosci z wysilku czy przyjemne aeroby...no i aero mozna robic nawwet 2 razy dziennie. HIIT nie.

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-06-06 15:10:24