Wątpię. Mam nadzieję, że się spotkają, ale nie wróżyłbym nic dobrego Andersonowi, pomimo tego, że nieźle załatwił Griffina. Swoją droga, zauważyliście, że trochę dziwny był ten nokaut? Zauważcie jak on upada na glebę...nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych w MMA, ale... Nie no, chciałbym zobaczyć walkę Rua vs Pająk. I do tego KONIECZNIE rewanż z Griffinem! Tamto to był debiut w UFC, a co! No i jeszcze Sobrala chociaż na rewanż ściągnąć do ju ef si.
A w przygotowaniu i ogólnie w ruchach, technice itd. Machidy nie zauważyłem niczego dziwnego. Może był trochę spięty i walczył pod presją udowodnienia tego, że wcześniejszą walkę wygrał zasłużenie. Po prostu Shogun okazał się lepszy
Rampage pokazał z Griffinem że nie umie bronić lowków co w perspektywie spotkania z Ruą dobrze jego nogom nie wróży.
Heh, kiedyś panowie się spotkali i Rampage pokazał, że w ogóle to on nie umie się bronić przed ... całym Maurycym. Ogólnie to była jedna z najlepszych walk.
Poza tym Shogun raz, że będzie miał problem z zapasami, dwa, że w walkach z silnym przeciwnikiem z duża ilością klinczu i przy siatce ma słabe cardio, trzy Shogun ma bardzo dobrą stójkę, ale jest do ogrania, bo już go sadzili w walkach i ręce od niego lepsze ma może kilku innych i po czwarte nie wiem czy mu będzie tak łatwo przeważać w parterze, bo Griffin sobie z nim radził, a Colemana poddać nie mógł... Także ja mówię, że wg. mnie RACZEJ nie zdominuje LHW na długo..
Ale takiego Randlemana np. usadził dźwignią. A z Griffinem to był jego debiut. W każdym razie, tak jak pisałem już wcześniej, chciałbym zobaczyć ich rewanż!
Zmieniony przez - Puar w dniu 2010-05-09 19:20:39
Zmieniony przez - Puar w dniu 2010-05-09 19:25:24
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.