technika uderzania i gardy

Siemanko, już długo tu nie zaglądałem, a dalej ćwiczę sobie tajski i ogólnie uderzane. I tak sie zastawiam się od jakiegoś czasu, jak uderzać te sierpy, są dwie szkoły: uderzane z kciukiem do góry i z kostkami do góry. Ja uderzam je z kciukiem do góry, po boksersku, bo torebki stawowe sobie porozwalałem w kciukach jak uderzałem kiedyś inaczej. Co Wy o tym myślicie ? Bo z drugiej strony nie wchodzą one tak ładnie jak te z kostkami do góry. To samo pytanie tyczy się prostych trenerzy jak widac mają swoje upodobania. Ja uderzam je tak prawie z kciukiem do góry, ale troche na skos tak ze największa kostka jest u góry, lecz też sa inne szkoły np. tak że kciuk jest na dole i a najmniejsza kostka tym razm jest u góry. Co do gardy, to oduczyłem się trzymać tajskiej przy 173 cm. wzrostu, bo mi bardzo dużo wchodziło prostych, teraz ona ewoluowała na taką że dłonie mam przy czole i jestem w stanie większość ciosów zablokować, a co w tym wypadku z bebechami ? Czy macie tak że oduczacie sie blokowac ciosy na kichy ? bo gdy mam dłonie przy szczęce to trudno zablokować kopnięcia i łokcie. Napiszcie co o tym myślicie !

Swoją drogą, uderzenie pionowym ułożeniem dłoni zostało dobrze pokazane w 3:24 - 3:27





Zmieniony przez - Puar w dniu 2010-04-18 20:22:09

To muay thai a nie boks! Skitrasz się za podwójną gardą to Cię gość okłada i niema się co dziwić. Wchodź od razu do klinczu a nie stój jak kołek.

z klinczem to ja nie mam problemu, a w moim wypadku garda tajska odpada, bo nie mam długich rąk i ogólnie jestem raczej krępy. A życie ideą, że to tajski boks, a nie boks skończyło sie rok temu, kiedy w praktyce garda bokserska bardziej się sprawdza. Zreszta każdy ma swój styl. Popatrz sobie na białorusinów i Holendrów inna metodyka treningu tajskiego boksu.

Albo przyjmujesz 1,2 ciosy na gardę i odskakujesz, albo klinczujesz. Stanie za podwójną gardą może się źle skończyć.

A życie ideą, że to tajski boks, a nie boks skończyło sie rok temu, kiedy w praktyce garda bokserska bardziej się sprawdza.
Ja wolę obie stosować w zależności od sytuacji Stojąc w typowo bokserskiej gardzie ciężko wychwycić kopnięcie na tułów, a jak Ci gość p*erdolnie parę razy to już nie jest za ciekawie.

a bokserska nie jest czasem zbyt wysoka do tajskiego? Jeżeli nie zbijesz łokciem okrężnego, to może ci przeciwnik żebra połamać.

w sumie pisze to bokserska garda, ale to tez nie jest typowa bokserska, po prostu zamiast miec wnetrze dloni na wprost przeciwnika, to mam poprostu strone zewnetrzna, piesci przy skroniach, a z tego blok na okrezne wychodzi bez zadnych przedruchow.

Co do ciosów to jak napisałeś - są różne szkoły. I żadna nie jest "po boksersku" na dobrą sprawę - na jednej sekcji boksu nauczą Cię tak, na innej śmak. Ja na ogół uderzam z kciukiem z boku, kostkami do góry. Tyle, że przy sierpowych u mnie kąt zgięcia łokcia nie przekracza raczej 90 stopni. Gdy odległośc jest większa, to takie długie sierpowe też trzasam z kciukiem do góry. Przy ciosach w korpus podobnie, zwykle tzw Shovel Punch - półsierpowy, półhak Gdy przeciwnik broni się przed sierpowymi na głowę łapiąc się za łeb a łokieć kierując do przodu, łatwiej go utrafić tą wersją z kostkami w górze. Zaś gdy trzyma ciasną gardę (np po tym jak zafundowałeś mu serię prostych) z przedramionami prawie pionowo - wtedy łatwiej go złapać tym gdzie kciuk jest w górze (pamiętajmy, że niby przy uderzeniach gołą pięścią różnice są małe, ale nieraz używając rękawic, różnica potrafi być znaczna).

Co do prostych to też są różne szkoły. I to więcej niż dot. sierpowych. Masz proste zadawane pięścią z kciukiem w górze, ciosy z kostkami w górę, ciosy które są złotym środkiem (kciuk i kostka małego palca w jednej poziomej linii) i tzw korkociągi (Nie wiem jak to się poprawnie nazywa, ale podobna wersja tego ciosu była w anime o boksie, oczywiście znacznie przerysowana - co nie zmienia faktu, że bazowana na realnym boksie) w krótych najwyższym punktem jest kostka małego palca. Tutaj też zastosowanie zmienia się w zależności od stylu walki itd. Ja np upodobałem sobie uderzenia pięścią z kciukiem w górze przy szybkich lewych prostych mających przebić się przez gardę (mam dosyć szerokie rękawice hehe). Zaś prawe proste robię "korkocioągowo" - od tak po prostu, wygodniej mi, a i siła wydaje się nieco większa. Jednak przez skręt ramienia (a nie tylko nadgarstka) łokcie podczas zadawania ciosu rozchodzą się nieco na boki, co stwarza większą możliwość oberwania po żebrach

I taka ciekawostka na koniec - te "korkociągi" z założenia powstały po to, by łatwiej powodowały rozcięcia Sucha skóra, sucha rękawica, impet ciosu połączony ze skrętem (poprawnie wykonane z tego co wiem szły prosto, a skręt następował dopiero w momencie kontaktu z twarzą przeciwnika) rękawicy - te czynniki miały ułatwiać tworzenie rozcięć na twarzach przeciwników.

