SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Występy Marcina Gortata w NBA

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 32446

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Trening Gortata z Howardem: (częśc 2)



Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34593 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434066
Orlando Magic z Marcinem Gortatem poniosło czwartą porażkę w finale Konferencji Wschodniej koszykarskiej ligi NBA i tym samym odpadło z rozgrywek. W piątek w Bostonie ulegli Celtics 84:96.

"Wcześniej wyeliminowali dwa bardzo mocne zespoły, a nas ograli z taką łatwością, że wyglądaliśmy jak słabeusze" - tak rywalizację z "Celtami" podsumował trener Orlando Stan Van Gundy.

Magic ulegli drużynie z Bostonu w trzech pierwszych meczach finału Konferencji Wschodniej i ich sytuacja stała się więcej niż trudna. W historii NBA nikomu wcześniej nie udało się wygrać serii w fazie play off, jeśli zaczęło się ją od trzech porażek.

Zespół z Florydy, co prawda, poderwał się do walki i wygrał dwa kolejne spotkania, ale koszykarza Doca Riversa na więcej im nie pozwolili. W szóstym meczu remis na tablicy wyników po raz ostatni widniał w połowie pierwszej kwarty. Później mistrzowie z 2008 roku systematycznie powiększali przewagę, która w trzeciej części gry urosła do 24 punktów. Ostatecznie wygrali 96:84.

Celtics do zwycięstwa poprowadził Paul Pierce. Zdobył 31 punktów i miał 11 zbiórek. Wśród pokonanych nie zawiódł jedynie Dwight Howard (28 punktów i 12 zbiórek). Marcin Gortat grał 10 minut. Na swoim koncie zapisał jeden punkt i dwie zbiórki.

"Celtowie" swojego rywala w walce o mistrzostwo mogą poznać już w sobotę. Jednego zwycięstwa do awansu potrzebują koszykarze Los Angeles Lakers, którzy tego dnia zmierzą się na wyjeździe z Phoenix Suns. Stan rywalizacji: 3-2 dla "Jeziorowców".


No cóż szkoda, że drużynie Marcina nie udało się awansować do finału. Celtics byli niestety lepsi

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Może nie do końca byli lepsi, co Magic przespali trzy pierwsze mecze tej rywalizacji myśląc że mają awans do finału w kieszeni po porażce Cavs z Bostonem, a tu zonk.


Co do Marcina, to były strasznie słabe występy w tej serii, w ataku nie istniał, ale nie o atak tu chodzi, bo On jest typowo defensywnym ogniwem w taktyce trenera, a jeśli chodzi o defensywę w Jego wykonaniu to była tragedia, Rondo, Pierce i nawet Allen zdobywali punkty jak chcieli gdy mieli przed sobą Gortata...można napisac że był jednym z "ojców" porażki Magic w tej serii...

----------------------------------------------------------------

To już koniec sezonu dla Orlando Magic. Tym razem bez Finałów NBA, a w rozczarowaniu, łzach i smutku. Atmosfera wokół klubu jest zupełnie inna niż wtedy, gdy sam awans do finału ligi zaspokoił pragnienia kibiców. W tym roku celem było mistrzostwo.

Nikt nie spekuluje też na razie o przyszłości Gortata. Polak ma jeszcze kontrakt ważny przez cztery kolejne sezony, więc o pieniądze nie musi się martwić. Czy zmieni klub, czy odejdzie z Orlando? Jest jeszcze za wcześnie, by o tym mówić...


-----------------------------------------------------------------

Trzeci sezon w koszykarskiej lidze NBA nie był dla Marcina Gortata przełomowym. Środkowy Orlando Magic może mieć mieszane uczucia, bo w play off miał niewiele lepsze osiągnięcia niż przed rokiem, a gorsze niż w rundzie zasadniczej obecnych rozgrywek.

