Założenie siłowni

Jakiej wielkości pomieszczeniem będziesz dysponował? Przyjmuje się, że musisz mieć co najmniej jednego klienta na m2, a w 10-tyś miejscowości ta siłka wcale nie musi być taka popularna

nie ma siłki w moim miescie wogle wiec mysle ze to wyjdzie a pomieszczanie 100/200m2
zobaczymy narazie mysle nad sprzętem

a po co maszyny i atlasy?
przeciez to jest shit, starczą porządne ławki, gryfy, talerze, modlitewnik, drążek, brama i starczy
stali bywalce wlasnie na tym cwicza, a sezon jak ma przyjsc to i tak przyjdzie

Witam!
Dwie sprawy:
1. Nie bierz obciążeń i gryfow innych niż olimpijskie do komercyjnego użytku. Musisz iść w gryfy olimpijskie i mieć co najmniej 2-3 profesjonalne gryfy 220cm o wadze 20 kg. Z doświadczenia wiem,ze ludzie idacy do klubu nie lubią ćwiczyć na gryfach fi28, gdyż wyadaja one po prostu mało profesjonalnie i nie wzbudzają zaufania. Każdy kto przychodzi wie ze gryf 220cm waży 20kg i wie ile ma założyć ciężaru.
2.oki, 43000 sprzet silowy,a gdzie maszyny cardio? Bez tego nie przyciągniesz kobiet.

Napisz mi na maila swoje namiary,przedstawie ci jak ja to widzę :) w dużo niższych pieniazkach, które szybciej odrobisz:)

aha pisłem ci email

tak szczerze na otworzenie siłowni nie trzeba tak duzo pieniedzy , zawsze można dokupowac wszystko powoli powoli.

"tak szczerze na otworzenie siłowni nie trzeba tak duzo pieniedzy "

Jeżeli mówisz o amatorskiej klitce 50m2 dla okolicnych pakerków to sie zgadza.Jeżeli o fitness clubie to nawet nie wiesz jak sie mylisz:] Myśle że w Twoim przypadku fakt że masz ojca radnego może dużo pomóc (choćby na pewno załatwisz coś w sanepidzie-bo musisz wygórowane warunki spełniać) przez co sporo oszczędzisz i dzięki temu może sie udać.Ale pamietaj ze najważniejsze to mieć odpowiednie pomieszczenie, sprzęt to dopiero kolejna sprawa.Jeżeli to będzie mało i kiepsko wyposażon siłka to za dużo osób może nie przyjść-po pierwsze oblicz sobie koszty miesieczne i ewentualne zyski.Jak będziesz płacił np czynsz+opłaty 3000zl a sprzedasz miesiecznie 40 karnetów po 100zl (choc w przypadku silowni zrobionej na minimum to drogo-a myśle też że w takim małym miasteczku dużo wiecej nie zdobdziesz klientów) to jestes 1000zł do przodu-pod warunkiem że pracujesz tam cały czas sam..Zastanów sie czy jest sens bo to nie jest biznes na którym sie dorobisz.Chyba ze otworzysz w bardzo dobrym miejscu i solidny Fitness Club za duże siano...Z małej pakerni to ledwo na plus wyjdziesz..

Aha i o jakiej dotacji mówisz?Bo ta która najłatwiej dostać to z bezrobocia 17tyś zł ale z tym w tej branży NIC nie zrobisz a te wyższe (do 40tys) to podobno działają na zasadzie zwrotu kosztów-czyli musisz miec swoje siano i tak..Jeżeli jest jakis inny sposob to chetnie sam sie z nim zapoznam bo znawca tematu unijnego nie jestem..

Zmieniony przez - Ignatus w dniu 2010-04-25 10:50:12

dotacja 17 tysiaków bd miał, za pomieszczenie bd musiał dawac jakies 1000 zł ,a mysle ze na początku zaczne od siłowni a po roku bd chciał zrobic profesjonalny fitness club bo po roku mozna sie starac o duze dotacje z unii, bardzo duzo instytucji chce chodzic na siłownie mozna im sprzedawac karnety, poprostu ta siłownia nie ma ryzyka zadnego, kase dostaje z gminy, inwestuje w sprzęt , działalnosc mi opłaca gmina przez 2 lata, jeźeli mi sie nie uda sprzęt zabieram do domu i zamykam działalnosc, ale mysle ze to wyjdzie nie spodziewam sie duzej kasy na początek, chce zacząc od sprzętu bieżnie rowerku , i jakis atlasów profesjonalnych do cwiczeń.

poprostu chce spróbowac i tyle.

No spoko, nie odradzam Ci próbowania tylko pamiętaj o ryzyku, szczególnie w takim małym mieście.Mój znajmowy otworzył siłownie w mieście 14tys mieszkańców, wydał na sam sprzęt 50tyś (wg mnie absolutne minimum za sam sprzęt na komercyjnej siłowni-dolicz do tego szatnie-szafki są bardzo drogie-łazienki,prysznice,ogrzewanie,klimatyzację)Po pół roku biznes padł całkwicie...
Jeżeli bierzesz 17 tys to znaczy ze masz swojego siana z 30-50k.
Oczywiscie ze nie ma co zakladac wydawania wielkich pieniedzy ale to akurat biznes który wymaga sporego wkładu a kokosów nie zapewnia.I wierz mi że jak zrobisz silke po najmniejszej lini oporu ze sprzętem do użytku domowego to nie bedziesz mial wielu klientów albo szybko zrezygnuja.Wiem to po sobie i moich znajomych.Mam pod nosem siłownie z salą 50-60m2 i sprzetem z niższej półki ale po kilku treningach tam wole jeździc 10km w jedna strone przez całe miasto na pożądną siłownie z porządnym sprzętem..
Życze powodzenia ale bardzo dokładnie to przemyśl i zrób dokładny biznes plan z uwzlgędnieniem dokladnych kosztów związanych z budowlanką i obiegiem powietrza..

Zmieniony przez - Ignatus w dniu 2010-04-25 11:18:14