Pokolenie JP

Co do Policji, każdy ma swoje z nią doświadczenia. Ja spotykam policję może raz na rok. Raz nawet panowie zaprosili mnie z piwem do radiowozu zrobili przejażdżkę po osiedlu bo co gdzieś w sklepie buchneli, nie robiłem problemów z kumplem i do piwa się nawet nie przyczepili, a ciągle je miałem ze sobą. Tylko że od początku my grzecznie oni też i problemu nie było. W sumie to każde z moich spotkań nawet po pijaku z policją miło wspominam, wystarczy grzecznie i miło, a jak widzisz że jest baran to nie dać sobie wejść na głowę i tez problemów nie było.

"A dwa że, prawo w tym kraju schodzi na psy"

Raczej nie schodzi bo nowelizacja ustawy o samoobronie jest gites ;)
Porostu ludzie zaczynają rozumieć prawo i je wykorzystują. A uwierzcie nasze prawo nie jest złe, są gorszę, porostu jako Polacy uwielbiamy narzekać że nam źle. A nie widzimy że gdzie indziej jest gorzej. Porostu uwielbiamy narzekać.

"Mogę się założyć, że zaostrzenie prawa znacząco polepszyłoby kwestie bezpieczeństwa oraz zmniejszyło watahy jp-frajerów. "

Problem z zaostrzeniem prawa jest taki że nie zawsze poprawia bezpieczeństwo, fajnie się mówi zaostrzymy, będzie dobrze, ale nie tędy droga.

"Po prostu te pajace myślą, że im wszystko wolno i w rzeczywistości tak jest, bo tak działa prawo, że jak ktoś cię zaatakuje to strach oddać, żeby nie pójść do więzienia. "

Bo wiedzą co im grozi. Lub nie zdają sobie z tego sprawy. To drugie występuje częściej. Dlatego zaostrzeni prawa może nic nie dać. Jako sprawca wykroczenia raczej nie myślisz o konsekwencjach, nikt nie myśli tak jesteśmy skonstruowani. Jadąc szybciej niż wymagają przepisy nie myślisz że łamiesz prawo tylko że jesteś np. spóźniony. Proste. Gdy koleś ci robi dziesione lub spuszcza w******* nie myśli o tym co go będzie czekało jak go ktoś złapie. To jest problem z zaostrzeniem przepisów i prawa. Nie tędy droga.
Mi nigdy nie było strachu oddać, wiedziałem na co mogę sobie pozwolić bo wiem co mogę, a czego nie. Można zwalać na prawo, ale jak chcesz pomóc to pomożesz i nie będziesz zwalał na prawo. Mamy znieczulice we krwi nie tylko my, ale każdy, nie tylko w Polsce, takie są zachowania społeczne i nie ważne czy jesteś w USA, GB czy w Polsce wszędzie jest podobnie. Takie wykształciły się mechanizmy społeczne i z tym trzeba walczyć.
Co do mediów, to trochę w tym racji, ale in korzystam z telewizji od kilku lat wiec trudno mi cokolwiek powiedzieć co tam leci oprócz Klanu ;)
Co do samego JP. Taka moda, za moich czasów były metale, skiny i s k u r w y s y n y. Teraz jest JP, kiedyś minie, i będzie na tym miejscu coś nowego. Dzieci dorosną i zostaną normalnymi ludźmi jak metale i skiny, s k u r w y s y n y będą dalej s k u r w y s y n a m i, ale takie jest życie, nie ma co marudzić, tylko jak widzisz że coś robią złego to walić w more i tyle, może tak się pokory nauczą. Tylko nie bać się reagować i robić to z głową.

Problem z zaostrzeniem prawa jest taki że nie zawsze poprawia bezpieczeństwo, fajnie się mówi zaostrzymy, będzie dobrze, ale nie tędy droga.

W innych państwach pomogło to czemu u nas nie? Ja też miałem kilka akcji z Policją ale kończyły się zawsze dobrze dzięki temu że się normalnie zachowywałem np:
1.Nie miałem jeszcze 18-nastu lat i poszedłem sobie na piwko z kumplami w parku.Idąc z 8 browarami spotykam Policjantów i od razu mi serce staneło bo niepełnoletni byłem i to było po mnie widać,podchodzą do mnie i myśle "mam przerombane" a oni do mnie że w parku nie wolno piwa pić odpowiedziałem że przepraszam i że nie wiedziałem kultularnym tonem na co oni żebym wypił gdzieś w małowidocznym miejscu i poszli, za kilka min widziałem jak jakiegoś kolesia też z browcami zwineli i ten sam tekst że w parku pić nie wolno na co koleś zaczoł się bluzgać do nich że ma to gdzieś park jest dla ludzi itp efekt-wylegitemowali gościa i okazało się że nie miał 18-nastu lat więc go zgarneli.

Wniosek-Kultura podstawą w relacjach z Policją.

"W innych państwach pomogło to czemu u nas nie"

W jakich i jakie przepisy? Przykład proszę ;) Wtedy możemy pogadać, lub polemizować że jednak tak nie było ;)

USA.
Poczytaj sobie jak w niektórych stanach wprowadzenie kary śmierci pomogło zaniżyć przestępczość.