Na dobrą sprawę boks (wiem, mówimy o Muay Thai, ale przecież w większości SW są stosowane ciosy i techniki zaczerpnięte z boksu, jednak po lekkich modyfikacjach) jest - mimo że nie wygląda - skomplikowanym sportem. Ktoś powie "jakto? masz przecież tylko 3 ciosy - prosty, sierpowy, hak". Owszem, jednak np Lewy Prosty i Prawy Prosty to dwa zupełnie inne ciosy, tak samo z resztą daje nam to już 6. Każdy z nich podstawowo zadajesz na jedną z dwóch stref. Wychodzi 12. Bez długiego namysłu mogę tutaj wyliczyć ciosy takie jak Jolt, cios z wypadem, z odepchnięciem, szybki zadany z bardziej (niż standardowo) wyprostowanej ręki, przykłady można mnożyć. A to wszystko są warianty lewego prostego w głowę. Pomyśl teraz, że na upartego znajdziesz przynajmniej po 1-2 wariancie do każdego z tych podstawowych ciosów. Że o "nowinkach-cudeńkach" typu właśnie te shovel punche, bolo/smashe, niedzielne ciosy (to pewnie każdy zna, podobne trochę do cepowatych ciosów z dyskotek - cios idący po łuku z góry na dół). Tego też trochę jest. Co więcej - zadanie każdego z nich różni się w zależności od pracy nóg. DO przodu? do tyłu? W bok? A może na skos? Lub ze zmianą pozycji na leworęczną (często widuje się sierpowe tak zadane - spróbuj z pozycji lewa-z-przodu, poprzez krok prawą nogą w przód dojść do pozycji prawa-z-przodu i zadać prawy sierpowy. Płynnie. I jak?). Jak widzisz - nie "są dwie szkoły". Szkół jest znacznie więcej. Czy widzisz sens roztrząsania każdego ciosu pod agendą "lepiej jest robić tak czy tak?" Bo ja nie To indywidualna sprawa, dobrze jest i tak i tak.

Dokładnie, w różnych szkołach różnie nauczają. Doszedłem do wniosku, że trzeba uderzać tak jak jest wygodnie, co komu pasuje, czy pionowa czy pozioma pięść. Jest jeszcze coś jakby pomiędzy, na skos albo kciukiem w dół Jestem za to ciekaw Waszego zdania, którymi kostkami najlepiej uderzać, dwoma pierwszymi czy drugą i trzecią? Bo zauważyłem, że przy pionowym ułożeniem dłoni wygodniej jest uderzać drugą i trzecią...

No ja jak pisałem przyzwyczaiłem się uderzać proste z kciukiem do góry lekko na skos tak ze pierwsza kostka jest na górze,bo pzechodzą przez gardę i jak iedyś tłumaczył mi pierwszy trener od boksu że wtedy nie męczą się mieśnie przedramiania. Zaś inni mówią żeten korkociąg ma większą siłę i jest dłuższy. Sierpy wszystkie zadaje z kciukiem do góry. Truniej wchodzą niż te z kostkami do góry, ale przypał jest jak się kilka razy wybije kcuka, torebka stawowa pęka i wtedy już każde lekkie uderzenie powoduje wybicie. Tez tak myślę że każdy powinien robić to tak jak mu wygodnie. Zresztą przez te kilka lat, wszystkie uderzenia ewoluują.

Co do powierzchni uderzeniowych są także różne sposoby. Najpopularniejsze jest twierdzenie o kostkach palca wskazującego i środkowego, propagowane szczególnie przez przedstawicieli wschodnicj sztuk walki. Jednakże spotkałem się ze stwierdzeniem, że lepiej uderzać trzema kostkami - małego, serdecznego i środkowego. Powodem ma być chyba lepsza stabilność i coś jeszcze, ale nie bardzo pamętam. Oczywiście zależy to także m.in. od rodzaju używanych rękawic. Akurat mająć na sobie grubą rękawicę bokserską różnica czy uderzysz dwoma pierwszymi czy trzema ostatnimi jest w zasadzie marginalna. Za to przy ciosie np gołą pięścią (są takie style, np Karate Kyokushin) różnica jest znaczna.

Trik, ja jakoś uderzam przeważnie sierpowe z kostkami u góry i w życiu sobie w ten sposób kciuka nie wybiłem ani nic. Mająć kciuk w górze, ciężko tego dokonać przy długim sierpowym. Zaś przy krótkim wg mnie jest jeszcze łatwiej niż przy pozycji kostki w górze.

Zmieniony przez - Gwjazdor w dniu 2010-04-18 16:16:06

shovel punche, bolo/smashe - cóż to za ciosy ? jak wyglądają ?

z góry dzięki za odpowiedź ;)