Magic w finale Konferencji Wschodniej ulegli Boston Celtics 2:4. W ostatnim meczu, przegranym 84:96, Polak zdobył tylko jeden punkt i miał dwie zbiórki. W trzech ostatnich starciach tej serii Gortat nie oddał nawet rzutu, grając łącznie przez 40 minut.

Marcin Gortat jako zmiennik Dwighta Howarda w tegorocznych play off grał średnio nieco ponad 15 minut, zdobywał średnio 3,0 pkt (w sumie 42), miał 4,4 zbiórki, 0,6 asyst oraz 0,3 bloków i 0,2 strat. W sezonie zasadniczym wystąpił w 81 meczach - przebywał na parkiecie średnio 13,4 minuty i notował 3,6 pkt, 4,2 zbiórek i 0,86 bloku.

Przed rokiem w play off, gdy Magic dotarli do finału, w którym ulegli LA Lakers 1:4, polski środkowy uzyskał w 24 meczach 78 punktów - średnio 3,3, miał także 3,2 zbiórki.

Zmieniony przez - Pippo w dniu 2010-05-30 16:50:01

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34593 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434066
Orlando Magic przegrali w szóstym meczu półfinałowym z Boston Celtics 84:96 i odpadli z walki o finał NBA. Jak to zwykle bywa w takich momentach, rozpoczyna się szukanie kozłów ofiarnych, pośród których znalazł się również Marcin Gortat.

"Gazeta Krakowska" donosi, że w Orlando już pojawiają się głosy, że Otis Smith, dyrektor sportowy Magic powinien wymienić Marcina Gortata, Brandona Bassa i Ryana Andersona na jednego, klasowego i silnego skrzydłowego, który wesprze Dwighta Howarda w zdobywaniu punktów.

Nikt w USA nie twierdzi, że Polak jest głównym winowajcą porażki, bo odpowiedzialność spada na liderów zespołu, ale trzeba przyznać, że jak na koszykarza z jedną z najwyższych pensji w zespole, w rywalizacji z Boston Celtics Gortat po prostu zawiódł.


W zeszłym roku było dużo zamieszania wokół osoby Marcina Ciekawe czy w tym roku pozwolą mu zmienić klub

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Generalny menedżer Orlando Magic - Otis Smith przyznał jasno, że w składzie Magic nie będzie kolejnego przebudowania. Czy to oznacza, że Marcin Gortat pozostanie na kolejny sezon w Orlando?

Smith powiedział, że w trakcie tegorocznego "offseasonu" nie spodziewa się większych zmian w składzie Orlando. Otis twierdzi, że Magic mają dobry skład, aby walczyć o mistrzostwo.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
To nie tak miało być. Mieliście grać w Finałach NBA i zrewanżować się Lakers za przegraną sprzed roku...

Marcin Gortat (Orlando Magic): Zdecydowanie nie tak miało być. Wszyscy liczyliśmy, że zagramy w Finałach. Niestety drużyna Bostonu okazała się bardzo mocnym i zdyscyplinowanym przeciwnikiem. Niestety w naszej grze było widać dużo błędów, nieporozumień i szczerze mówiąc czasem też i brak serca...

Wolałeś Boston niż Cleveland, tymczasem gdy obudziliście się w finale konferencji, było już za późno i przegrywaliście 0-3. Czym zaskoczyli Was Celtics?

Zgadza się. Wolałem grać z Bostonem niż z Cleveland. Uważałem, że Celtics będą dla nas łatwiejszym przeciwnikiem. Okazało się, że byli wystarczająco silni, by pokonać i Cleveland i naszą drużynę. Przede wszystkim zaskoczyli nas tym, że byli bardzo zdecydowani we wszystkim co robili, trzymali równą formę i grali na tym samym poziomie praktycznie w każdym meczu.
Musieliśmy naprawdę wspiąć się na szczyt swoich możliwości, żeby wygrać mecze nr 4 i 5. Zawiedliśmy jednak w tych pierwszych dwóch spotkaniach w naszej hali. To było decydujące.


