Namówiłem kolega na uczęszczanie na siłownie. Jednakw jego przypadku trzeba rozpocząc od redukcji a nie od masy
dodam tylko że nie jest on jakims endomorfikiem czy coś w tym stylu bo ręce, uda plecy klata itd chude. Tylko na brzuchu sie odłożyło.
Ponieważ narazie nie ma obawy o utrate mieśnia podczas redukcji czy cos wtym stylu bo nie ma czego bronić, priorytetem jest utrata tkanki tłuszczowej.
Trening bedzie oparty na tych zasadach
https://www.sfd.pl/[ART]_RZEŹBA-t569190.html
Zależy mi na ułożeniu diety pod redukcje, jednak nie chodzi o kom pozycje posiłków (bo to nie problem), a o rozłożenie ich w czasie.
Mój kolega ma 182 wzrostu i 90k wagi. Docelowo przed rozpoczeciem masy powinno być jakieś 83-84.
Zapotrzebowanie obliczylismy z paru wzorów i wyszło +/- 2900.
Postanowiłem że odejme mu 300 kcal na wstepie i zaleznie od wachan wagi będziemy dodawac lub redukować. Dodatkowo w miare czasu powiększac sie ędzie długośc oraz intensywnośc interwałów i aerobów wiec zobaczymy jak to bedzie.
2900-300 = 2600
B=2,6/kg
T=1/kg
W=2,4/kg
wychodzi z tego 2610 kcal wiec idealnie
treningi bedą około 10-11, więc odżywianie będzie wyglądać tak (zarysy):
9:00 Sniadanie
białko + węgle
10:00-11:00 trening
11:00 odrazu po treningu
wpc+banan
12:30 potreningowy
białko + węgle
15:30
białko + tłuszcz + warzywa
19:30
białko + tłuszcz + warzywa
23:00
białko + tłuszcz + warzywa
Ogólnie wegle będą tylko rano i okołotreningowo, a ptem tylko białko + tłuszcze.
Myslałem jeszcze o ewentualnej rotacji kaloriami itd zgodnie z zasadami Cc ale na początek to wystarczy zwłąszcza że jakby było zbyt surowo to mógłby sie zrazic jak na początek.
Co o tym wszystkim myślicie? co ewentualnie mozna by zmienic?
aha myslałem jeszcze o ewentualnym zwiekszeniu podazy tłuszczu do np 1,4/kg a jednoczesnym zmniejszeniu węgli. Pytanie tylko czy da to wyraźny postęp, bo jeżeli nie to lepiej dac więcej węgli chyba żeby była sila na treningi.