Dawno mnie tu nie było,sezon się już zaczął i sporo pracy jest.
Pierwsze zawody mi się udały. 50m 700g,dobry start.
Jutro mam kolejne zawody we Wrocławiu,niestety kontuzja,której nabawiłem się przedwczoraj nie da mi powalczyć.
Przesadziłem z rzutami piłeczką palantową,kamykami,oszczepem.Mięśnie przedramienia ponaciągane,od wewnętrznej strony przy zgięciu łokcia, ból nie do wytrzymania.
Co do siły wyrzutu,przez ostatni czas sporo sobie uświadomiłem.Szybka ręka to ważna sprawa,ale technika jednak na moim poziomie jest na pierwszym miejscu.Wejście biodrem w odpowiednim momencie,pójście barkiem w przód i oszczep leci daleko,bez niepotrzebnego napalania się i rzutów aż rękę wyrywa.
Życzę sukcesów w sezonie 2010 :)
Pzdr.