Dwight Howard powiedział tuż po ostatnim meczu, że potrzebujecie graczy, którzy będą bardziej chcieli wygrywać. Wg niego to decyduje w finałach konferencji i to było główną przyczyną Waszej porażki...

Niestety to prawda. Brakuje takich osób, które naprawdę chcą wygrywać do samego końca. W pewnym sensie czuję to co Dwight czuł, gdy mówił te słowa i to co chciał dzięki nim przekazać. Na pewno w finale wygrywają drużyny, które mają mocne pragnienie i chęci.

Nie ma takiego trenera na świecie, który rozrysowałby taką zagrywkę, która sprawiłaby, że będziemy biegać szybciej, skakać wyżej czy rzucać się po piłkę na parkiet. To musi wyjść prosto od zawodnika i niestety tak nie było w naszym przypadku.


Co było nie tak z Vince’m Carterem?

Ciężko mi powiedzieć. Na pewno nie był tym samym graczem co w sezonie regularnym. Brakowało nam jego dobrej gry i doświadczenia w decydującym momencie. O tym czemu tak się stało trzebaby dopiero z nim porozmawiać.

W trakcie sezonu podkreślałeś, że Twoim zadaniem jest przede wszystkim obrona, ale w trzech ostatnich meczach nie oddałeś nawet jednego rzutu z gry. Czy mimo wszystko nie czujesz że mogłeś być lepiej wykorzystywany w ataku? Czasem wyglądało jakby Jameer Nelson w ogóle Cię nie zauważał.

Zgadza się. Prawda jest taka, że ostatnie trzy mecze... Może nawet nie tylko te trzy mecze, ale moja gra w play-offach była wręcz żartem, jeśli chodzi o moją grę w ataku. To co się zdarzało między wieloma zawodnikami na boisku na pewno nie było dopuszczalne. Jestem przekonany, że moja gra się zmieni w najbliższym czasie i do takiej sytuacji już nigdy w życiu nie dopuszczę.

Amerykańscy komentatorzy doceniali Twój wkład z ławki rezerwowych, Charles Barkley nadal twierdzi, że jesteś najlepszym rezerwowym centrem w NBA. Gdy jednak patrzysz na to jak mało grałeś i że w przyszłym roku może być podobnie, nie masz ochoty poprosić klub o wymianę? Kibice mogliby to przecież zrozumieć...

Przede wszystkim cieszę się, że są osoby, które myślą, że jestem najlepszym centrem wchodzącym z ławki rezerwowych. Jest to dla mnie bardzo duże wyróżnienie. Do tego przecież dążyłem.

Jedno jest pewne - za rok zobaczycie na pewno innego Marcina Gortata i nie będzie już tak, że będę biegał od kosza do kosza i nie zbierał piłek. Pewne jest też to, że będę bardziej agresywny i zrobię wszystko, by w przyszłym sezonie zdobywać więcej punktów. Nawet jeśli ma to zepsuć sytuację pomiędzy mną a trenerem - to tak się stanie.

Tylko moją agresywniejszą grą mogę pomóc zespołowi. Już wiem, że będę nad tym pracował całe wakacje i sprawię, by moja gra była w końcu barwniejsza.


Polscy kibice już znaleźli Ci nowy klub: Oklahoma City Thunder. Hipotetycznie, Nenad Krstic trafia do Orlando, a Ty wędrujesz do Oklahomy. Kontrakty się zgadzają. Co Ty na to?

Kontrakty się zgadzają, ale nie zgadzają się na to menedżerowie. Moim zdaniem nie ma mowy nawet, by działacze z Orlando wymienili mnie za Nenada Krstica. Krstić mógłby wprowadzić rzut z półdystansu, z którego jest bardzo znany, ale tak naprawdę jego umiejętności nie pokrywają się z moimi, czyli ze zbieraniem piłki czy walką w obronie. Dlatego myślę, że do tego nie dojdzie. Gra w Oklahomie na pewno byłaby czymś niesamowitym, ale na dzień dzisiejszy jest to praktycznie niemożliwe.