Ja akurat pisałem o Francji-za atak na Policjanta wprowadzono albo dożywocie albo kare śmierci efekt?Ataki na Policje zmniejszyły się o połowe teraz wycofano kare śmierci i jest albo 25 lat albo dożywocie o ile pamiętam...

QUEBLO nie jestem prostakiem zebym jak sugerujesz myslal stereotypowo a moje zdanie wzielo sie wlasnie przez przygody z policja ktore w 80 % byly niegatywne dla mnie.
Jestem czlowiekiem spokojnym i nienawidze cwaniactwa to juz nie moja wina ze ulice partoluja ludzie na tyle slabi by wykorzystywac mundur i przywileje by pokazac swoja wyzszosc.
a co,moze jeszcze mieli Ci przyprowadzić tego który ich zawiadomił żebyś miał pewność?
odpowiedzieli zgodnie z prawem
Nie bylo zadnego wezwania. Maja spisac okreslona liczbe osob i wlasnie to robia. Rutynowa czynnosc nie koniecznie zgodna z prawem jak dla mnie.

cale to pokolenie jp to jest dziecinada i tyle,. nawet jak nie jestes wsrod osob mowiacych jp to jesli chcesz byc modny i na czasie to musisz sie taki stac bo inaczej bedziesz leszczem - tak to sobie pewnie rozumuja gowniarze,

jesli chodzi i malotatow to jeszcze moge to jakos zrozumiec, przechodza buntowniczy wiek, sprzeciwiaja sie wszystkim i wszystkiemu, ale z czasem wiekszosc z nich z tego wyrosnie

dramat zaczyna sie jak zjawisko jp wystepuje u osob starszych

i nie ma tu co zwalac winy na system, prawo, szkole, fazy ksiezyca, ocieplenie klimatu i**** wie co tam jeszcze
wina jest tutaj wychowanie rodzicow. dziecko od malego wssysa jak gabka wzory postepowania od rodzicow, bo sa dla niego pierwszymi i najwiekszymi autorytetami

poczytajcie sobie ksiazki o psychologii rozwojowej dzieci to sie sami przekonacie

a ta cala firma staje sie dla wielu troglodytow czyms w rodzaju wyroczni

No właśnie, z tą naszą Policją różnie bywa. Owszem, kiedy przyjeżdża interwencja (np. podczas grillowania w parku) wypada grzecznie przeprosić i udać się w inne miejsce. Jeszcze nie zdarzyło się żeby robili jakieś problemy. Zawsze uprzejmie informowali że to nie jest miejsce, w którym można pić piwko i ze ktoś się skarżył na hałas itp.


Niemniej utkwiła mi w pamięci historia sprzed kilku (bliżej 10ciu) lat, kiedy to imprezowałem hucznie w towarzystwie znajomych w lokalu na mojej dzielnicy. Uwagę naszą przykuwała grupka 4, może 5 panów, którzy zachowywali się po prostu w sposób prostacki, prowokowali jakieś durne słowne zaczepki a nawet przegonili jakiś małolatów od stołu do piłkarzyków, mimo że tamci grali. My wiadomo święci nie byliśmy a i alkohol szumiał mocno w głowach, jednak prowokacja awantury wyszła ze strony tych panów. Jakie było zdziwienie, gdy po wyjściu na zewnątrz ujrzeliśmy dwa radiowozy a wysiadający z nich mundurowi zaczęli nas po kolei "zawijać" po wskazaniu przez tamtych pijanych. Jeszcze taki obrazek jak dwóch mundurowych trzyma zbulwersowanego mojego kolegę a jeden z tych nawalonych trzasnął go pięścią w nos aż się tamten zalał krwią.

Zawieźli wtedy na izbę wytrzeźwień 8 osób, w tym mnie nie podając powodu. Jeszcze dostałem łomot w środku bo chciałem się dowiedzieć na jakiej podstawie wyciągnęli mnie z lokalu i zapakowali do radiowozu. Byłem pijany wiec mogli wszystko. Jeden rzucił głupi tekst ze jestem podejrzany o zabójstwo.
Po prostu kolesie-policjanci zadzwonili po pomoc z imprezy gdy zobaczyli że za cwaniakowanie mogą oberwać po gębach.


Rano wypuścili nas bez słowa.

My wiadomo święci nie byliśmy a i alkohol szumiał mocno w głowach, jednak prowokacja awantury wyszła ze strony tych panów

Trzeba było ustąpić i zejśc *****om z drogi to by lipy nie było,chcieli odseparować osoby agresywne...skąd mają wiedzieć kto mówi prawde?

Zmieniony przez - kondek w dniu 2010-03-07 11:12:44

Kondek ale nie uważasż, że to przesada gdy np. trzymie Cie dwóch policjantów a podbiega koleś z tamtej grupki i wali Cie w twarz tak, że zalewasz się krwią a oni nic nie robią? zabierają Ciebie i Twoich ziomków.

Nie mówię, że policja jest zła, odnoszę się tylko do tego co pisał Hubert81. Jednak w tym przypadku zachowali się co najmniej "ŹLE"

Zmieniony przez - JOVOVlCH w dniu 2010-03-07 11:21:18