Bardzo proszę o ocenę mojego planu!
Trenuje 4 x tydzień. Podzieliłem trening na partie A i A1(klata, plecy, biceps, triceps) oraz B i B1 (nogi, barki, kaptury)
I może od razu zaznaczę, że ćwicze superseriami i staram się odpoczywać ok 2 minut po skończonej jednej całej serii (po jednym obwodzie)
Cel masa mięśniowa także wykonuje tradycyjnie od 8 do 12 powtórzeń
A - wtorek
- wyciskanie sztanga (różne kąty nachylenia) 4 serie
- podciąganie na drążku (do maxa - jak nie idzie to wyciąg) - 4 s.
- rozpiętki - 4 s.
- martwy ciąg - 4 s.
- uginanie ramion ze sztangą (biceps) - 3 serie
- prostowanie ramion na wyciągu (triceps) - 3 serie
- uginanie młotkowe hantli - 3 serie
- uginanie francuskie hantlą - 3 serie
Niby dużo tego, ale na każdą partie przypadają 2 ćwiczenia.
B - czwartek
- przysiady ze sztangą - 4s.
- wyciskanie sztangi sprzed głowy - 4 s.
- prostowanie nóg na ławce - 4s.
- unoszenie hantli w bok stojąc wyprostowanym - 4 s.
- sztruksy (hantle) - 3s.
- podnoszenie sztangi do brody - 3s.
Tak jak wcześniej. Niby dużo ale każda z grup nie jest katowana (oczywiście moje zdanie i czekam na Wasz komentarz!)
A1 - sobota
pompki na poręczach - 4s
wiosłowanie na wyciągu (na siedząco tak jak na wioślarzu) - 4 s.
wyciakanie hantli na ławeczce (klata) - 4s.
podciąganie hantla do boku w opadzie - 4 s.
uginanie ramion ze sztangą (biceps) -3s.
pompki tyłem do ławeczki z obciążeniem - 3s.
uginanie ramion z hantlą młotkowe z obrotem - 3s.
uginanie francuskie sztangą - 3 s.
B2 - niedziela
wykroki z hantlami - 4s.
wyciskanie hantli na barki w chwycie mlotkowym - 4s.
uginanie ud na ławeczce leżąc na brzuchu - 4s.
wzniozy hantla przed siebie na wyprostowanym ramieniu (bark) - 4s.
sztruksy - 3s.
wzniosy hantla w bok w opadzie - 3 s.
Brzuch trenuje co trening ale nienawidze tego!!!! Czuje sie przemęczony i jak pomyśle o treningu brzucha to chce mi sie ż***.
Bardzo fajne efenty przyniosła mi a6w ale nudzi mnie bycie uzależnonym od treningu do tego stopnie jak w a6W.
Do tego nie czuje i chyba nigdy nie miałem jakiś specjalnych wyników jeśli chodzi o najszersze grzbietu. Podciągam się z trudem 8 razy (pewnie technicznie nie najlepiej), a na wyciągu czuje bardziej bicepsy. Co z tym zrobić?
W dni nietreningowe siłowo biegam bardzo dużo (jestem maratończykiem), jeżdże na rowerze itd. Zdarza się, że biegnę do pracy o godzinie 6 rano, a o 16 ide na siłownie. Mam nadzieję że uda mi się jednak zbudować troszke mięśnia ponieważ diete trzymam w 100%. Mimo tak aktywnego trybu życia mój BF = 14%. I nie wiem czy masować czy zrzucić do 12/11%?
Wyglądam jak w profilu z prawej strony.
Proszę o ocenę!!!!!
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.