Razem z Fundacją MG13 szykujecie szereg przedsięwzięć, zaplanowanych na najbliższe lato. Gdzie będzie można zobaczyć Marcina Gortata w Polsce?

Przede wszystkim odbędzie się cały cykl Marcin Gortat Camp. Będziemy podróżowali po całej Polsce i będzie można mnie zobaczyć w takich miastach jak Warszawa, Łódź, Kraków oraz w innych miastach, gdzie aktualnie jeszcze wszystko dopinamy do samego końca.

Oprócz tego zapraszam już teraz na Festiwal Koszykówki w Krakowie, gdzie przyjadę z innymi graczami, trenerami z NBA, którzy będą promować koszykówkę. To będzie spełnienie jednego z moich marzeń. Zawsze chciałem przywieźć do Polski ludzi związanych z NBA, żeby polska młodzież, polscy zawodnicy mogli poczuć jak to jest być w NBA czy trenować z ludźmi z NBA.


Na koniec jeszcze: kto wygra finały NBA i dlaczego?

Mam nadzieję, że wygrają Los Angeles Lakers. Bardzo nie lubię drużyny Bostonu i mam nadzieję, że Lakers ich pokonają. Kobe Bryant jest niesamowitym liderem. Jest to zawodnik, który zdobędzie kolejne mistrzostwo i dzięki temu będzie pamiętany do końca plus będzie miał szansę zrównać się z Michaelem Jordanem.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
7 lipca w Olsztynie zawodnik Orlando Magic i reprezentacji Polski Marcin Gortat rozpocznie cykl treningów dla najmłodszych adeptów koszykówki. Tegoroczny Marcin Gortat Camp odwiedzi sześć miast, w tym Łódź, w której zawodnik się urodził.

Będzie to trzecia edycja obozów koszykarskich dla dzieci organizowanych przez środkowego Magic, przy wsparciu NBA. W ubiegłym roku Gortat odwiedził wszystkie miasta, które były gospodarzami ME.

Olsztyn, podobnie jak Zielona Góra (11 lipca), będzie gościł Gortata po raz pierwszy. Ponownie camp zostanie zorganizowany w Warszawie (8 lipca), Łodzi (9 lipca) i Wrocławiu (13 lipca). Ostatnim miastem, w którym obędzie się 18 lipca spotkanie z Gortatem jest Kraków. Tam zajęcia z dziećmi będą zwieńczeniem kilkudniowego festiwalu koszykówki organizowanego przez Polski Związek Koszykówki.

Podczas tego festiwalu odbędzie się turniej młodych koszykarzy z udziałem Polski, Francji, Włoch, Słowenii oraz akademickiej drużyny z USA. Będą także zawodnicy i trenerzy z najlepszej koszykarskiej ligi świata - NBA.

W każdym z miast na zajęcia z Gortatem może zapisać się (zgłoszenia przyjmowane są na stronie internetowej) 105 młodych fanów koszykówki w wieku 9-13 lat. Zawodnik Magic będzie uczył m.in. kozłowania, stawiania zasłon, dryblingu. W rozmowie z PAP środkowy Orlando obiecał, że przywiezie dla uczestników wiele gadżetów i pamiątek z ligi NBA.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
http://www.nba.com/magic/news/faceoff_talentshow_061410.html

Głosujcie na Marcina!

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34593 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434066
poszło

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 56 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 745
Zastanawiał się ktoś, dlaczego nie ma campów Gortata dla nieco starszych graczy - powiedzmy 14-17 lat?

“You go from one day dunking on Yao Ming to the next day having a lady helping you wash yourself.”

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Suport i luzujacy sie pedal

Następny temat

Skoki spadochronowe - gdzie na świecie ??

WHEY premium